Data: 2003-04-08 23:36:15
Temat: Re: blizna
Od: Kaja <k...@B...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
8 kwiecień 2003 (wtorek).Patrzę,a tu o 22:29 *artilla*
<b6vbhd$sg4$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl> namalował/a:
> Jak mialam okolo roczku, moze poltora wylalam na siebie wrzatek. Zostala mi
> po tamtym fakcie taka dosyc nieciekawa blizna na lewym ramieniu. Wyglada
> jakbym miala przyklejony cielisty plat pofaldowanej skory:(
> Kiedys mialam jakas masc do smarowania,ale potem ja wycofali i juz od temtej
> pory niczym nie smaruje mego ramienia.A minelo jakies 5 latek.
> Kiedys robilam wszystko, zeby jej nie odslaniac, ale teraz ma juz te 20 lat
> i chcialabym chodzic ubrana jak kobieta, tzn, z odslonietym ramieniem;) ale
> ta blizna troszke mnie szpeci.
> Czy jest jakas masc, albo cos takiego co mogloby to zlikwidowac?
Raczej tylko operacja plastyczna,ale mogę się mylić :-(
--
Z pozdrowieniami,
Kaja
GG 2390422
|