« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-01 07:18:11
Temat: bliźniaki po bliźniakach?Witam
Gdzies wyczytałem, że co osiemdziesiąta ciąża jest bliźniacza. Pytanie: jaka
jest częstotliwość DRUGIEJ ciąży mnogiej, po pierwszej bliźniaczej?
Nie ukrywam, że temat mnie dotyczy osobiście ;))
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-10-01 09:56:00
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?On Fri, 1 Oct 2004 09:18:11 +0200, SoPolTrad wrote:
> Gdzies wyczytałem, że co osiemdziesiąta ciąża jest bliźniacza. Pytanie: jaka
> jest częstotliwość DRUGIEJ ciąży mnogiej, po pierwszej bliźniaczej?
> Nie ukrywam, że temat mnie dotyczy osobiście ;))
> Maciek
W takim razie jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie dość, ze facet w ciąży,
to jeszcze drugiej, a pierwsza była bliźniacza... ;)
O ile wiem, to są to zdarzenia niezależne. Znaczy prawdopodobieństwo
ciaży bliźniaczej jest takie samo, jakby to była pierwsza ciąża.
Tak samo jest z totolotkiem. To, ze wygrałeś szóstkę nie powoduje
automatycznie, ze szansa na następną robi się mniejsza lub większa.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-10-01 10:30:52
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:kfmit7frr09p$.dlg@always.coca.cola...
> On Fri, 1 Oct 2004 09:18:11 +0200, SoPolTrad wrote:
>
> > Gdzies wyczytałem, że co osiemdziesiąta ciąża jest bliźniacza. Pytanie:
jaka
> > jest częstotliwość DRUGIEJ ciąży mnogiej, po pierwszej bliźniaczej?
> > Nie ukrywam, że temat mnie dotyczy osobiście ;))
> > Maciek
>
> W takim razie jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie dość, ze facet w ciąży,
> to jeszcze drugiej, a pierwsza była bliźniacza... ;)
>
Hm...
> O ile wiem, to są to zdarzenia niezależne. Znaczy prawdopodobieństwo
> ciaży bliźniaczej jest takie samo, jakby to była pierwsza ciąża.
>
> Tak samo jest z totolotkiem. To, ze wygrałeś szóstkę nie powoduje
> automatycznie, ze szansa na następną robi się mniejsza lub większa.
Hm...
Prawdopodobienstwo wypadniecia dowolnej cyfry jest zawsze takie samo, ale
tez sa statystyki i mozna znalezc czestotliwosc dwoch ciazy blizniaczych pod
rzad. I o to wlasnie pytalem.
Pozwole sobie zauwazyc, ze rzucasz kiepskim dowcipem - ciekawe gdzie "temat
dotyczy osobiscie" swiadczy o mojej ciazy?! - i wymadrzajac sie odpowiadasz
nie na temat ...
Moze ktos cos wie NAPRAWDE, bez medrkowania?
Maciek Marchewczyk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-10-01 10:58:43
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?kfmit7frr09p$....@a...coca.cola,
Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>:
> O ile wiem, to są to zdarzenia niezależne. Znaczy prawdopodobieństwo
> ciaży bliźniaczej jest takie samo, jakby to była pierwsza ciąża.
Podejrzewam, ze jednak niekoniecznie tak jest.
Np. wiadomo dosc powszechnie, ze niektore kuracje hormonalne zwiekszaja
znaczaco prawdopodobienstwo ciazy mnogiej. Zatem istnieja identyfikowalne
czynniki, ktore zwiekszaja to prawdopodobnienstwo, a niektore z tych
czynnikow moga miec charakter permanentny.
W tym przypadku, aby ocenic to prawdopodobienstwo lepiej, nalezaloby
zidentyfikowac te ew. czynniki, o ile zachodzily.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-10-01 11:12:40
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?On Fri, 1 Oct 2004 12:58:43 +0200, RobertSA wrote:
>> O ile wiem, to są to zdarzenia niezależne. Znaczy prawdopodobieństwo
>> ciaży bliźniaczej jest takie samo, jakby to była pierwsza ciąża.
> Podejrzewam, ze jednak niekoniecznie tak jest.
> Np. wiadomo dosc powszechnie, ze niektore kuracje hormonalne zwiekszaja
> znaczaco prawdopodobienstwo ciazy mnogiej. Zatem istnieja identyfikowalne
> czynniki, ktore zwiekszaja to prawdopodobnienstwo, a niektore z tych
> czynnikow moga miec charakter permanentny.
Owszem, ale pytający nic nie pisał o warunkach szczególnych.
> W tym przypadku, aby ocenic to prawdopodobienstwo lepiej, nalezaloby
> zidentyfikowac te ew. czynniki, o ile zachodzily.
Jak najbardziej masz rację. Co moim zdaniem nie zmienia tego, że o ile
wykluczy się czynniki zewnętrzne (kuracje hormonalne, zapłodnienie in
vitro itp) najprawdopodobniej można takie zdarzenia potraktować jako
niezależne.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-10-01 11:13:01
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?
Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cjjd9e$oeb$1@opal.icpnet.pl...
> kfmit7frr09p$....@a...coca.cola,
> Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>:
>
> > O ile wiem, to są to zdarzenia niezależne. Znaczy prawdopodobieństwo
> > ciaży bliźniaczej jest takie samo, jakby to była pierwsza ciąża.
>
> Podejrzewam, ze jednak niekoniecznie tak jest.
> Np. wiadomo dosc powszechnie, ze niektore kuracje hormonalne zwiekszaja
> znaczaco prawdopodobienstwo ciazy mnogiej. Zatem istnieja identyfikowalne
> czynniki, ktore zwiekszaja to prawdopodobnienstwo, a niektore z tych
> czynnikow moga miec charakter permanentny.
Oczywiscie. Odpowiedz przedmowcy byla nie na temat...
> W tym przypadku, aby ocenic to prawdopodobienstwo lepiej, nalezaloby
> zidentyfikowac te ew. czynniki, o ile zachodzily.
>
W tym konkretnym przypadku hormony byly przyjmowane przez lata, ale przede
wszystkim zachodzi "obciazenie" dziedziczne po linii zenskiej...
Ktos cos wie naprawde?
:)
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-10-01 11:17:01
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?On Fri, 1 Oct 2004 12:30:52 +0200, SoPolTrad wrote:
[...]
> Prawdopodobienstwo wypadniecia dowolnej cyfry jest zawsze takie samo, ale
> tez sa statystyki i mozna znalezc czestotliwosc dwoch ciazy blizniaczych pod
> rzad. I o to wlasnie pytalem.
Skoro jesteś pewien, ze są takie statystyki i że można znaleźć. to
znajdź.
> Pozwole sobie zauwazyc, ze rzucasz kiepskim dowcipem - ciekawe gdzie "temat
> dotyczy osobiscie" swiadczy o mojej ciazy?! - i wymadrzajac sie odpowiadasz
> nie na temat ...
Wskaż mi miejsce, gdzie było nie na temat. Albo lepiej nie - nie mam
ochoty na flejma.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-10-01 11:56:58
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?
Użytkownik "SoPolTrad" <s...@s...com> napisał w wiadomości
news:cjjeal$il1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:cjjd9e$oeb$1@opal.icpnet.pl...
> > kfmit7frr09p$....@a...coca.cola,
> > Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>:
> >
> W tym konkretnym przypadku hormony byly przyjmowane przez lata, ale
przede
> wszystkim zachodzi "obciazenie" dziedziczne po linii zenskiej...
> Ktos cos wie naprawde?
Podobno bliznieta pojawiaja sie w co drugim pokoleniu. Moj ojciec byl
blizniakiem dwujajowym, czyli bliznieta zupelnie rozne. Ja mam dwoje
dzieci, ale "pojedyncze".
Po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych wzrasta prawdopodobienstwo ciazy
blizniaczej, ale wlasnie dwujajowej. Nie napisales jaka to byla ciaza.
Ciaze "genetyczne" dotycza chyba bardziej tych "jednojajowych". Ale moze
tak mi sie wydaje..
Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie okreslic jakas statystyke. To
ruletka, i wszystkie domysly sa tylko domyslami.
Moja kuzynka miala jedno dziecko a przy drugiej ciazy byly blizniaki. I
tylko jej z rodziny sie tak zdarzylo. Przynajmniej z linii zenskiej.
Pozdrawiam
Ann
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-10-01 13:53:03
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?
Użytkownik "Ann" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cjjgsq$14e$1@nemesis.news.tpi.pl...
(...)
> > W tym konkretnym przypadku hormony byly przyjmowane przez lata, ale
> przede
> > wszystkim zachodzi "obciazenie" dziedziczne po linii zenskiej...
> > Ktos cos wie naprawde?
>
> Podobno bliznieta pojawiaja sie w co drugim pokoleniu.
Dokladnie. Babcia zainteresowanej po linii zenskiej urodzila bodajze dwie
pary, ale z tego co wiem, jakies dziecko bylo po drodze...
Moj ojciec byl
> blizniakiem dwujajowym, czyli bliznieta zupelnie rozne. Ja mam dwoje
> dzieci, ale "pojedyncze".
> Po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych wzrasta prawdopodobienstwo ciazy
> blizniaczej, ale wlasnie dwujajowej. Nie napisales jaka to byla ciaza.
Dwujajowa. Dwie plcie...
Serdecznosci
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-10-01 15:31:48
Temat: Re: bliźniaki po bliźniakach?
>
> Owszem, ale pytający nic nie pisał o warunkach szczególnych.
>
Jednym z czynników wpływających na wzrost występowania ciąży wielopłodowej
jest ciąża wielopłodowa w wywiadzie.
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |