« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-11-27 17:55:24
Temat: Re: boję się lekarzy.Użytkownik " Haust" <d...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ggk15h$ial$1@inews.gazeta.pl...
> Nieuzasadniony lęk (fobia) jest *zawsze* związany z traumatycznym
> przeżyciem.
> Strach przed tym, ze coś nam dolega może być uzasadniony.
a moze byc tez np. z nadwrazliwoscia? przyszla mi do glowy fobia
spoleczna...niekoniecznie wywoluje ja jakas 1 okreslona trauma.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-11-27 18:43:27
Temat: Re: bojęsię lekarzy.jankmis <s...@o...pl> napisał(a):
> Są to lęki nieuzasadnione i w ogóle nie związane z traumatycznymi przeżyciami.
To oczywista nieprawda
Ale nie o tym...
Nie boisz się samego leczenia, więc albo strach skumulowany jest w miejscu
gdzie przejmują lekarze, albo w "białym kitlu".
Problem w tym, że aby się z tego wyleczyć, kontakt z lekarzem specjalistą jest
nieunikniony.
Moja rada - podejmij rywala na własnym terenie i najlepiej niech to będzie
płeć przeciwna. Serio!
> jankmis
Haust
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-11-27 20:01:50
Temat: Re: bojęsię lekarzy.Użytkownik " Haust" <d...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ggmpof$ak5$1@inews.gazeta.pl...
> Moja rada - podejmij rywala na własnym terenie i najlepiej niech to będzie
> płeć przeciwna. Serio!
wogole wizyty u lekarza sa stresujace - w koncu mowi sie o zespole bialego
fartucha - w gabinecie mamy wyzsze cisnienie! a mnie dodatkowo stresuje
bardziej, jak lekarz jest plci przeciwnej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-11-27 23:10:57
Temat: Re: bojęsię lekarzy.W dniu 2008-11-27 21:01 siliana napisał/a:
> Użytkownik " Haust" <d...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ggmpof$ak5$1@inews.gazeta.pl...
>> Moja rada - podejmij rywala na własnym terenie i najlepiej niech to będzie
>> płeć przeciwna. Serio!
>
> wogole wizyty u lekarza sa stresujace - w koncu mowi sie o zespole bialego
> fartucha - w gabinecie mamy wyzsze cisnienie! a mnie dodatkowo stresuje
> bardziej, jak lekarz jest plci przeciwnej.
W przychodni osiedlowej/rejonowej na moim osiedlu lekarze są bez
fartuchów. Lekarz-mężczyzna wstaje i podaje rękę.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-11-28 09:55:41
Temat: Re: bojęsię lekarzy.Witam, rozumiem Cię bo kolega też się boi panicznie szpitala.
Raz odwiedział matkę i zemdlał rozwalając kroplówki
Teraz jego żona będzie rodzić i on... odprowadzi ją tylko do drzwi szpitala.
Myślę, że ta sytuacja świadczy o tym jak silne mogą być fobie.
pozdrawiam
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-11-28 19:20:58
Temat: Re: bojęsię lekarzy.Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:ggn3p0$r8k$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2008-11-27 21:01 siliana napisał/a:
W przychodni osiedlowej/rejonowej na moim osiedlu lekarze są bez
fartuchów. Lekarz-mężczyzna wstaje i podaje rękę.
tylko, ze to byla przenosnia...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-11-30 19:23:40
Temat: Re: bojęsię lekarzy.> ...w Polsce nie ma ani jednego gatunku
> pająków, który byłby groźniejszy od komara.
Bzdura.
Są nawet często występujące takie,
że wystarczy się dotknąć do miejsca, gdzie kiedyś pozostawił jad,
i palec będzie czerwony, gruby, bolący i swędzący kilka dni.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-11-30 19:29:15
Temat: Re: bojęsię lekarzy.
> wogole wizyty u lekarza sa stresujace - w koncu mowi sie o zespole bialego
> fartucha -...
Może wystarczy sobie uświadomić dlaczego,
oraz zastanowić się dokładnie wcześniej czego oczekujesz, czyli po co tam
idziesz.
Czasem po uświadomieniu sobie powodu stresu i oczekiwań
wywnioskujesz: nie warto, rozwiążę to inaczej.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-12-03 16:26:13
Temat: Re: bojęsię lekarzy.jankmis wrote:
>
>> > Autor listu, idąc do lekarza, nie boi sie osoby lekarza, tylko
>> > tego, co może usłyszeć.
>>
>> Nieuzasadniony lęk (fobia) jest *zawsze* związany z traumatycznym
>> przeżyciem. Strach przed tym, ze coś nam dolega może być uzasadniony.
>>
> Niekoniecznie. Spróbuj np. przekonać kobietę, która boi się pająków aby
> wzięła go do ręki. Chyba prędzej umrze.
pajaki jedza muchy a muchy sa brudne i przenosza zarazki i ine rzeczy z
kupy ;)
ale na powaznie - sam sie balem panicznie pajakow, i wyobraz sobie ze dalo
sie mnie przekonac zebym wzial kilka do reki. metoda byla banalnie prosta,
po prostu 'terapeuta' sam wzial pajaka do reki i dlugo sie z nim 'bawil'
nie nachalnie probujac zebym sam tego pajaka troche potrzymal . trwalo to
blisko godzine , ale w koncu sie udalo :)
fobie 'dzialaja' na krotkim luku odruchowym w wechomozgowiu (ukladzie
limbicznym), glownie zwiazane sa z ukladem leku (cialem migdalowatym). sa
one tak jakby 'droga na skroty' dzieki ktorej cos co powinno wywolywac lek
na pewno go wywola, niezaleznie od stanu swiadomosci i tego na czym jest
ona skupiona.
kluczem do opanowania takich 'mimowolnych' reakcji jest ich sila, kiedy
wskoczy na ciebie pajak i twoj uklad emocjonalny 'zadziala' po krotkim
luku , twoja swiadomosc moze nawet nie zdazyc zarejestrowac tego co zrobisz
(krzykniesz, rozgnieciesz go, zrzucisz ubranie, wskoczysz do wody).
jesli bodziec emocjonalny jest slabszy, swiadomosc ma prawo go zarejestrowac
i pokierowac zachowaniem. czyli jak widzisz pajaka za szyba to mozesz
zaczac uczyc sie opanowywac lek przed patrzeniem na niego ,pozniej zblizac
reke do zyby probujac go 'dotknac' , pozniej pukac w szybke i probowac go
straszyc, itd.
jesli ktos pokaze ci atlas pajakow i wytlumaczy ktore sa jadowie a ktore
nie, twoj lek bedzie sie bardziej ogniskowal wokol tych groznych, a
pozostale moga ci sie wydac wrecz delikatne i strachliwe, a ich odrazajacy
wyglad od razu skojarzysz z tanim blefem.
jest to proces powolny, im czlowiek starszy tez tym bardziej sztywne sa juz
jego emocje.
co do tej nerwicy szpitalnej - na moja logike radzilbym chodzic do roznych
szpitali raz w tygodniu i stac w poczekalni przy jakims malo 'groznym'
dziale (tzn. nie isc na dzial chorob zakaznych np ;) sprzedajac napoje, ew.
robiac za innego rodzaju statyste (pomagac babciom schodzic ze schodow
jesli nie ma windy , zwiedzic szpital i nauczyc sie na pamiec rozkladu
pomieszczen i pomagac zagubionym osobom trafic do celu).
to chyba najprostsze co mozna zrobic samemu, ale lepsze efekty pewnie daloby
gdyby ktos po takim szpitalu oprowadzil, wytlumaczyl co gdzie, po co, ktory
lekarz co robi i co potrafi, itd.
--
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-12-03 16:37:05
Temat: Re: bojęsię lekarzy.gargamel wrote:
> lęk przed pająkami, czy zębastymi zwierzakami jest lękiem uzasadnionym i
> majacym swoje żródło w genetycznej, wykształconej ewolucyjnie pamięci,
> tylko czy wynika z tego że lekarz jest takim groźnym stworem wobec którego
> uzasadnione lęki wykształciły się ewolucyjnie w pamięci genetycznej, czy
lekarz jest czlowiekiem ktory ma autorytet i wladze. moze miec skalpel, moze
cie pociac, moze cie czyms otruc. w 'stadzie' jest tzw. samcem alfa (lub
samica ;) - wydaje polecenia pielegniarkom, itd.
to on jest panem zycia lub smierci (taki obraz nawet narysowal kiedy jeden z
pacjentow, zdaje sie Monsiel, gdzie byl narysowany lekarz w 'religijnym'
stylu (czyli jak jakis bog) i podpisal to 'pan zycia i smierci')
tak ze lek przed takim 'bostwem' jest tak samo pierwotny jak doznania
religijne czy w/w lek przed pajakami. niektorzy tak samo boja sie np.
ksiezy, nauczycieli, policjantow.
lek jest pierwotny bo dotyczy hierarhii spolecznej, a ludzie hierarhie
spoleczna maja zbudowana wokol prymitywnego i pierwotnego ukladu
limbicznego.
i na logike tez taki lek spoleczny musi byc tak 'szybki' jak lek przed
pajakiem czy skorpionem - zle zasalutujesz - dowodca wysle cie na pierwsza
linie ognia, zrobisz glupia mine - nauczyciel wezmie cie do tablicy,
pierniesz podczas komunii.... itd.
--
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |