brak powodów!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-01-26 10:47:07

Temat: brak powodów!
Od: "maria" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

...nie zadzwonił, wczoraj itd. i nie rozumiem, brak powodów! Analizuje i
nadal nie rozumiem; szukam pomocy. Nie wiele wiem, ale może wy mi powiecie
(...)? Poznałam kogoś w sylwestrową noc. Rozmawialiśmy o ponownym spotkaniu,
ale postanowiłam nie dawać numeru telefonu- wiedziałam, że gdy się zgodzę
nie będę mogła przestać myśleć; o nim, o tym, że zadzwoni? Nic straconego,
zasugerowałam, że skoro 'jutro' nadal będzie pewien tego, co proponował to
wie gdzie szukać. W ramach wyjaśnień, mamy wspólnych znajomych. Po tygodniu
zadzwoniła do mnie koleżanka mówiąc, że w przyszłą sobotę są poprawiny.
Poszłam i on też tam był. Z początku bawiliśmy się osobno, ja wśród swoich
znajomych, a on swoich. Gdy w końcu podszedł powiedział, że dobrze pamięta o
tym, co mówiłam, że pytał o mnie, ale gdy dowiedział się o imprezie i o tym,
że będę- zaniechał tego. Resztę nocy spędziliśmy razem, było mi z nim
dobrze, mu ze mną też (?) ...tak sądziłam, on tak powiedział, więc gdy tym
razem zapytał o numer tel. podałam go- to są 2-tygodnie, nie zadzwonił, to
jego wybór nic mi do tego- ale do czego był mu ten numer? Nie bardzo wiem,
co wy na to?

--
maria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-01-26 11:07:39

Temat: Re: brak powodów!
Od: "Dekurion" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

O rany, przestań to analizować, kobieto! Use your instincts :)). Mógł zgubić
numer, wyprać go w ubraniu, wpaść pod samochód, trafić do pavulonowej
karetki, wyjechać za granicę, do innego miasta, nie ma kasy i się wstydzi,
bo nie może cię zaprosić lub cokolwiek, powodów są setki. Zadzwoń sama i się
dowiedz albo daj sobie spokój.

Pozdro
Dekurion
Użytkownik "maria" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:a2u1on$rk1$1@news.tpi.pl...
> ...nie zadzwonił, wczoraj itd. i nie rozumiem, brak powodów! > maria
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-26 15:10:21

Temat: Re: brak powodów!
Od: "Aedrin" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> O rany, przestań to analizować, kobieto! Use your instincts :)). Mógł
zgubić
> numer, wyprać go w ubraniu, wpaść pod samochód, trafić do pavulonowej
> karetki, wyjechać za granicę, do innego miasta, nie ma kasy i się wstydzi,
> bo nie może cię zaprosić lub cokolwiek, powodów są setki. Zadzwoń sama i
się
> dowiedz albo daj sobie spokój.
>
> Pozdro
> Dekurion

kobiety sa takie ze maja tendencje do analizowania :(.......
a mezczyzni czasem zupelnie bez powodow lub z powodami dla nas (kobiet) nie
znanymi ktore
a) chca zebysmy poznali ( co jest wg mnie lepsze bo sytuacja jest jasna)
b) nie chca zebysmy poznali :(((.......
nie dzwonia pewnego dnia .....
sa tez tacy ktorzy mmo usilnych kobiecych staran unikaja jak ognia rozmowy i
wyjasniania czegokolwiek , odcinaja wszelki kontakt , bez klotni , bez slowa
po dluzszym czasie spotykania sie
dla mnie to niezrozumiale ale moze niektorzy tak maja

--
Pozdrawiam :)
Aedrin

....zycie to ciagla walka aby stac sie lepszym.....

> >
> >
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-26 23:06:43

Temat: Re: brak powodów!
Od: "Jarek" <c...@d...pg.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "maria" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:a2u1on$rk1$1@news.tpi.pl...

Wybacz mój brak zrozumienia sytuacji, ale mam taki pomysł : może poprostu ma
takie hobby - zbiera numery telefonów fajnych dziewczyn ;-)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-27 19:43:24

Temat: Re: brak powodów!
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"maria"
> Resztę nocy spędziliśmy razem

No to już teraz wiadomo czemu nie zadzwonił.
Na przyszłość nie bądź taka łatwo dostępna, bo dużo na tym tracisz :|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-28 09:55:38

Temat: Re: brak powodów!
Od: "Michał" <m...@n...e.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a31spl.3vu4tgn.8@and.krakow...
> "maria"
> > Resztę nocy spędziliśmy razem
>
> No to już teraz wiadomo czemu nie zadzwonił.
> Na przyszłość nie bądź taka łatwo dostępna, bo dużo na tym tracisz :|

Czy nie oceniasz Marii zbyt pochopnie? Nigdy nie zdarzyło Ci się przetańczyć
z kimś całej nocy (a przynajmniej kilku godzin - z krótkimi przerwami na
drinka, rozmowę itp.)? Może o to jej chodziło...

pozdrowionka

Michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-28 11:17:22

Temat: Re: brak powodów!
Od: "Rafal HB" <r...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj,

jest to moja pierwsza odpowiedz na jakiejkolwiek grupie dyskusyjnej.....

...moim zdaniem jesli nadal o nim myslisz to po prostu uleglas zauroczeniu,
ktore
i tak po pewny czasie minie...
...to fak, jak powiedzial jeden rozmowca powodow moze byc wiele
dlaczego do Ciebie nie zadzwonil, ale jedno nie ulega watpliwosci,
mezczyznom podoba sie to, ze potrafia zawrocic w glowie,
( rodzaj gry prowadzacej donikad...)

... pamietaj, ze mezczyzni i kobiety ( oprocz wielu roznic widocznych i
nie) roznia sie od siebie
sposobem postrzegania pewnych zdarzen, a w rezultacie ich rekacje sa
zupelnie inne, ( na te zdarzenia... )

moze nie byl tego wart....abys o nim myslala .. .moze nie pokazal Ci
prawdziwego siebie ?
moze sa inne powody... a moze Ty nie bylas taka jakiej oczekiwal,
lecz wlasnie na tych imprezach bylas jedyna jaka mu odpowiadala...

nie miej zludzen, ludzie podlegaja emocjom wywolanym przez okolicznosci
w jakich sie znajduja.....

...zeby Cie jednak nie zniechecac, to powiem Ci , ze istnieja
jeszcze tacy, ktorzy dzwonia ....
...powodzenia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-28 21:48:40

Temat: Re: brak powodów...
Od: "maria" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie miałam dostępu do sieci...
..dobrze jest poznać męski punkt widzenia :))
Sprawa wygląda następująco; jest dobrze ;)

> No to już teraz wiadomo czemu nie zadzwonił.
> Na przyszłość nie bądź taka łatwo dostępna, bo dużo na tym tracisz :|
Jesteś bezpośredni i to lubię-, ale gdy znamy fakty, nie znamy ludzi; chodzi
mi o to- nie oceniajmy w tym przypadku mnie, zostańmy raczej przy analizie
sytuacji.
> Nigdy nie zdarzyło Ci się przetańczyć z kimś całej nocy...?
Słowa: noc, razem- nie oznacza... zmiana tematu.
Powiedziałam: stop!- wczoraj? wiem- trochę późno, znałam sytuacje, ale
uległam wrażeniu, że coś tracę i jeśli nic z tym nie zrobię ominie mnie coś
niezwykłego! teraz wiem- to nie ja, a on nie rozumie...tak sądzę?

> nie miej złudzeń, ludzie podlegają emocjom wywolanym przez okolicznosci
> w jakich sie znajduja.....
Tak też było i będzie- może? chcę, nie chcę przywyknąć, bo to oznacza, że
stanę się zgorzkniała, nieprzyjemna :(
...a kolekcjonowanie telefonów- dobre, powinnam czuć się urażona? -ale skoro
tylko 'fajnych' dziewczyn to nie jest tak źle ;)) oczywiście, że żartuje- to
dobrze!

maria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-01-29 19:18:20

Temat: Re: brak powodów!
Od: "Aedrin" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> "maria"
> > Resztę nocy spędziliśmy razem
>
> No to już teraz wiadomo czemu nie zadzwonił.
> Na przyszłość nie bądź taka łatwo dostępna, bo dużo na tym tracisz :|

o jej nie napisala seks tylko napisala ze spedzili razem reszte nocy.....to
moze oznaczac spedzenie razem czasu na imprezie ,tanczenie , bawienie sie
echh ci faceci ;P
zreszta dajmy sie Marii wypowiedziec:)

--
przemeczona sesja....:P
Aedrin

....zycie to ciagla walka aby stac sie lepszym.....