"zlotawy" <s...@w...NO_SPAM.pl> wrote in message
news:evje6j$t8k$1@inews.gazeta.pl...
> witam,
> od mniej wiecej roku obserwuje u siebie utrate sil. Pracuje ciezko
> fizycznie, ale nawet kilkutygodniowe wakacje nie poprawiaja mojego stanu.
> Waze okolo 100 kg a mam problemy z noszeniem torby 10 kilowej. Zaczalem
> jesc kreatyne, ktora poprawila sytuacje, ale nie do konca. A bez niej nie
> daje rady chodzic. Robilem badania krwi na wszystko, i wszystkie sa w
> normie (kreatynina troszke ponad). Koncentracja i logiczne myslenie takze
> spadlo. Co w tej sytuacji moglbym sprawdzic i jak sie przebadac?
>
>

bardzo szybko mecza mi sie miesnie. chodzenie jest na pograniczu bolu.
kilka pompek czy przysiadow skutkuje zakwasami miesni nastepnego dnia.
zakupy kilkukilogramowe niesione w jednej rece sprawiaja ze ide slalome bo
mnie znosi. co 50 metrow musze reke zmieniac. Miesnie prawie bola od
normalnych czynnosci. To uczucie jakbym maraton przebiegl. odzywiam sie
dobrze. waga prawie 100 kg ale bez otylosci. zanim kreatyne wzialem doszlo
do stanu ze nie dawalem rady utrzymac szkalnki herbaty, tak barki byly
slabe. wszystko z rak lecialo. nie bylem w stanie poslodzic kawy bo nie
trafialem lyzeczka do szklanki. jak jadlem to kladlem sie prawie na stole,
nosem w talerzu bo nie moglem kregoslupa w pionie utrzymac.

prosze o jakas porade, co mam teraz zbadac, skoro krew jest w normie.


Pozdrawiam
Maciek