Data: 2003-02-20 12:08:03
Temat: Re: brzydcy ludzie /długaśne :/
Od: s...@g...pl (salac)
Pokaż wszystkie nagłówki
ciekawe spostrzeżenia...
> I to do bolu :), ale stereotypu piekna wpojonego nam przez 20 lat zycia
nie
> da sie zwalczyc w sobie z dnia na dzien. Po drugie przekananie o swoim
> wygladzie zmienic jeszcze trudniej, ba nikt w to nie wierzy ze cos takiego
> mozna dokonac: ladny wie ze jest ladny, brzydki wie ze jest brzydki. Ale
> czasem jakies zdarzenie w zyciu (np pocalunek krolewicza) powoduje ciag
> wydarzen, ktore prowadza do zmiany opini o sobie.
>
> > A dlaczego ludzie sie nie staraja? Czasem po prostu nie wiedza, ze moga
> > przy odrobinie wysilku wygladac bardziej atrakcyjnie.
>
> Nie wiedza? Oni bezgranicznie nie wierza w mozliwosc poprawienia swojego
> WIZERUNKU. Celowo podkreslilem wizerunek, gdyz to czy ktos jest atrakcyjny
> nie decyduje tylko piekna, symetryczna twarz. To w ostatecznosci wizerunek
> decyduje o atrakcyjnosci nie tylko seksualnej ale np atrakcyjnosci
> zawodowej (ostatnio pytalem znajmego od human resources co trzeba soba
> reprezentowac obecnie aby dostac prace za 4K PLN? Po wymienieniu
> standardowych elementow jak doswiadczenie zawodowe itp itd. powiedzial ze
> na koniec decyduje wizerunek) Czym on jest? Chyba nie musze tlumaczyc, ale
> to cala niewerbalna strona naszej osoby, sposob poruszania sie, patrzenia,
> mimiki twarzy, wciagania brzuszka i prostowania klatki piersiowej :))) itd
> itp.
>
> A teraz z autopsji w budowaniu wizerunku: wizerunek jest wynikiem twoich
> przekonan a nie twojej fizycznosci czy ubioru. Bo gdy masz poczucie (nie
> wazne jak uzasadnione, a moze i wazne? - na tym sie nie znam :-) ) o
swojej
> atrakcyjnosci to odrazu sie to uzewnetrzni w twoim ubiorze, postawie,
nawet
> policzki z obwislych stana sie usmiechne :) a oczy ciekawe zycia i odwazne
> odwzajemniania spojzen :P
>
> > - "Zawsze omijalam szerokim lukiem
> > stroje o tym kroju i kolorystyce - uwazalam, ze zupelnie mi nie pasuja.
> > Bardzo sie mylilam...".
> >
>
> Dzisiaj wszedlem do sklepu i przymiezylem dzinsy - dzwony wygladajace
jakby
> pol roku ich nikt nie pral :) i zamiast sluchac wewnetrznego glosu: nie,
Ty
> jestes za malo wyrazisty zeby odrozniac sie w ten sposob w tlumie, nie
> zniesiesz spojzen innych chodzac w takich spodniach, to Ja glosno
> powiedzialem: zaloze je i stane sie na tyle wyrazisty ze spojzenia innych
> poprawia mi nastroj :) - wszystko jest wzgledne, wiec pozwolmy zeby to
> nasze ja decydowalo o tej wzglednosci a nie telewizja czy spojzenia
> otoczenia :)
>
>
> --
> I don't want to die
> But I ain't keen of living either
>
> Vasya
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|