Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "vonBraun" <i...@s...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Date: 23 Apr 2004 10:25:33 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 36
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
References: <c6a0ol$9a1du$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1082708733 14377 213.180.130.18 (23 Apr 2004 08:25:33
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Apr 2004 08:25:33 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 153.19.68.214, 192.168.243.39
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0; .NET CLR 1.1.4322)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:267709
Ukryj nagłówki
>
> "vonBraun" <interfere@sp~wywal~ace.pl> wrote in message
> news:c68j86$5ri$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Wcześnie rozpoznała zagrożenie i tyle.
>
> Nie rozumiem.
>
> Kaska
Istotą "wymuszania posłuchu"
(cytat z Tytusa: "umiała wymusić posłuch"),
jak zresztą istotą
wszelkiej manipulacji jest dobre - często intuicyjne
rozumienie nieświadomych motywacji, którymi kierują się ludzie.
Psychoterapia (która sądząc z opisu - inny post- była jakąś mieszanką
Junga z Gestaltem) może doprowadzić do tego, że lepiej czytamy
nasze nieświadome motywacje i ukryte komunikaty otoczenia.
Zyskujemy skuteczną obronę naszej autonomii.
Stąd też osoba terapeuty w prewnym momencie zaczyna budzić
agresję tego z członków rodziny, który będzie najbardziej
zagrożony odkryciem jego gier. Jeśli leczone jest dziecko
często najbardziej zagrożony rodzic przerywa pod jakimś pozornie
"bardzo racjonalnym" pretekstem terapię (stąd idea leczenia rodziny
i psychoterapii systemowych nakierowanych na układ społeczny,
jako skuteczna alternatywa).
Z dorosłym trudniej - ale można
próbować także poprzez deprecjonowanie osoby terapeuty.
O ile pamiętam ubocznym skutkiem procesu terapi był rozpad związku.
pozdrawiam
vonBraun
PS.Podkreślam, że to tylko zbiór hipotez - przynajmniej jeśli to odnieść
do opisywanych przez T. sytuacji - mogłem coś pominąć lub źle zrozumieć
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|