Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Tytus" <t...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: brzydkie kobiety - jak odszukać mądrość w głupocie
Date: Fri, 23 Apr 2004 11:47:17 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 53
Sender: t...@a...pl@aes246.neoplus.adsl.tpnet.pl
Message-ID: <c6aohg$j78$1@news.onet.pl>
References: <c6a0ol$9a1du$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: aes246.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1082713456 19688 83.31.155.246 (23 Apr 2004 09:44:16 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Apr 2004 09:44:16 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:267717
Ukryj nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl> napisał w wiadomości
news:4783.000000bc.4088d2fa@newsgate.onet.pl...
> >
> > "vonBraun" <interfere@sp~wywal~ace.pl> wrote in message
> > news:c68j86$5ri$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > Wcześnie rozpoznała zagrożenie i tyle.
> >
> > Nie rozumiem.
> >
> > Kaska
>
> Istotą "wymuszania posłuchu"
> (cytat z Tytusa: "umiała wymusić posłuch"),
> jak zresztą istotą
> wszelkiej manipulacji jest dobre - często intuicyjne
> rozumienie nieświadomych motywacji, którymi kierują się ludzie.
> Psychoterapia (która sądząc z opisu - inny post- była jakąś mieszanką
> Junga z Gestaltem) może doprowadzić do tego, że lepiej czytamy
> nasze nieświadome motywacje i ukryte komunikaty otoczenia.
> Zyskujemy skuteczną obronę naszej autonomii.
> Stąd też osoba terapeuty w prewnym momencie zaczyna budzić
> agresję tego z członków rodziny, który będzie najbardziej
> zagrożony odkryciem jego gier. Jeśli leczone jest dziecko
> często najbardziej zagrożony rodzic przerywa pod jakimś pozornie
> "bardzo racjonalnym" pretekstem terapię (stąd idea leczenia rodziny
> i psychoterapii systemowych nakierowanych na układ społeczny,
> jako skuteczna alternatywa).
> Z dorosłym trudniej - ale można
> próbować także poprzez deprecjonowanie osoby terapeuty.
> O ile pamiętam ubocznym skutkiem procesu terapi był rozpad związku.
>
> pozdrawiam
> vonBraun
> PS.Podkreślam, że to tylko zbiór hipotez - przynajmniej jeśli to odnieść
> do opisywanych przez T. sytuacji - mogłem coś pominąć lub źle zrozumieć
>
metoda nazywała się psychosynteza
i stworzona została przez włocha
Twoje hipotezy są bardzo bliskie prawdy
chociaż temat jakby "boczny"
potem owa agresja w kierunku mentora ustała
(przeniosła się na inna płaszczyznę i paradoksalnie wzmocniła,
a potem całkowicie wygasła)
a terapeuta powoli stał się "sprzymierzeńcem"
ukłony
wraz z podziwem dla trudnej sztuki wyciągania wniosków
tyt.
|