Data: 2000-04-10 00:09:24
Temat: Re: .....by dwoje chcialo na raz
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
g...@b...gnet.pl (gaap) writes:
> OK. Moja rada: Badz dla niej przyjacielem. To najwazniejsze. Ale nie
> poprzez udawanie, musisz byc prawdziwy. Rozmawiac sam ze soba i podejsc
> odpowiednio do niej. Najlepiej gdybys wyjechal gdzies na lono natury albo w
> podobnie relaksujace miejsce. Gdzies gdzie moglbys spokojnie porozmyslac i
> wyzwolic w sobie odpowiednie procesy myslowe. Tak, tak tutaj myslami
> dojdziesz do uczucia. Prawdziwa przyjazn to fundament milosci i wszalkich
Nie zgadzam sie. Nie spotkalam jeszcze osoby ktora bylaby sie w stanie
"na zawolanie" odpowiednio skupiwszy i skierowawszy swoje mysli -
zakochac sie.
Sorry, ale to nie rabotajet.
> podobnych trwalych uczuc kobiety do meaczyzny i odwrotnie. Musisz zdobyc jej
> przyjazn, a zdobedziesz milosc. Tylko nigdzie sie nie spiesz. Nie czekaj na
tez sie nie zgodze.
Przyjazn MOZE ALE NIE MUSI prowadzic do milosci.
I zreszta rzadko kiedy prowadzi.
> glebsze uczucia. Powinienes zyc dniem i nie planowac. Pzryjaznij sie, spraw
> by byla dla Ciebie bardzo wazna, ale ciagle na poziomie przyjacielskim.
> Troszcz sie o nia, badz kims na kim moze sie oprzec, ale niczego w zamian
> nie wymagaj, ani nawet nie oczekuj. Jesli milosc ma nadejsc to tak sie
No to wtedy ona wejdzie mu na glowe, jak zauwazy ze moze wymagac
wszystkiego, o ile to mozliwe bedzie to spelnione a sama nie musi
dawac NIC.
Zauwaz, ze w relacji przyjacielskiej jest element wzajemnosci.
To nie dziala w jedna tylko strone.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|