Data: 2000-07-05 20:46:12
Temat: Re: "bypassy"
Od: M...@P...com.pl (Marek Li)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: BJ <b...@m...com.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, July 05, 2000 8:40 PM
Subject: "bypassy"
> Mojemu Tacie będą wstawiać bypassy (nie wiem czy to tak się pisze).
Martwię
> się, gdyż jest to poważna operacja. Może macie jakieś doświadczenia
> (rokowania samej operacji, skuteczność), będę bardzo wdzięczny za
> jakiekolwiek informacje,
>
W całej medycynie obowiązuje pewna zasada. Jeśli lekarze podejmują się
operacji, to oznacza, że korzyści z niej płynące są większe niż
ryzyko:-)
Bypass, czyli pomostowanie tt. wieńcowych, jest nie tak znowu
skomplikowaną operacją:-)
Bardzo ważne jest, co pacjent zrobi ze swoim życiem po operacji, którą
przeprowadza się z powodu istotnego zmniejszenia przepływu przez
naczynie. Zwykle jest to miażdżyca. Są czynniki przyspieszające postęp
miażdżycy, na które nie ma się wpływu (np. wiek, płeć) i na które można
wpłynąć (ciśnienie krwi, lipidy osocza, palenie tytoniu itd).
Jak więc widzisz nie taki diabeł straszny:-)
ML
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-medycyna
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-medycyna/
|