Data: 2006-05-07 14:51:40
Temat: Re: cala prawda o katarze?
Od: "Marek Li" <M...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siliana" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:445dddc7$0$22593$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Pochodzi z błony śluzowej jam nosa i zatok:-)
>
> marku, nie nabijaj sie ze mnie. mialam 2 mce temu operacje zatok i
> trafilam na lekarza milczacego.
> normalnie w nosie i zatokach nie ma tyle plynu. to wirusy powoduja, ze
> tworzy sie bialy katar, a bakterie zabarwiaja go na zolto?
Wirusy mogą powodować oczywiscie jedynie stan zapalny, którego jedną z
cech jest zwiększone wytwarzanie surowiczo wyglądajacego płynu. Ale nie
muszą to być wirusy. Mogą takie objawy powodować inne czynniki, jak
alergiczne, chemiczne, naczyniowego pochodzenia.
Gdy dołączą się bakterie i katar wchodzi w fazę przewlekłą, zmienia się
lepkość wydzieliny i zabarwienie. Czasami i zapach.
>> Chyba żaden katar nie jest czymś szczególnie przyjemnym?
>
> nie wiem, jak teraz dbac o zatoki:( jesli jestem nie-przeziebiona, a
> pojawia sie nieduzo, ale jednak - zolta wydzielina, odpluwana,
> szczegolnie rano - jest to powod do niepokoju?
Jeśli masz przewlekłe lub nawracajace zapalenie, to moze być tak, że
przez noc wydzielina spływa i rano ją odksztuszasz. Po dwu miesiącach od
operacji objawy powinny już wygasać - dlatego wybrałbym się na Twoim
miejscu do laryngologa. Sam mam problem z zatokami, jednak nie mam na
razie najmniejszej ochoty na operację:-(
>>Wykazano, że stosowanie leków antyhistaminowych w przeziębieniach (a
>>więc w katarach tego pochodzenia) jest nieskuteczne - nie skraca i nie
>>łagodzi objawów.
>
> kurcze - ja mam przeziebieniowy katar, to cirrus wlasnie lagodzi jego
> objawy o jakies 80%...
Być może jest to efekt pseudoefedryny a nie cetyryzyny?
Jak mam katar, to stosuję pseudoefedrynę (choć nie tylko) ale bez
cetyryzyny czy innych antyhistaminowych (i nie stosowałem ich zanim
przeczytałem o ich braku skuteczności - widziałem tę nieskuteczność na
sobie - brałem 10 lat temu 3 tabl Zyrtecu dziennie i miałem jedynie
senność). Pseudoefedryny nie mogę brać za dużo, bo mam później odwrotny
efekt. Ustępuje obrzęk, czyli nos jest odetkany, ale jest suchy,
zaczynam kichać jak szalony i zaczyna lać się z suchego nosa:-((((. Co
ruszę głową to cieknie. Mam swój wypróbowany od jakiegoś już czasu
zestaw leków, walę z grubej rury. I zwykle jestem zadowolony, że katar z
zajęciem zatok kończy się po miesiącu a nie po pół roku jak wcześniej.
Ale eksperymentalnie stosuję dawki leków, na które znajoma (która jest
laryngologiem) wytrzeszczyła oczy:-)))
Niestety jestem skazany albo na częste powtórki z tej przyjemności, albo
operację, którą jak pisałem nie jestem zachwycony (wiem jak przebiega ze
szczegółami)
--
Marek Li
|