| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-11 12:17:58
Temat: camembert zapiekanyWymyśliłam sobie na kolacje w ser zapakowany w ciasto francuskie plus
żurawiny oczywiście poddany obróbce cieplnej. I myślałam, że obejdzie się
bezproblemowo, a jednak... W jakiej temperaturze i ile czasu to zapiekać
(piekarnik)? Czy ser szczelnie opakować ciastem czy raczej zostawić trochę
luzu między ciastem a serem. A może ktoś poleci co do tego dania
pasuje-jakieś surówki, sałatki, pieczywo itp.? (wino już mam).
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-11 20:57:19
Temat: Re: camembert zapiekany
Użytkownik "Anet" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dq2t3q$h7j$1@atlantis.news.tpi.pl...
>W jakiej temperaturze i ile czasu to zapiekać (piekarnik)? Czy ser
>szczelnie opakować ciastem czy raczej zostawić trochę luzu między ciastem a
>serem. A może ktoś poleci co do tego dania pasuje-jakieś surówki, sałatki,
>pieczywo itp.? (wino już mam).
Mniam ;-)
Ja eksperymentowałam z takim przepisem :
Składniki:
1 camembert
15 dag pieczarek
1 łyżka masła
4 liście sałaty
1 żółtko
15 dag ciasta francuskiego
sól i pieprz
Opis wykonania:
Liście sałaty blanszujemy i osuszamy. Pieczarki siekamy i smażymy na maśle
na złoty kolor doprawiając solą i pieprzem. Camembert dzielimy na cztery
części, każdą z nich zawijamy z pieczarkami w liść sałaty, a następnie w
cienko rozwałkowany kawałek ciasta. Zlepiamy brzegi, smarujemy żółtkiem i
wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp. 220 st. C na kwadrans, aż się
zrumieni.
Było pyszne :-)
Spożywane z winkiem i resztą sałaty z dodatkiem pokruszonej fety, bazylii,
oliwy i podprażonego słonecznika.
Pozdrawiam
Akna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-12 03:15:46
Temat: Re: camembert zapiekanyAnna 'Akna' Strzyżewska napisał(a):
> Pozdrawiam
> Akna
>
>
<ciach>
zapisane !!!
takich przepisow pragne:)
pozdrawiam
Mars
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-12 10:12:40
Temat: Re: camembert zapiekanyWygląda mi na pyszne danie. Kiedyś zostałam zaproszona na obiad.Przyszłam bardzo
głodna a tu na talerzu dostałam dwa krążki obsmażonego w bułce tartej camemberta
plus jakies szczątki pieczarek, papryki i oliwek ze słoika. Tragedia bo nie
dosyć że to bomba kaloryczna to jeszcze jednym krążkiem się nie najadłam więc
musiałam zjeść dwa. Takie coś to można zjeśc jako przystawke ale na pewno nie na
obiad.
A te kawałeczki camemberta z pieczarkami itp. smakowałoby o wiele lepiej.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |