Data: 2004-02-02 10:19:08
Temat: Re: candida
Od: "margo" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam ponownie...
Nie ma nic przeciwko pisania na grupę. Problem w tym że mogę zacząć opisywać
szczegóły i wyszedł by z tego niezły elaborat. Dodatkowo trzeba pamiętać że
kuracja w każdym przypadku ma charakter indywidulany, trzeba wziąć pod uwagę
całokształ dolegliwości i postawić diagnozę czy to tylko kandydoza, czy
stowarzyszenie kilku chorób. Zastrzegam też że nie jestem lekarzem z
wykształcenia a moja wiedza medyczna ogranicza się do przeczytania kilku (set
albo tysięcy) postów, artykułów, opisów terapii, diagnoz, literatury medycznej.
Nie chciałbym żeby ktoś wziął taką kurację dosłownie i bez kontroli
lekarskiej ... jeszcze pogorszył swój stan zdrowia, dlatego zapraszam na priva
wtedy będę mógł coś zasugerować indywidualnie ...
Moje zmagania z kandydozą trwają już kilka lat, chodziłem od lekarza do lekarza
bez jakiejkolwiek sensownej diagnozy, nie wiem z czego wynika ta niemoc z braku
wiedzy czy ignoracji lekarzy, w końcu wysyłano mnie już do psychologa. I
właśnie wtedy zacząłem na poważnie szukać rozwiązania swoich problemów na
własną rękę. Po analizie swoich dolegliwości postawiłem sobie wstępną diagnozę
i udałem się do lakarza zajmującego się też homeopatią, przedyskutowaliśmy
temat i potwierdził że mogę mieć kandydozę. Zgodził się na przeprowadzenie i
poprowadzenie kuracji ustalonej w ramach wzajemnych dyskusji.
Ogólnie mówiąc kuracja składa się z kilku elementów ( kolejność jest zmienna i
pewnie to nic nowego ):
- dieta ( wykluczająca pokarmy powodujące rozrost, oraz wykluczająca alergeny
pokarmowe
wynikające z dysfunkcji jelita ).
- leczenie farmakologiczne ( ciągłe lub pulsowe, syntetyczne leki
przeciwgrzybicze )
- detoksykacja i oczyszczenie.
- preparaty homeopatyczne aktywne wobec candida.
- probiotyki ( odbudowa flory bakteryjnej )
- stymulatory immunologiczne ( podniesienie ogólnej odporności )
- preparaty ziołowe działające aktywnie i grzybostatycznie.
- aktywny tryb życia.
Wreszcie od kilku miesięcy czuję się lepiej ustąpiła większość przykrych
dolegliwości, wiem że to jeszcze nie koniec ...ale jest nadzieja.
No i najważniejsze uwaga na antybiotyki o szerokim spektrum działania, jakaś
infekcja, tygodniowe leczenie antybiotykami i naszą kurację musimy zaczynać od
początku ;-).
Dlatego trzeba bardzo dbać o to by nie złapać jakiejś większej infekcji i nie
dać się bezkrytycznie leczyć antybiotykami.
Piszcie na priva, mogę coś zasugerować, coś doradzić ... jakie leki, jakie
zioła itp, ale zawsze indywidualnie po dokładnym opisie objawów, dolegliwości i
po analizie badań.
Trzeba też znaleźć lekarza który poprowadzi terapię i jestem przekonany że są w
pobliżu Was tacy z którymi można dyskutować, podsuwać pomysły ...
> Jeśli nie masz nic przeciwko temu, to podziel się swoimi sukcesami w tej
> dziedzinie na forum ;)))
> Przypuszczam, że ten temat zainteresuje wiele osób...
> Pzdr.
> Iwona
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|