Strona główna Grupy pl.rec.ogrody cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium

Grupy

Szukaj w grupach

 

cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 107


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-05-21 06:45:38

Temat: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: l...@w...pl szukaj wiadomości tego autora

Witam bocianowo krasnalowych interlokutorów.

Zostałem niemal osamotniony w emocjonującej dyskusji na temat piękna i harmonii
krajobrazu. Odrzucono gniewnie moją ocenę, że mamy do czynienia z powszechnym
hołdowaniem tandecie, bezguściu i pospolitości. Na zakończenie tematu pozwolę
sobie przytoczyć maila którego dostałem na priva, nie ze względu na
fakt, że autor mnie popiera, ale dlatego, że nie wziął udziału w dyskusji na
forum z ciekawych powodów.

> Witam
>
> Gratuluję świetnej postawy w "walce" o piękno rodzimej
>przyrody.Nie przyłączyłem się do dyskusji,ponieważ uważam,
>że krasnale i inne śmieci nie są tego warte.
>W ogóle dziwi,że ludzie tak kochający ogrody,wręcz fanatycy,
> tolerują wszechobecną szpetotę.
>Myślę,że grupowicze w większości skupiają się w swych
>małych ogródeczkach i gdzieś mają wszystko co np. dzieje
>się za płotem.Twoi oponenci(sztuczni) nie chcąc się narażać
>znajomym z krasnalkami mówili tak nie inaczej.
>
> Zgadzam się z Tobą całkowicie.
>
> Pozdrawia Lucjan

Dzięki Lucjan
Pozdrawiam harmonijnie
Leszek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-05-21 07:04:28

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: <l...@w...pl>

(...)
> Dzięki Lucjan
> Pozdrawiam harmonijnie
> Leszek
:)
hehe
boletus rozne rzeczy wypisywal na grupie
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-05-21 07:27:34

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: l...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>
> ----- Original Message -----
> From: <l...@w...pl>
>
> (...)
> > Dzięki Lucjan
> > Pozdrawiam harmonijnie
> > Leszek
> :)
> hehe
> boletus rozne rzeczy wypisywal na grupie
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>

Nie wiem co chcesz akurat od Boletusa, który z tego co pamiętam nie
przedstawiał jakichś ekstrawaganckich opinii. Rzecz w tym, że niewielki procent
ludzi którzy czytają posty pojawiające się na grupie zabiera głos w dyskusji.
Stąd wniosek, że fakt skutecznego odrzucenia opinii czy poglądów które Wam nie
leżą o niczym nie świadczy. Ludzie zniechęceni pryncypialnym podejściem do
pojawiających się tematów tylko czytają.
Pozdrawiam
Leszek
PS. Rzeczą ludzką jest błądzić. Rzeczą głupców jest trwać w błędzie. John Keats



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-05-21 07:37:00

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:74eb.00000b6c.3ecb2091@newsgate.onet.pl
Użytkownik<l...@w...pl> napisał(a):
>
> Na
> zakończenie tematu pozwolę sobie przytoczyć maila którego dostałem na
> priva, nie ze względu na fakt, że autor mnie popiera, ale dlatego, że nie
> wziął udziału w dyskusji na forum z ciekawych powodów.
>
Hejka. A czy masz zgodę boletusa na upublicznianie prywatnej
korespondencji?
Pozdrawiam z obawami Ja...cki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-05-21 07:48:03

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tadeusz Smal wrote:

> (...)
> > Dzięki Lucjan
> > Pozdrawiam harmonijnie
> > Leszek
> :)
> hehe
> boletus rozne rzeczy wypisywal na grupie
> :)

A coście mu zrobili na spotkaniu, że zaczął być nieśmiały?

Krycha ciekawska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-05-21 07:59:38

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: "Maria Maciąg" <m...@c...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:74eb.00000b6c.3ecb2091@newsgate.onet.pl...
> Witam bocianowo krasnalowych interlokutorów.
>
> Zostałem niemal osamotniony w emocjonującej dyskusji na temat piękna i
harmonii
> krajobrazu. Odrzucono gniewnie moją ocenę, że mamy do czynienia z
powszechnym
> hołdowaniem tandecie, bezguściu i pospolitości. (...)

Myślę, że źle odczytałeś sens poprzedniego wątku. Nikt z nas (jak
sądzę) nie popiera tandety i brzydoty, natomiast jest zdecydowany
sprzeciw wobec sposobu, w jaki próbujesz narzucić innym własne
widzenie " piękna i harmonii". Napisałeś: "Piękno ma wiele twarzy i gdy
wkłada się własną inwencję twórczą, to każdy ogród jest inny". Ale czy
dla wszystkich pozostanie wtedy piękny?
Właśnie spieramy się o tą twarz, Leszku. Jeśli jest to twarz np.
z obrazu Salvadora Dali to chociaż powszechnie uznawana za wielką
sztukę, mnie się zdecydowanie nie podoba. Musi? :-).

Z pozdrowieniami, Maria (świadoma, że jej ogród może się nie podobać)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-05-21 08:01:29

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: l...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Tadeusz Smal wrote:
>
> > (...)
> > > Dzięki Lucjan
> > > Pozdrawiam harmonijnie
> > > Leszek
> > :)
> > hehe
> > boletus rozne rzeczy wypisywal na grupie
> > :)
>
> A coście mu zrobili na spotkaniu, że zaczął być nieśmiały?
>
> Krycha ciekawska
>

Co Wy się czepiacie Boletusa? Maila dostałem z innego adresu niż ten z którego
on zwykle pisze. A Lucjanów nie brakuje. Nie wiem kto do mnie napisał i nie ma
to dla mnie znaczenia.
A tak w ogóle to po co tyle emocji? Ani ja sie nie wywyższam, wbrew sugestiom
Dirko (może nieco próbuję ożywić zaspałą dyskusję), ani nie jest prawdą, że Wy
jesteście miłośnikami ogrodowych śmieci. Chyba straciliśmy światło w tej
dyskusji.
Pozdrawiam
Leszek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-05-21 08:17:16

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: "T.W." <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Zostałem niemal osamotniony w emocjonującej dyskusji na temat piękna i
harmonii
> krajobrazu. Odrzucono gniewnie moją ocenę, że mamy do czynienia z
powszechnym
> hołdowaniem tandecie, bezguściu i pospolitości.

e, tam, zaraz epitafium!
Wątek zaczął się rozwijać w niemniej ciekawym kierunku - tzn. projekty i
projektanci.

Ale do rzeczy:
oczywiście, że masz moje poparcie w kwestii brzydoty krasnali i powszechnego
hipermarketowego bezguścia. Tylko niestety to było, jest i będzie ( chociaż
kanony piękna się zmieniają i coś, co w swojej epoce było tandetą, teraz
bywa poszukiwane i kolekcjonowane).
O wiele bardziej niebezpieczne od krasnali jest zjawisko betonowych ogrodzeń
i kostki brukowej - być może kiedyś świadomość estetyczna posiadacza
krasnali wzrośnie, wtedy krasnal wyląduje wstydliwie w piwnicy, zastąpiony
przez inny symbol statusu społecznego ;-) a ogrodzenie (taka inwestycja!)
zostanie. I będzie szpecić na znacznie większą skalę.
Obawiam się, że zalew brzydactw produkowanych przez przedsiębiorczych
rodaków pod szerokie zapotrzebowanie społeczne mamy jeszcze przed sobą :(

pozdrawiam pesymistycznie

Ewa
PS. Mój sąsiad, człowiek majętny, miał kiedyś przed domem okrągły klomb z
betonową figurką panienki z dzbanem (zwaną przez nas złośliwie "siusiającą
panienką"). Dwa lata temy wymienił rzeczony symbol statusu na "chore
drzewko" - iglaka formowanego jako pseudobonsai. "Japońska" forma na środku
klombu okolonego kostką brukową!
Też kicz, tylko zielony :( .
Ale za to niepospolity ;-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-05-21 08:19:14

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:74eb.00000b6c.3ecb2091@newsgate.onet.pl...

> >W ogóle dziwi,że ludzie tak kochający ogrody,wręcz fanatycy,
> > tolerują wszechobecną szpetotę.
> >Myślę,że grupowicze w większości skupiają się w swych
> >małych ogródeczkach i gdzieś mają wszystko co np. dzieje
> >się za płotem.Twoi oponenci(sztuczni) nie chcąc się narażać
> >znajomym z krasnalkami mówili tak nie inaczej.

Osobiście uważam, ze na tej grupie nie ma osób, które postawiły w swoim
ogrodzie krasnala z gipsu.
Osoby które bronią tutaj prawa do krasnali raczej wykazują tolerancję
względem "słabszych" czyli tych którzy jeszcze krasnali nie odrzucili.
KM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-05-21 08:37:21

Temat: Re: cd. Krasnolowoogrodowy koszmar - epitafium
Od: "aira" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



> O wiele bardziej niebezpieczne od krasnali jest zjawisko betonowych
ogrodzeń
> i kostki brukowej -
> Ewa

zgadzam się,
jestem zdecydowaną przeciwniczką krasnali, grzybków zrobionych z
pomalowanych misek i sztucznych bocianów
ale żaden taki krasnal czy muchomorek nie jest w stanie wyrządzić tyle
estetycznej szkody, co betonowe ogrodzenie
szczególnie, że wydaje się, że krasnali w krajobrazie jest juz trochę mniej,
za to produkcja betonowych gniotów kwitnie
parę dni temu widziałam przydrożną reklamę producenta - ktoś postawił przy
drodze chyba z dziesieć takich betonów, a kazdy z nich jeszcze pomalowany w
różne krzykliwe barwy
KOSZMAR

pozdrawiam
Magda






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

rok kreta trwa
Klon, lipa
jablonki i siarczan zelaza
Album ze zdjęciami
Zdjęcia Majki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »