« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-21 16:16:13
Temat: cd. dieta atkinsa a nerki - odrebny watekUwaga: pozwolilem sobie oddzielic ten watek od zrodlowego...
(za co z gory przepraszam)
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał w wiadomości news:bkkbcu$3k6$1@inews.gazeta.pl...
>> To co Tobie wiadomo jest niczym innym jak mitem
>> powtarzanym przez kiepskich dietetykow.
> Chyba nie do konca.
> http://www.atkinsdietalert.org/
Na szczescie pod nieobecnosc wysokotluszczowych "grupowych
madrali" odezwal sie dyzurny (lakto)wegetarianin ;)
Dzieki za link, dosc ciekawy i prowadzacy do innych nie
mniej interesujacych stron.
Jednakowoz proponuje nie uogolniac.
Dyskusja nt. Low-Fat kontra High-Protein Diets przeksztalcila
sie w wojne ideologiczna. Strony uzywaja najciezszych
argumentow byle tylko wykazac ze przeciwnik nie ma racji.
Przykladowo - na ww. stronach krytyka Atkinsa w zakresie
negatywnego oddzialywania tej diety na nerki opiera sie
na zalozeniu iz odchudzajacy sie pochlaniaja olbrzymie
ilosci bialka zwierzecego przez bardzo dlugie okresy czasu.
W rzeczywistosci jest troche inaczej.
Grupowiczka "L" zadala pytanie o relacje Atkins-nerki. Takich
pytan moglaby zadac o wiele wiecej, gdyz rozdmuchanych
mitow anty-low-carbs-diets jest mnostwo, np. mogla spytac
o osteoporoze, kamice zolciowa, cholesterol, niedobory
pierwiastkow, zaparcia itp., itd...
Po uwaznej lekturze tej grupy przez dluzszy czas zastanawiam
sie czy jest sens w ogole zabierac tu glos. Czytajac ja odnioslem
niewatpliwe korzysci jakimi przede wszystkim jest mnostwo
ciekawych linkow i pewna liczba b.interesujacych informacji z
niektorych postow. Jednak wojna ideologiczna tu panujaca
(podobna to tej w swiecie medyczno-dietetetycznym) moze
odstraszac czytelnikow nie bedacych dostatecznie obeznanymi
z problematyka. Ich naprawde moga zrazac ideologiczne
krucjaty zagorzalych zwolennikow poszczegolnych opcji.
Osobiscie nie mam zamiaru tu pisac o sobie i swojej
diecie. Dzieki dziesiatkom lat spedzonych na walce z
problemem otylosci wypracowalem sobie wlasna hybrydowa
metode ktora jest dla mojego indywidualnego przypadku
bardzo skuteczna. Jest oparta na rzetelnej wiedzy i powaznych
doswiadczeniach przy zachowaniu dosc daleko idacej
ostroznosci. Nie mam zamiaru prezentowac jej po to
by zostala zjechana i wysmiana przez wszystkich grupowych
ortodoksow, ktorych jak widze jest tu wiekszosc.
Zreszta uwazam ze bardzo wazne jest indywidualne
podejscie do kazdego przypadku; moja metoda - tak
skuteczna dla mnie - moglaby okazalac sie zupelnie nie-
odpowiednia dla ludzi o innym profilu i etiologii swojej
otylosci.
Post swoj napisalem aby zwrocic uwage jaki obraz
grupy rzuca sie w oczy nowo-przybylego uzytkownika
ktory chcialby sie czegos dowiedziec na poziomie na
poczatek elementarnym. Jego post najczesciej przeksztalca
sie w dluga polemike (najczesciej klotnie) grupowiczow na
temat malo dla niego zrozumialych szczegolow.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Hoody
[M/45/184/122(obecnie)/b.wysoki % tluszczu w
organizmie/uratowany z monstrualnej hipoglikemii]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-21 17:58:30
Temat: Re: cd. dieta atkinsa a nerki - odrebny watekHoody w wiadomości news:3f6dcead$1@news.home.net.pl pisze:
> Na szczescie pod nieobecnosc wysokotluszczowych "grupowych
> madrali" odezwal sie dyzurny (lakto)wegetarianin ;)
Siostra Bozenka miala dzis wychodne, przykro mi ;)))
> Dzieki za link, dosc ciekawy i prowadzacy do innych nie
> mniej interesujacych stron.
> Jednakowoz proponuje nie uogolniac.
> Dyskusja nt. Low-Fat kontra High-Protein Diets przeksztalcila
> sie w wojne ideologiczna. Strony uzywaja najciezszych
> argumentow byle tylko wykazac ze przeciwnik nie ma racji.
> Przykladowo - na ww. stronach krytyka Atkinsa w zakresie
> negatywnego oddzialywania tej diety na nerki opiera sie
> na zalozeniu iz odchudzajacy sie pochlaniaja olbrzymie
> ilosci bialka zwierzecego przez bardzo dlugie okresy czasu.
> W rzeczywistosci jest troche inaczej.
Ja tylko dostarczylem informacji. W wojnie, jaka ewentualnie sie rozpeta
(ale raczej nie sadze, bo i wege, i optymalni bialkem sie nie obzeraja, a
zwolennicy Atkinsa nie sa takimi ortodoksami, by dyskutowac do smierci)
uczestniczyc nie zamierzam, bo problem srednio mnie interesuje.
> Osobiscie nie mam zamiaru tu pisac o sobie i swojej
> diecie. Dzieki dziesiatkom lat spedzonych na walce z
> problemem otylosci wypracowalem sobie wlasna hybrydowa
> metode ktora jest dla mojego indywidualnego przypadku
> bardzo skuteczna. Jest oparta na rzetelnej wiedzy i powaznych
> doswiadczeniach przy zachowaniu dosc daleko idacej
> ostroznosci. Nie mam zamiaru prezentowac jej po to
> by zostala zjechana i wysmiana przez wszystkich grupowych
> ortodoksow, ktorych jak widze jest tu wiekszosc.
A wiesz, ilu ciekawych rzeczy dowiedzialbys sie o sobie? ;)))
> Zreszta uwazam ze bardzo wazne jest indywidualne
> podejscie do kazdego przypadku; moja metoda - tak
> skuteczna dla mnie - moglaby okazalac sie zupelnie nie-
> odpowiednia dla ludzi o innym profilu i etiologii swojej
> otylosci.
Masz za to moj szacunek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |