Data: 2007-04-03 20:55:43
Temat: Re: cena "spiralki" domacicznej
Od: animka <a...@w...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hania napisał(a):
> wiesz ja w internecie dowiedzialam sie wielu rzeczy, ktorych mi lekarz za
> nic nie powie. Dziekii temu, ze ktos sie odwazy(lub ma gdzies, czy ktos
> znajomy przeczyta ;-)))) , napisze o zagrozeniach wlasnego leczenia , ktos
> inny uniknie kretynizmu lekarzy, zlej diagnozy, wlasnego niedoinformowania
> itede. Jakas matka bedzie dluzej zyla i jej dzieci beda sie cieszyc jej
> obecnoscia :)
Też masz rację :-) Ten temat jest jak rzeka.
>
> Nauczylam sie tez, ze na oszolomstwo i nienawisc dosc znacznego odsetka
> spoleczenstwa nic sie nie poradzi (dlatego pewne elementy lądują u mnie w
> KF), ale tez z drugiej strony: jest mnostwo ludzi, ktorzy bezinteresownie
> dzielą się swoją wiedzą :)
>
> |Powszechne np. wciskanie przez lekarzy kitu o "zbawiennym" wpływie tabletek
> hormonalnych na kobiety kończy się właśnie zagrożeniem rakiem i innymi
> dolegliwościami...ku uciesze koncernów farmaceutycznych.
>
> Dla mnie to, czy komorka sie w macicy zagniezdzi czy nie nie jest dywagacją
> na temat życia i nie miałabym pretensji do własnej mamy, gdyby mnie na takim
> poziomie nie chciała (na 99,99999% nie mialam wtedy swiadomosci), za to
> mialabym jej strasznie za złe, gdyby chciala mnie urodzić nie mając co do
> gara włożyć, bo to jest skrajna nieodpowiedzialność niżej niż poziom
> szczurów, które ograniczają populację, gdy nie mają pożywienia
Masz rację. Stawiaj kolację ;-) :-)
>
> Uff ;-))
Uff! :-)
Nie mam sił za bardzo pisać, bo mnie lewa ręka i łopatka drętwieje i
bardzo boli, szczególnie jak siedzę na krześle. Teraz prawie leżę na
fotelu, boli mnie kręgosłup. Niosłam 10 dni temu ciężkie siaty z
zakupami i się dorobiłam.
Na fizykoterapię nie mam w tej chwili szans, chociaż mam skierowanie od
lekarza z przychodni. Zapisy będa dopiero za 3 miesiące, a ja na 5-go
"powinnam" być już "w podskokach". Normalnie żyć się odechciewa :-(
--
animka
|