"PowerBox"

<...>
> W zeszłym tygodniu nabyłem bardzo ciekawy, dla mnie
> przełomowy, materiał.

o, to sie ciesze, bo juz myslałem ze nie jest wesoło. ostatnio jak tu byłeś
pisałeś coś o świstaku i teraz znowu pojawił sie ten motyw. Nie wiedziałem
czy zamierzasz kontynuować od tego miejsca czy tez tam właśnie utkwiłes.
widze ten optymistyczny wariant.

> Autor stara się w nim wyjaśnić zagadnienie dlaczego
> jedne techniki działają inne nie, dlaczego raz działają kiedy indziej
> nie(nawet dla tej samej osoby). Taki missing link. Co tak naprawdę dzieje
> się poza sceną.

Rozwiń jesli masz chwile, ale z umiarem. W miarę prosto i konkretnie. W
razie czego beda pytania.

> Tak szczerze mówiąc, to zamierzałem przy tej okazji
> podzielić się kilkoma posiadanymi rzeczami.

fajnie :)

> Niestety dla wielu z Was lepszy
> jest własny zjechany kibelek niż coś nowego w górę.

nie skupiaj sie na tym, tylko wal o co chodzi. moze ktoś zrozumie, jesli
postarasz sie w miare komunikatywnie (moze nawet biorac pod uwage
ewentualne uprzedzenia)

Marsel