choroba Buergera

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2000-01-31 22:42:34

Temat: choroba Buergera
Od: "jancio" <e...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam 36 lat cierpie na chorobe Buergera , pol roku temu amputowano mi
wszystkie palce u stop wiem jednak ze na tym sie nie skonczy , moge w
nieglugim czasie stracic nogi , nie moge sobie tego wyobrazic , moze ktos
doda otuchy , powie czy mozna stosowac protezy we wszystkich rodzajach
amputacji, na ile uciazliwe sa codzienne czynnosci gdy ma sie do dyspozycji
tylko rece ?

Z powazaniem Janek Iwanski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2000-04-01 21:57:50

Temat: Re: choroba Buergera
Od: "Stanisław Strzegomski" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj !
Użytkownik jancio <e...@b...gnet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych na
pisał:Pbol4.32$H...@m...piotrkow.tpsa.pl...
> Mam 36 lat cierpie na chorobe Buergera , pol roku temu amputowano mi
> wszystkie palce u stop wiem jednak ze na tym sie nie skonczy , moge w
> nieglugim czasie stracic nogi , nie moge sobie tego wyobrazic , moze ktos
> doda otuchy , powie czy mozna stosowac protezy we wszystkich rodzajach
> amputacji, na ile uciazliwe sa codzienne czynnosci gdy ma sie do dyspozycj
i
> tylko rece ?
>
> Z powazaniem Janek Iwanski
>
Szczerze współczuję. Nie chciałbym rozbudzać fałszywych nadziei, ale...
Znam przypadek (w mojej rodzinie) unikniecia amputacji.
Kuzyn żony wtedy lat ok 30 - typowe obajwy, lekarze rozkładali ręce.
Ale ktoś namówił kuzyna by spróbował u kręgarza p. Matusza k/Konina
Facet nastawił mu kręgosłup dwukrotnie i po chorobie!
Ten sam kręgarz uratował przed kalectem moją córkę 18 lat temu.
Obustronne zwichnięcie stawów biodrowych - wyciąg, 3-krotnie gips,
rozwórki, aż w końcu doc. dr ortopeda T. powiedział: "ja cudów robić
nie potrafię " i zaproponował ryzykowną operację. ("bo jak w 30% jest lepiej
to ja uważam że to sukces")
Wtedy zdecydowaliśmy się na św. pamięci pana Matusza. I po 8 comiesięcznych
wizytach (nastawienie, kontrola) córka "wyszła" z tego. Nawet w szkole podst
awowej
uprawiała przez 4 lata szermierkę ( z sukcesami) pod kontrolą lek. sportoweg
o - ortopedy.
Czy w Twoim przypadku kręgarz by pomógł? Uważam, że to musi być
PRAWDZIWY KRĘGARZ, taki, który nie zaszkodzi.
Pan Matusz niestety już nie żyje. Znam paru kręgarzy uchodzących za dobrych,
ale żadnego z nich nie poleciłbym. Ale może warto się nad samym podejściem
zastanowić?
Serdecznie pozdrawiam, życząc wytrwałości i nadziei.
R.