Data: 2001-04-04 22:36:04
Temat: Re: choroba lokomocyjna
Od: Halina <h...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz wrote:
Na wszelki
> > wypadek biore jednak Aviomarin przed lotem i radze brac. Przy karuzeli i
> > Aviomarin nie pomaga!!!
> >
>
> A czemu nie uzywacie Validolu ?
> Po aviomarynie czulem sie jak walniety obuchem w glowe i reagowalem na
> wszystko z opoznieniem.
> Ssiejac pastylke validolu bylem gosc.
Ja tez tak sie czuje po Aviomarinie ale to lepiej niz narobic dookola sensacji . I
to trzyma dluzej. Validol uzywalam na krotkich trasach i to nie zawsze ze skutkiem.
Teraz kupilam jakies nowe 2 (ziolowy i homeopatyczny) srodki ale na dluzsze trasy
biore jednak Aviomarin. A w gory ,na serpentynki to i to nie pomaga. Tez
sprawdzilam.. Najwyzej na poczatku podsypiam troche(szybciej mija podroz).
>
> Ssalem wtedy mi sie chcialo, a nie na godzine przed podroza.
>
> Moze ktos sprawdzi na sobie ten Validol, bo dla mnie to byla rewelacja.
>
Jak pisalam-nie dla mnie na trudne i dlugie trasy.
Pozdrawiam Halina
> Dariusz
|