« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-11 19:29:30
Temat: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)1. Napatrzyłam się na J. Lopez w "Sposobie na teściową" i też chciałam
mieć takie cudne rzęsy ;) Jako że MF More Lashes nieco wysycha,
wynalazłam Bielendę. Ufam firmie, ale był w tym element hazardu. Kupiłam
tusz pogrubiający (8,7 zł). Zalety: nie daje efektu koali, maluje
pięknie każą rzęsę oddzielnie bez grudek; wady: nie pogrubia, ale raczej
wydłuża rzęsy. Ogólnie niezły, ponoć nawet ma jakieś wymienne wkłady.
2. Miałam dość wersji krem + podkład w kremie + puder sypki. Szukałam
czegoś, co naprawdę matuje i oto jest: Dream Matte Mousse Maybelline
(24,9 zł). Rozwala mnie ta konsystencja rodem Bakusia czy innego serka.
Ale przyjemnie się rozsmarowuje, wreszcie matuje (gdyby nie te upały).
Kolor 020 cameo wydawał mi się ciemny, ale w końcu i tak nie było
jaśniejszego, poza tym wsmarowany blednie. Fajna sprawa, ale dlaczego
tylko 18 ml?? ;)
--
Renya
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-07-11 19:35:23
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)Renya napisał(a):
> mieć takie cudne rzęsy ;) Jako że MF More Lashes nieco wysycha,
> wynalazłam Bielendę. Ufam firmie, ale był w tym element hazardu. Kupiłam
> tusz pogrubiający (8,7 zł).
Mówisz, że są porównywalne? Jestem fanką More lashes, ale wąż w kieszeni
kazał zapytać ;)
--
Pozdrawiam,
Justyna
http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=708
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-11 20:12:39
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)
Użytkownik "Renya" <r...@p...fm> napisała:
>Jako że MF More Lashes nieco wysycha, wynalazłam Bielendę. Ufam firmie, ale
>był w tym element hazardu. Kupiłam tusz pogrubiający (8,7 zł). Zalety: nie
>daje efektu koali, maluje pięknie każą rzęsę oddzielnie bez grudek; wady:
>nie pogrubia, ale raczej wydłuża rzęsy. Ogólnie niezły, ponoć nawet ma
>jakieś wymienne wkłady.
> 2. Miałam dość wersji krem + podkład w kremie + puder sypki. Szukałam
> czegoś, co naprawdę matuje i oto jest: Dream Matte Mousse Maybelline (24,9
> zł).
No i potwierdza sie prawda ze dla kazdego cos innego ;) Jak dla mnie oba
kosmetyki to straszne niewypaly - Bielenda nie ma zadnego porownania z
MaxFactorem i wymianianie tych tuszow w jednym zdaniu to grzech wrecz ;) Ten
tusz wogole nie maluje, po dwoch warstwach nie widzialam efektu oprocz
uczernienia rzes - ale ja akurat lubie widoczny efekt, taki jaki da mi MF
wlasnie albo Loreal siakis.
A Maybelline Mousse rzeczywiscie konsystencje ma cudna ale po niecalych
dwoch godzinach warzy sie na twarzy i wyglada tragicznie :( Tez mam odcien
Cameo :/ Ale na pewno wiecej nie uzyje.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-11 20:52:35
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)Justyna Iwańska napisał(a):
> Mówisz, że są porównywalne? Jestem fanką More lashes, ale wąż w kieszeni
> kazał zapytać ;)
Mój wąż krzywo spojrzał na Maybelline ;)
Ten mój More Lashes podejrzanie szybko wysechł, a efekt jaki dawał -
tylko uczernienie (cytat z grupowiczki poniżej), więc ładnie malujący i
wydłużający Bielendy jak na razie cieszy. Oko i kieszeń ;]
--
Renya
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-11 20:58:22
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)tusia napisał(a):
> No i potwierdza sie prawda ze dla kazdego cos innego ;) Jak dla mnie oba
> kosmetyki to straszne niewypaly - Bielenda nie ma zadnego porownania z
> MaxFactorem i wymianianie tych tuszow w jednym zdaniu to grzech wrecz ;) Ten
> tusz wogole nie maluje, po dwoch warstwach nie widzialam efektu oprocz
> uczernienia rzes - ale ja akurat lubie widoczny efekt, taki jaki da mi MF
> wlasnie albo Loreal siakis.
Ja maluję jednokrotnie i efekt jest zadowalający, ale ja mam długie
rzęsy, czarne, tylko jasne na końcach, więc większość tuszy daje mi
poprawny efekt wydłużonych rzęs.
A co do grzechu - tyle było już debat, że urok zagranicznych kosmetyków
to głównie urok marki i niebotycznie podbitej ceny... Jeszcze niedawno
byłam apostołem MF, ale po tym nieciekawym more lashes chyba zmienię
religię ;]
> A Maybelline Mousse rzeczywiscie konsystencje ma cudna ale po niecalych
> dwoch godzinach warzy sie na twarzy i wyglada tragicznie :( Tez mam odcien
> Cameo :/ Ale na pewno wiecej nie uzyje.
A jak wygląda to warzenie po 2 h? Zaintrygowałaś mnie, ja myślałam, że
warzenie to zbieranie się w małe wałeczki już na etapie nakładania.
--
Renya
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-11 21:07:54
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)Renya napisał(a):
> Ten mój More Lashes podejrzanie szybko wysechł,
Moje More lashes nigdy nie były mokre, chyba dlatego tak je sobie
chwaliłam. W moim przypadku, im tusz jest bardziej suchy (nie
wyschnięty, tylko suchy) tym lepiej rozdziela rzęsy.
--
Pozdrawiam,
Justyna
http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=708
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-11 21:14:38
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)
Użytkownik "Renya" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dauh5s$fhc$1@opal.icpnet.pl...
Zalety: nie daje efektu koali, maluje
A co to jest efekt koali?
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-11 21:17:50
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)Kroofka napisał(a):
> A co to jest efekt koali?
Renyi chyba chodziło o misia pandę, czyli ciemne plamy pod oczami
spowodowane przez mruganie górnymi rzęsami. Takie coś, co powstaje w
ciągu dnia na skórze i nie jest bynajmniej spowodowane zbyt szybkim
mruganiem świeżo pomalowanymi rzęsami.
--
Pozdrawiam,
Justyna
http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=708
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-11 21:27:24
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)
> Renyi chyba chodziło o misia pandę, czyli ciemne plamy pod oczami
> spowodowane przez mruganie górnymi rzęsami. Takie coś, co powstaje w
> ciągu dnia na skórze i nie jest bynajmniej spowodowane zbyt szybkim
> mruganiem świeżo pomalowanymi rzęsami.
>
aaa panda. nigdy tego nie miałam, a używałam różnych maskar...mnie się chyba
panda nie ima:P
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-12 05:51:27
Temat: Re: [chwalę] tusz do rzęs Bielenda i Maybelline Bakuś ;)
Użytkownik "Renya" <r...@p...fm> napisała
>> A Maybelline Mousse rzeczywiscie konsystencje ma cudna ale po niecalych
>> dwoch godzinach warzy sie na twarzy i wyglada tragicznie :(
>
> A jak wygląda to warzenie po 2 h? Zaintrygowałaś mnie, ja myślałam, że
> warzenie to zbieranie się w małe wałeczki już na etapie nakładania.
>
Hmm nie wiem jak to opisac, wyglada jakbym miala makijaz z poprzedniego dnia
conajmniej ;) Twarz sie swieci i wyglada strasznie nieswiezo, podklad tak
jakby sie oddziela - widac ze mam warstwe jakiegos mazidla na twarzy,
poczatkowy efekt stopienia sie ze skora znika calkowicie :( Skoro tylko ja
mam ten problem, moze to wina kremu do twarzy, juz nie pamietam jakiego
wtedy uzywalam, chyba Nivea matujacy.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |