« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-20 13:51:01
Temat: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)Przypomnialo mi sie teraz. Idziemy z TZ i szukamy jednego z budynkow
Politechniki (a sa jakos dziwnie ulozone). Budynku nie ma i nie ma, w koncu
wchodzimy do pierwszego lepszego i pytamy pana portiera, gdzie jest budynek
D5. Pan do nas zdziwiony z nutka oburzenia:
- No jak PANOWIE szukacie!
A ja sie, holender, tak staram wygladac jak kobieta ;))
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-20 13:55:29
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)
Użytkownik "Kruszynka (Wrocław)" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhvuds$kdj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przypomnialo mi sie teraz. Idziemy z TZ i szukamy jednego z budynkow
> Politechniki (a sa jakos dziwnie ulozone). Budynku nie ma i nie ma, w
koncu
> wchodzimy do pierwszego lepszego i pytamy pana portiera, gdzie jest
budynek
> D5. Pan do nas zdziwiony z nutka oburzenia:
> - No jak PANOWIE szukacie!
>
> A ja sie, holender, tak staram wygladac jak kobieta ;))
>
> Kruszyna
>
> --
> "Primum non stresere... "
>
Che, che, dobre! Mam koleżankę, która ma prawie180 cm wzrostu, a poza tym
naprawdę jest kobieca, i ona mówi, że też często do niej się zwracają proszę
pana.
A ja W wieku latmoże 13 mając na głowie jakąś czapeczkę z daszkiem w
autobusie usłyszałam nad sobą: "czy mógłbyśustąpić mi miejsca?", byłam
przerażona, tymbardziej, że warkocz miałam do pasa.
Maga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-20 13:55:32
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)Dnia 2003-08-20 15:51:01 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Kruszynka \* skreślił te oto słowa:
> A ja sie, holender, tak staram wygladac jak kobieta ;))
A bo chUopaki to teraz takie zbabiałe :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-20 13:58:25
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)Hello Kruszynka,
Wednesday, August 20, 2003, 3:51:01 PM, you wrote:
KW> A ja sie, holender, tak staram wygladac jak kobieta ;))
E, tam, pan zapewne wiekowy, może przyślepy, a może roztargniony do
granic możliwości ;) A bywa i tak, że ktoś ma nawyk mówienia jakiegoś
słowa utrwalony do tego stopnia, że z kim i o czym by nie mówił,
będzie to słowo wtryniał, np. "i ja wtedy, panie, jak nie hukne,
panie, to aż szyby zadrżały, panie !" :D W tym wypadku, nawet jakby
gadał z kobietą albo i kilkoma naraz, będzie mówił "panie". Już się z
tym spotkałam ;) Szukaliście budynków Politechniki, gdzie zapewne
większość studentów to faceci, no więc... Sprawa jasna :D
--
Best regards,
Evunia mailto:e...@u...net.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.uroda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-20 14:33:07
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)Lia wrote:
> Dnia 2003-08-20 15:51:01 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
> przyrody grupowicz *Kruszynka \* skreślił te oto słowa:
>
>
>>A ja sie, holender, tak staram wygladac jak kobieta ;))
>
>
> A bo chUopaki to teraz takie zbabiałe :)
>
>
He he :-)))
Weszlam lat temu pare z moim braciszkiem do kwiaciarni. Mielismy wtedy
lat on 18 a ja 20. Ja mialam wlosy dlugie do pol plecow, proste, a on
takiez tylko krecone, ale przy tym metr osiemdziesiat wzrostu. Stalismy
frontem do poleczki, bokiem do pani kwiaciarki. I pani nas zagadnela:
'Co podac, _dziewczynki_ ?'
Na co moj braciszek odrzekl w rejestrach basowych: 'Zastanowimy sie
jeszcze' :-)))))
Pani sie malo pod ziemie nie zapadla i przepraszala go z 10 minut.
Pozdrawiam
ISIA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-20 14:40:00
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)
Użytkownik "ISIA" <i...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:bi00s2$42c$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
He he :-)))
Weszlam lat temu pare z moim braciszkiem do kwiaciarni. Mielismy wtedy
lat on 18 a ja 20. Ja mialam wlosy dlugie do pol plecow, proste, a on
takiez tylko krecone, ale przy tym metr osiemdziesiat wzrostu. Stalismy
frontem do poleczki, bokiem do pani kwiaciarki. I pani nas zagadnela:
'Co podac, _dziewczynki_ ?'
Na co moj braciszek odrzekl w rejestrach basowych: 'Zastanowimy sie
jeszcze' :-)))))
Pani sie malo pod ziemie nie zapadla i przepraszala go z 10 minut.
Pozdrawiam
ISIA
Mój brat szczególnie przez wakacje dorabia sobie sprzedając w naszym
sklepie, w dodatku jest to sklep spożywczy, on ma niesamowicie gęstą i coraz
dłuższą czuprynę i skarży się, że mówią do niego proszę pani!
To tak chyba z przyzwyczajenia, bo t go typu sklepach kobiety przeważają
zdecydowanie.
Maga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-20 15:18:26
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)Użytkownik "Evunia" <e...@u...net.pl> napisał w wiadomości
news:1223813841.20030820155820@uznam.net.pl...
> E, tam, pan zapewne wiekowy, może przyślepy, a może roztargniony do
> granic możliwości ;) A bywa i tak, że ktoś ma nawyk mówienia jakiegoś
> słowa utrwalony do tego stopnia, że z kim i o czym by nie mówił,
> będzie to słowo wtryniał, np. "i ja wtedy, panie, jak nie hukne,
> panie, to aż szyby zadrżały, panie !" :D W tym wypadku, nawet jakby
> gadał z kobietą albo i kilkoma naraz, będzie mówił "panie". Już się z
> tym spotkałam ;) Szukaliście budynków Politechniki, gdzie zapewne
> większość studentów to faceci, no więc... Sprawa jasna :D
moi koledzy np. do kazdego mowia "no staaary". do mnie tez :)
pozdro. ddd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-20 16:40:41
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)Kruszynka (Wrocław) napisał/a w news:bhvuds$kdj$1@nemesis.news.tpi.pl:
[dziab po całości]
Niektórzy sprowadzają wszystko do jedynie słusznego;)) rodzaju:
Byłam ostatnio na fermie strusiów. Hodowca powitał nas serdecznie, po
czył stwierdził:
-Nie ma strusiów. Wybyli. Ale ja zaraz pójdę do stodoły i ich wygonię,
żeby przyszli.
--
mips
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-20 17:01:24
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)No ja tylko raz cos takiego prezzylam:) Jechalam sobieautobusem z mama i
wiozlam zakupy. Mam dlugie wlosy , ubrana bylam w dzinsy, adidki i obszerna
kurtke.Z tylu autobusu staly sobie takie malolatki ( po 13 lat moze?moze
kilka wiecej) i sie chcichraja
- Patrz jaki sliczny- to ja sie ogladam , bo na meskie, ladne cialko zawsze
warto okiem rzucic a tam nikogo nie ma. Popatrzylam na malolaty i zaczelo
sie:) " Popatrzyl na mnie, jejku, ale sliczny itd itp) Jak wstalam to im
przeszlo , ale zawzse fajnie byc slicznym:)
=====
annaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-20 17:37:37
Temat: Re: [chyba OT] Szczyt kobiecosci - ku pokrzepieniu serc :)Moja kolezanka ma 4 letnia coreczke Ade. Ada poszla ze swoim tatusiem
do fryzjera i pani fryzjerka przyciela jej wloski nieco za krotko. Ada
patrzyla na swoja odbicie w lustrze i z wielkim niezadowoleniem
stwierdzila, ze wyglada jak chlopak. Wszyscy w zakladzie zaczeli jej
tlumaczyc, ze "alez co ty mowisz", "skad tam", "cos ty, wygladasz jak
sliczna dziewczynka" itp. Na pocieszenie maz kolezanki zabral ja na
lody, a w lodziarni pan zapytal sie Ade: "a jaki chcesz smak,
CHŁOPCZYKU?", na co Ada z gromem w oku odpowiedziala: "ja nie jestem
zadnym chlopczykiem, tylko dziewczynka, a pan jest bardzo brzydki"...
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |