Użytkownik "Gisia" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:b45sdt$i6c$1@news.onet.pl...
> Nie wiem, moze jestem za mało cierpliwa, ale wcale nie chudnę. Wydaje mi
> się, że się objadam bezstydnie na tej MM-ce....

Czesto jest tak ze ludzie ktorzy uslysza ze nie musza juz liczyc kalorii,
popadaja w skrajnosc i przesadzaja z iloscia jedzenia, poniewaz w metodzie
M. jest to jak gdyby mniej wazne. A niekoniecznie tak jest i wiekszosc zjada
po prostu sporo za duzo.

> Chyba cos robie źle. Wprawdzie są przepisowe 3 posiłki, miedzy nimi
niestety
> pogryzki (te nieszczesne orzeszki ziemne)

Okreslenie pogryzki orzeszkowe tez jest malo precyzyjne, nawiasem mowiac
lepiej bylo by gdybys chrupala nieluskane migdaly - wiekszosc orzechow ma
dzialanie zakwaszajace organizm.

A na koniec: MM jest pomyslem i metoda, ktora niekoniecznie musi sie
sprawdzac u wszystkich. Rozne typy metaboliczne roznie reaguja na
ekperymenty kulinarne, dopasowanie i ustalenie wlasciwego sposobu
odzywiania, nawet przy duzym doswiadczeniu, jest procesem zmudnym i
dlugotrwalym.
Ale nie zniechecaj sie, zycze sukcesow!

Pozdrawiam
M@ga