>a jak masz znajomego policjanta to Ci anuluje mandat... a jak znajomego
>zlodzieja to ukradnie dla Ciebie zloty pierscionek i t d...
>wszystko na tym swiecie (no prawie) mozna zalatwic po znajomosci albo za
>pieniadze wiec czemu sie dziwisz? Skoro dziewczyna nie jest w stanie
>zrozumiec ze ciecie jest operacja obarczona wielkim ryzykiem to juz jest
jej
>problem... chce miec ciecie... chce miec powiklania... chce ryzykowac to
>niech ma...

widzisz - to chyba nie jest tak do konca... dziewczyna prawdopodobnie nie ma
"zielonego" pojecia czym to sie je i co jej grozi... dla niej poprostu
cesarka jest szybkim i bezbolesnym rozwiazaniem...
problem jest w tym, ze moze nie trafic na lekarza ktory siadzie z nia i
postara sie wytlumaczyc czym to moze grozic i jakie moga byc powiklania...

pozdrawiam
Lukasz