Strona główna Grupy pl.misc.dieta ciekawostka :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

ciekawostka :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-01-26 20:14:30

Temat: Re: ciekawostka - długo i malkontencko
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
[...]
> Spróbuję jeszcze raz. Nie zamierzam cię przekonywać, to i tak nie ma sensu - ty
> przecież już zdecydowałeś: będziesz się odchudzał głodówką i półgłodówką.
> Przegłodziłeś się jeden dzień, straciłeś jeden kilogram, głównie wody i jesteś
> zachwycony i pełen entuzjazmu. Twój wybór. Piszę ponieważ twój post przeczytało
> wiele osób, także tych zastanawiających się jaki sposób odchudzania wybrać. Dla
> nich rada - nie dajcie się zwariować.
[...]

Oki tylko nie zapominaj, ze Axel chcial cos ostrego, napisal co go nie interesuje.
'... jedynym sposobem w moim przypadku na zrzucenie wagi to
jakas katorznicza dieta (bardzo wymuszona).'

Ja uwazam ze nie jedzenie raz w tygodniu jest zupelnie naturalne i nie
spowoduje rozregulowania organizmu. Glodowka jest znana czlowiekowi
od zarania dziejow. O jej niewielkiej popularnosci decyduje IMHO to,
ze ciezko na niej zarobic. Ma ona pozytywny wplyw na psychike czlowieka,
pomaga w pozbyciu sie uzaleznien. Pewnie, ze nie jest to panaceum.
Proponuje ksiazke Malachowa 'Glodowka lecznicza'.
Jeszcze krotko o moich doswiadczeniach:
w lato zrobilem sobie glodowke 2 tygodnie (nie zalecana na pierwszy raz)
Owszem bylem oslabiony jedynie fizycznie (dalo sie jezdzic na rowerze
ale nie ostro), w pracy umyslowej szlo mi swietnie.
Gdy czlowiek nie je ma duzo, duzo wiecej czasu.
Trzeba zdecydowanie unikac kontaktu z jedzeniem (sklepy, kuchnia).
Wychodzenie z glodowki dluzszej niz 3 dni powinno odbyc
sie stopniowo - najpierw soki, potem owoce, potrawy lekkostrawne
itd.
Oczywiscie zapraszam do polemiki.

Pozdrawiam Chaciur


Wzial sie czlowiek zebral w sobie a Ty mu z taka kontra wyskakujesz.
:))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-01-27 16:29:04

Temat: Re: ciekawostka - długo i malkontencko
Od: <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> [...]
> > Spróbuję jeszcze raz. Nie zamierzam cię przekonywać, to i tak nie ma sensu -
ty
> > przecież już zdecydowałeś: będziesz się odchudzał głodówką i półgłodówką.
> > Przegłodziłeś się jeden dzień, straciłeś jeden kilogram, głównie wody i
jesteś
> > zachwycony i pełen entuzjazmu. Twój wybór. Piszę ponieważ twój post
przeczytało
> > wiele osób, także tych zastanawiających się jaki sposób odchudzania wybrać.
Dla
> > nich rada - nie dajcie się zwariować.
> [...]
>
> Oki tylko nie zapominaj, ze Axel chcial cos ostrego, napisal co go nie
interesuje.
> '... jedynym sposobem w moim przypadku na zrzucenie wagi to
> jakas katorznicza dieta (bardzo wymuszona).'
>
> Ja uwazam ze nie jedzenie raz w tygodniu jest zupelnie naturalne i nie
> spowoduje rozregulowania organizmu. Glodowka jest znana czlowiekowi
> od zarania dziejow. O jej niewielkiej popularnosci decyduje IMHO to,
> ze ciezko na niej zarobic. Ma ona pozytywny wplyw na psychike czlowieka,
> pomaga w pozbyciu sie uzaleznien. Pewnie, ze nie jest to panaceum.
> Proponuje ksiazke Malachowa 'Glodowka lecznicza'.
> Jeszcze krotko o moich doswiadczeniach:
> w lato zrobilem sobie glodowke 2 tygodnie (nie zalecana na pierwszy raz)
> Owszem bylem oslabiony jedynie fizycznie (dalo sie jezdzic na rowerze
> ale nie ostro), w pracy umyslowej szlo mi swietnie.
> Gdy czlowiek nie je ma duzo, duzo wiecej czasu.
> Trzeba zdecydowanie unikac kontaktu z jedzeniem (sklepy, kuchnia).
> Wychodzenie z glodowki dluzszej niz 3 dni powinno odbyc
> sie stopniowo - najpierw soki, potem owoce, potrawy lekkostrawne
> itd.
> Oczywiscie zapraszam do polemiki.
>
> Pozdrawiam Chaciur
>
> Jak Axel bedzie chciał spróbowac to i tak spróbuje i moja kontra go przed tym
nie powstrzyma. Wiem bo mi tez mi różni tacy ględzili, że niezdrowo, że efekt
jo-jo a ja i tak zrobiłam swoje. Nie upieram się przy twierdzeniu, że głodówka
jest ZAWSZE zła. Fakt, że dla mnie okazała się zła nie upoważnia mnie do takich
stwierdzeń. Mam zresztą wujko-dziadka który od ponad 20 lat pości w każdy
poniedziałek. Dziadek ma 70 lat, wygląda na 50 a kondycję ma lepszą od
niejednego 30-atka. Tylko, że on nigdy nie miał dużej nadwagi, był i jest
bardzo aktywny fizycznie. U Axela bardzo niepokojące jest to, że jego waga jest
niestabilna. Niżej cytat z jego poprzedniego postu (wątek "co robić"):


....29 lat, wzrost 183, waga 104 i ciagle rosnie.
5 lat temu wazylem 75.
wstaje o 8.00 zasypiam miedzy 0.00 a 1.00
praca siedzaca, 8 godzin.
bardzo lubie jesc, gdyby nie zdrowy rozsadek i pojemnosc zoladka moglbym
to robic non stop ;-)
na sport raczej nie mam czasu a raczej warunkow (nie mam gdzie biegac).


Moim zdaniem taki przyrost wagi swiadczy o już istniejących zaburzeniach
pokarmowych i duuuużych błędach w odżywianiu i w takiej sytuacji głodówka
skończy się źle. Wskazane byłoby najpierw ustabilizować wagę. Jezeli uda się
nie przytyc co najmniej parę miesięcy to niechby już była ta głodówka (o ile
kolacje złożoną z dwóch kromali z serem i pasztetem można nazwać głodówką.....)
chociaż ja bym tego nie doradzała
>
> Wzial sie czlowiek zebral w sobie a Ty mu z taka kontra wyskakujesz.
> :))
>
> No faktycznie, w dodawaniu otuchy chyba najlepsza nie jestem. Zrehabiltuję
się jeśli powiem, że trzymam za ciebie kciuki Axelu, niezależnie jaki sposób na
schudnięcie wybierzesz wazne jest, że nie wmawiasz sobie ze nie masz problemu,
że inni są grubsi ( .....brzydsi, biedniejsi, głupsi)i ze wcale nie jest tak
źle. Jest źle i może być gorzej, więc pracuj nad sobą!
Ups, miałam dodawac otuchy a znowu wyszło malkontencko więc lepiej już skonczę.
Pozdrawiam
H.RL


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-01-27 19:30:39

Temat: Re: ciekawostka - długo i malkontencko
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> Jak Axel bedzie chciał spróbowac to i tak spróbuje i moja kontra go przed tym
> nie powstrzyma. Wiem bo mi tez mi różni tacy ględzili, że niezdrowo, że efekt
> jo-jo a ja i tak zrobiłam swoje. Nie upieram się przy twierdzeniu, że głodówka
> jest ZAWSZE zła. Fakt, że dla mnie okazała się zła nie upoważnia mnie do takich

Powiem szczerze, ze ja nigdy sie nie odchudzalem. Od dziecka nie mialem z czego.
Zainteresowalem sie glodowka kiedy moja mama miala nadczynnosc tarczycy.
Postanowilem wyprobowac na sobie. Potem sie okazalo ze nadczynnosc
jest chyba jedynym wyjatkiem gdzie glodowka nie jest polecana. :(
Ale na wiosne znowu gloduje :) to wciaga.

> stwierdzeń. Mam zresztą wujko-dziadka który od ponad 20 lat pości w każdy
> poniedziałek. Dziadek ma 70 lat, wygląda na 50 a kondycję ma lepszą od
> niejednego 30-atka. Tylko, że on nigdy nie miał dużej nadwagi, był i jest

Ciekawe, ciekawe. ja niestety nigdy nie spotkalem kogos kto by poscil.
Bylem pierwszy w moim otoczeniu i po czesci musialem to ukryc :)

> Moim zdaniem taki przyrost wagi swiadczy o już istniejących zaburzeniach
> pokarmowych i duuuużych błędach w odżywianiu i w takiej sytuacji głodówka
> skończy się źle. Wskazane byłoby najpierw ustabilizować wagę. Jezeli uda się
> nie przytyc co najmniej parę miesięcy to niechby już była ta głodówka (o ile
> kolacje złożoną z dwóch kromali z serem i pasztetem można nazwać głodówką.....)
> chociaż ja bym tego nie doradzała

No to ustalmy moze terminologie :). ja za glodowke uwazam stan kiedy
sie nie je w o g o l e. Pije sie tylko wode.
Tak zastanawiam sie nad Twoimi doswiadczeniami i mysle, ze masz tez
racje, ze jednorazowa glodowka to raczej jojo ale jezeli uda sie ja wpisac
w swoje zycie jako 'raz na tydzien nie jem 36 godzin' to juz sukces
na cale zycie. Ten dzien bez jedzenia ma tez taka zalete, ze nie trzeba sie
zastanawiac czy jeszcze jeden ziemniak to za duzo czy nie, nie je sie nic.
Dzieki temu nie trzeba bez przerwy podejmowac decyzji.
Na poczatku, mysle, mozna by sobie kilka dni poglodowac, ale trzeba by
to trwale poprzec 1 dniem na tydzien.
Z drogiej strony ciezko mi sie wczuc w skore lakomczucha i nie wiem
co jest mozliwe? Mam tylko przyklad mojego siostrzenca, ktoremu to
sie udalo. Tyl rowniutko przez cale zycie a teraz to zahamowal i nawet
odwrocil. I wcale w sobote nie jest skwaszony, dumny i radosny
raczej. Wytrzymuje nawet przyjecia rodzinne tylko prosi by mu cos zostalo
na niedziele do sprobowania.

[ciach dodawanie otuchy]
> źle. Jest źle i może być gorzej, więc pracuj nad sobą!
> Ups, miałam dodawac otuchy a znowu wyszło malkontencko więc lepiej już skonczę.

:)))))
pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-01-28 08:32:25

Temat: Re: ciekawostka - długo i malkontencko
Od: "Axel D." <a...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

chaciur wrote:
>
> Wzial sie czlowiek zebral w sobie a Ty mu z taka kontra wyskakujesz.
> :))

to normalne w moim przypadku.
rzadko kiedy moje zdanie zgadza sie ze zdaniem innych.

mozna sie przyzwyczaic.

axel d.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-01-28 08:37:28

Temat: Re: ciekawostka - długo i malkontencko
Od: "Axel D." <a...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

h...@p...onet.pl wrote:
>
> nie przytyc co najmniej parę miesięcy to niechby już była ta głodówka (o ile
> kolacje złożoną z dwóch kromali z serem i pasztetem można nazwać głodówką.....)

to trzeba bylo widziec jak jadlem wczesniej. obiad taki, ze na talerzu
sie nie miesci, kolaccje oczywiscie dwie, jedna o 20.00 druda zaraz
przed snem i to nie zlozona z 2 kromek ale minimum 4. miedzy posilkami
oczywiscie slodycze i inne przedmioty (wszystko to co bylo w domu).

> źle. Jest źle i może być gorzej, więc pracuj nad sobą!
> Ups, miałam dodawac otuchy a znowu wyszło malkontencko więc lepiej już skonczę.
> Pozdrawiam

co do twoich wypowiedzi to moze sa one ostre, ale wiedz, ze wiekszosc
twojego tekstu biore na powaznie i nie bagatelizuje go.

axel d.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-01-28 08:43:50

Temat: Re: ciekawostka :-)
Od: "Axel D." <a...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pszemol wrote:
>

>
> Nie, raczej inżynier elektronik/programista. A co?
> Wiesz, nie trzeba być aż fizykiem aby widzieć, że
> facet nie schudł ani deka tylko po prostu zjdał
> 1kg mniej paszy no i jako całość jest kilo lżejszy.
> Ja się ważę zawsze po nocy, rano, przed pierwszą
> porcją paszy czy napojem, odsikany i wypróżniony :-)
> Wtedy ten pomiar ma jakiś sens, ale 1kg przy 100kg?
> To przecież nawet w granicach błędu powtarzalności
> pomiaru wagi 1% zmiany nie bedzie zauważalny...

och Przemku!
Twoje wypowiedzi naprawde podnosza mnie na duchu. Prosze jeszcze.....

axel d.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-01-28 09:35:19

Temat: Re: ciekawostka - długo i malkontencko
Od: <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Z drogiej strony ciezko mi sie wczuc w skore lakomczucha i nie wiem
> co jest mozliwe?

Chyba własnie tu leży pies pogrzebany. Mam wrazenie, że z łakomstwem to trochę
tak jak z inymi nałogami - jeden raz się upije czy raz zaćpa i już wpada w
nałóg a drugi (to o mnie na szczęście...)próbuje wszystkiego na zasadzie "nic
co ludzkie nie jest mi obce" i nie zostaje nałogowcem. Widac kazdy jednak
ma "swój" nałóg na który jest podatny i z którym musi uważać. U mnie jest to
skłonność do obżarstwa, którą pobudzły liczne bardzo restrykcyjne diety. Na
razie jestem "wyleczonym obżartuchem" - coś jak "wyleczony alkoholik" ;-))))

Mam tylko przyklad mojego siostrzenca, ktoremu to
> sie udalo. Tyl rowniutko przez cale zycie a teraz to zahamowal i nawet
> odwrocil. I wcale w sobote nie jest skwaszony, dumny i radosny
> raczej. Wytrzymuje nawet przyjecia rodzinne tylko prosi by mu cos zostalo
> na niedziele do sprobowania.
>
> [ciach dodawanie otuchy]
> > źle. Jest źle i może być gorzej, więc pracuj nad sobą!
> > Ups, miałam dodawac otuchy a znowu wyszło malkontencko więc lepiej już
skonczę.
>
> :)))))
> pozdrawiam Chaciur
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-01-28 09:50:12

Temat: Re: ciekawostka - długo i malkontencko
Od: <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> h...@p...onet.pl wrote:
> >
> > nie przytyc co najmniej parę miesięcy to niechby już była ta głodówka (o ile
> > kolacje złożoną z dwóch kromali z serem i pasztetem można nazwać
głodówką.....)
>
> to trzeba bylo widziec jak jadlem wczesniej. obiad taki, ze na talerzu
> sie nie miesci, kolaccje oczywiscie dwie, jedna o 20.00 druda zaraz
> przed snem i to nie zlozona z 2 kromek ale minimum 4. miedzy posilkami
> oczywiscie slodycze i inne przedmioty (wszystko to co bylo w domu).
No to nie jest źle i masz duże szanse schudnąć szybko i skutecznie! Już
wyjaśniam skąd ten optymizm. Skoro jedząc tak dużo i prowadząc siedzący tryb
życia przytyłeś tylko :-)))))) tyle to znaczy, że masz niezłą przemianę materii
i wystarczy trochę skorygować jadłospis i schudniesz wmiarę bezboleśnie. Nie
jestem zwolenniczką liczenia kalorii ale ty na początek trochę powinieneś
kontrolować kaloryczność posiłków. Powinieneś chudnąć i to początkowo dość
szybko na diecie 1500-1700 kcal, a tym naprawdę można się najeść.
Namawiałabym cię tylko do zmiany nawyku obfitych kolacji. Wiem, że to trudne,
mi też najlepiej się je wieczorem ale niestety wieczorem przemiana materii
wyraźnie zwalnia i ten sam posiłek zjedzony rano nie tuczy - zjedzony wieczorem
niestety tak. No i słodycze.... Co będę mówić, sam pewno wiesz :-(((((
Pozdrawiam
H.RL

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-01-29 22:31:47

Temat: Re: ciekawostka :-)
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Axel D." <a...@f...com.pl> wrote in message news:3C550F46.8B679DB6@frodo.com.pl...
> Pszemol wrote:
> > Nie, raczej inżynier elektronik/programista. A co?
> > Wiesz, nie trzeba być aż fizykiem aby widzieć, że
> > facet nie schudł ani deka tylko po prostu zjdał
> > 1kg mniej paszy no i jako całość jest kilo lżejszy.
> > Ja się ważę zawsze po nocy, rano, przed pierwszą
> > porcją paszy czy napojem, odsikany i wypróżniony :-)
> > Wtedy ten pomiar ma jakiś sens, ale 1kg przy 100kg?
> > To przecież nawet w granicach błędu powtarzalności
> > pomiaru wagi 1% zmiany nie bedzie zauważalny...
>
> och Przemku!
> Twoje wypowiedzi naprawde podnosza mnie na duchu.
> Prosze jeszcze.....

Nie jest moim celem podnoszenie Cię na duchu. Wybacz.
Jeśli chcesz aby Ci ktoś bajki opowiadał i po ramieniu
poklepał chwaląc za dobrą robotę to źle trafiłeś...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: dla poszukiwaczy dobrej muzyki
siemię lniane
Pomoge schudnac!(Radom i okolice)
WITAM WSZYSTKICH
Do Marka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »