Data: 2004-06-17 19:08:37
Temat: Re: ciezki jest zywot brzydala :(
Od: "Cien" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hebemot w news:capnll$47c$1@korweta.task.gda.pl napisał(a):
> Mam dosyć nietypowy problem, objawia się on tym że nałogowo
> dłubię w nosię. Trwa to już dosyć długo, w zasadzie od młodości.
To moze byc faktycznie jakies natrectwo. Jesli tak, to dobrze znalezc
przyczyne - byloby latwiej z tym skonczyc. Ale do tego dochodzi jeszcze
przyzwyczajenie. Moze bedzie to samo przyzwyczajenie. Wtedy musisz
sukcesywnie ograniczac ten odruch. Ja mialem tak z zamykaniem drzwi.
Przekrecilem klucz, sprawdzalem czy zamkniete, odchodzilem, wracalem,
wieszalem sie na klamce, szedlem w swoja strone, wracalem sie jeszcze z ulicy
aby ponownie sprawdzic... jak w Dniu Swira. Pomoglo tak mocne sprawdzenie,
aby klamka odbila sie na dloni. Slad utrzymywal sie jakis czas co pomagalo
upewnic sie w pierwszych chwilach, ze jest OK. A jesli to nie pomagalo to
mowilem sobie - walic to! Najwyzej beda otwarte. No i przezwyciezyc ten
odruch. Z czasem bylo coraz lepiej. Zdarzalo sie, ze sytuacja sie powtarzala,
ale za kazdym razem gdy sie na tym lapalem to swiadomie ignorowalem odruch. Z
czasem bylo tego coraz mniej. Sprobuj swiadomie ograniczac dlubanie w nosie.
Przypuszczam tez, ze nie dlubiesz gdy masz czyms zajete rece. Koncentruj sie
na czynnosciach, ktore absorbuja Twoja uwage i angazuja manualnie.
--
pozdrawiam
Cien
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|