co i jak - klon palmowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11

1. Data: 2004-06-22 16:32:27

Temat: co i jak - klon palmowy
Od: "Karola" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiatam,

maz kupil mi wczoraj klon palmowy. zamierzam hodowac go w donicy na balkonie
albo w domu jako niby bonsai (o bonsai troche wiem takze ten temat pomijam).
problem jednak mam taki bo nie wiem prawie nic na temat tej roslinki. czy ktos
moze mi napisac np kiedy sie przycinac galazki i na jaka dlugosc, czym
najlepiej podlewac (jakies nawozy??) jak czesto przesadzac?? Prosze o
praktyczne rady jak najdluzej utrzymac przy zyciu ta moja roslinke.

Pozdrawiam Karola

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-06-22 21:33:49

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Karola" <a...@o...pl> writes:

> maz kupil mi wczoraj klon palmowy. zamierzam hodowac go w donicy na
> balkonie albo w domu jako niby bonsai (o bonsai troche wiem takze
> ten temat pomijam).

W domu raczej padnie. Pozostaw go na balkonie, a jedynie na zimę
zabieraj do chłodnego pomieszczenia.

> problem jednak mam taki bo nie wiem prawie nic na temat tej
> roslinki.

Polecam jako lekturę J. D. Vertrees: Japanese Maples, Timber Press,
Oregon, 2001.

> czy ktos moze mi napisac np kiedy sie przycinac galazki i na jaka
> dlugosc,

Ja się na bonzai nie wyznaję. A przycinanie ograniczyłbym do obcinania
martwych pędów po zimie, wiosną.

> czym najlepiej podlewac

Wodą.

> (jakies nawozy??)

W ww. książce stoi: ,,Japanese maples do not demand large amounts of
nutrients. If the soil are generally fertile for most garden plants,
maples will do well with little or no additional attention.''

Ja dodam od siebie, że najprawdopodobniej kupiona przez Was roślina
jest i tak przenawożona przez producenta, więc w tym roku już nic jej
nie dodawałbym.

> jak czesto przesadzac??

Jak już korzenie się nie będą mieścić w donicy.

> Prosze o praktyczne rady jak najdluzej utrzymac przy zyciu ta moja
> roslinke.

Najważniejsze: chronić przed bezpośrednim słońcem. W zasadzie
wszystkie klony japońskie/palmowe wolą półcień lub światło
rozproszone. W zimie zabezpieczyć korzenie przed mrozem.

Pomyslności,
Grzesiek
--
Aldona, co żyła na wieży,
Lubiła obecność młodzieży.
Więc w każdy ranek
Nieletni bratanek
Figlował z nią jak należy.
(C) Piotr Chytry

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-06-22 21:51:37

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: "Linka" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przy okazji podziękuję za te informacje... właśnie mam ten sam problem z
klonem i nie wiedziałam czy mam go wsadzić w ziemię, czy może sobie postać
na balkonie:)
Pozdrawiam p.Grzegorza

Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m2isdjwa4i.fsf@sapijaszko.net...
> "Karola" <a...@o...pl> writes:
>
> > maz kupil mi wczoraj klon palmowy. zamierzam hodowac go w donicy na
> > balkonie albo w domu jako niby bonsai (o bonsai troche wiem takze
> > ten temat pomijam).
>
> W domu raczej padnie. Pozostaw go na balkonie, a jedynie na zimę
> zabieraj do chłodnego pomieszczenia.
>
> > problem jednak mam taki bo nie wiem prawie nic na temat tej
> > roslinki.
>
> Polecam jako lekturę J. D. Vertrees: Japanese Maples, Timber Press,
> Oregon, 2001.
>
> > czy ktos moze mi napisac np kiedy sie przycinac galazki i na jaka
> > dlugosc,
>
> Ja się na bonzai nie wyznaję. A przycinanie ograniczyłbym do obcinania
> martwych pędów po zimie, wiosną.
>
> > czym najlepiej podlewac
>
> Wodą.
>
> > (jakies nawozy??)
>
> W ww. książce stoi: ,,Japanese maples do not demand large amounts of
> nutrients. If the soil are generally fertile for most garden plants,
> maples will do well with little or no additional attention.''
>
> Ja dodam od siebie, że najprawdopodobniej kupiona przez Was roślina
> jest i tak przenawożona przez producenta, więc w tym roku już nic jej
> nie dodawałbym.
>
> > jak czesto przesadzac??
>
> Jak już korzenie się nie będą mieścić w donicy.
>
> > Prosze o praktyczne rady jak najdluzej utrzymac przy zyciu ta moja
> > roslinke.
>
> Najważniejsze: chronić przed bezpośrednim słońcem. W zasadzie
> wszystkie klony japońskie/palmowe wolą półcień lub światło
> rozproszone. W zimie zabezpieczyć korzenie przed mrozem.
>
> Pomyslności,
> Grzesiek
> --
> Aldona, co żyła na wieży,
> Lubiła obecność młodzieży.
> Więc w każdy ranek
> Nieletni bratanek
> Figlował z nią jak należy.
> (C) Piotr Chytry

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-06-23 07:15:23

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Linka" <p...@p...onet.pl> writes:

> Przy okazji podziękuję za te informacje... właśnie mam ten sam
> problem z klonem i nie wiedziałam czy mam go wsadzić w ziemię, czy
> może sobie postać na balkonie:)

Jeśli możesz wsadzić to wsadź, mniej się będzie męczył. Ale z
drugiej strony... :-)

Przy okazji mam prośbę o informację w przyszłym roku, czy i jak klony
przetrwały zimę.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Żył raz gazda w mieście Sącz,
Co z żętycy robił poncz.
Gdy gość tego nie chciał pić,
Nieboraka kopał w rzyć
I doduszał obu-rącz.
(C) Wisława Szymborska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-06-23 08:23:55

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: "KryH" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przy okazji mam prośbę o informację w przyszłym roku, czy i jak klony
> przetrwały zimę.

Oooo nie! Właśnie posadziłem ładniutki i teraz mam się bać zimy?? To może
jakoś go osłonić?? Większa odmiana snopka słomy na róży??

--
?? "Dziwny jest twen świat" ??
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:ubrjau4ms.fsf@sapijaszko.net...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-06-23 10:48:13

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"KryH" <k...@p...onet.pl> writes:

> Oooo nie! Właśnie posadziłem ładniutki i teraz mam się bać zimy?? To
> może jakoś go osłonić?? Większa odmiana snopka słomy na róży??

Osłonić przed mroźnymi wiatrami. Może być słomiany chochoł :-). I
osłonić korzenie przed wymrożeniem (grubą ściółką). I w pierwszym,
drugim roku nie nawozić.

Pozdrawiam,
Grzesiek

PS. A prośba o informacje o zimowaniu dotyczyła klonów 'doniczkowych' :-)
--
Pewien pan nazwiskiem Pontem
trzy dni stał nad morza frontem.
Hej, narodzie, dosyć pomp!
Ty się lepiej częściej kąp.
(C) Konstanty Gałczyński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-06-23 17:55:23

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: "Teresa" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Karola" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:46d6.00000269.40d85f1a@newsgate.onet.pl...
> Wiatam,
>
> maz kupil mi wczoraj klon palmowy. zamierzam hodowac go w donicy na
balkonie
> albo w domu jako niby bonsai (o bonsai troche wiem takze ten temat
pomijam).
> problem jednak mam taki bo nie wiem prawie nic na temat tej roslinki. czy
ktos
> moze mi napisac np kiedy sie przycinac galazki i na jaka dlugosc, czym
> najlepiej podlewac (jakies nawozy??) jak czesto przesadzac?? Prosze o
> praktyczne rady jak najdluzej utrzymac przy zyciu ta moja roslinke.
>
>

Mogę doradzić jedynie żebyś trzymała donicę w cieniu i nie na nagrzanym
tarasie bo możesz ugotować mu korzenie .Ja swojego tak załatwiłam i nie dał
się uratować.
Pozdrawia Teresa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-06-23 21:33:45

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: "Linka" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Postaram się poinformować Ciebie w przyszłym roku o tym, jak klon
przezimował... jeszcze sie zastanowię czy właśnie nie zostawić go w
doniczce...u mnie na działce strasznie wieje i w zasadzie każde miejsce nie
jest dla niego dobre...no ale cóż: to prezent imieninowy:)
Pozdrawiam
Paula

> Jeśli możesz wsadzić to wsadź, mniej się będzie męczył. Ale z
> drugiej strony... :-)
>
> Przy okazji mam prośbę o informację w przyszłym roku, czy i jak klony
> przetrwały zimę.
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-06-27 13:41:43

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: "Karola" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mogę doradzić jedynie żebyś trzymała donicę w cieniu i nie na nagrzanym
> tarasie bo możesz ugotować mu korzenie .Ja swojego tak załatwiłam i nie dał
> się uratować.

Sprzedawczyni-ogrodniczka powiedziala zebym go trzymala wlasnie na sloncu (ale
chyba chodzilo jej o grunt) bo wtedy jego liscie beda mialy intensywny kolor,
a w cieniu moga zzieleniec :(

ps. mlode listki mojego klona sa atakowane przez mszyce. na razie jest ich
malo i pozbywam sie ich recznie, czym pozniej pryskac jak sobie juz nie bede
radzila z nimi??? jast jakis specjalny srodek do klonow??? ;)

Pozdrawiam, Karola - poczatkujaca ogrodniczka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-06-27 20:23:50

Temat: Re: co i jak - klon palmowy
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Karola" <a...@o...pl> writes:

> Sprzedawczyni-ogrodniczka powiedziala zebym go trzymala wlasnie na
> sloncu (ale chyba chodzilo jej o grunt) bo wtedy jego liscie beda
> mialy intensywny kolor, a w cieniu moga zzieleniec :(

A mogę prosić o nazwę odmiany? Niektóre z odmian lepiej znoszą
bezpośrednie nasłonecznienie. A liście... lepiej niech troszkę
zzielenieją niż miałyby zostać popalone.

> ps. mlode listki mojego klona sa atakowane przez mszyce. na razie
> jest ich malo i pozbywam sie ich recznie, czym pozniej pryskac jak
> sobie juz nie bede radzila z nimi??? jast jakis specjalny srodek do
> klonow??? ;)

O mszycach to już od tygodnia się rozpisują... Jak mało, to
najprościej wodą pod ciśnieniem je spłukać. I ewentualnie opaskę
lepową na pniu założyć: mrówki będą miały problem z wniesieniem mszyc
spowrotem na pędy.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien nekrofil w Chabówce
Chuja miał o kwadratowej główce.
W trumnach otwór wycinał,
Wbijał go na kształt klina.
Po czym leczył go miesiąc w probówce.
(C) Maciej Słomczyński