« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-26 13:54:22
Temat: co ja robię źle ?Witam,
Mam 26 lat, jestem ładna a nawet bardzo ładna, wykształcona i niestety od
samego początku nie układało mi się z facetami. Nie wiem dlaczego, każdy na
którym mi zależało uciekał, zamiast mnie kochali CI których ja nie kochałam.
Na początku myślałam,że zbytnio okazuję uczucia ,że jestem na każde
zawołanie, za często dzwonię lub pisze smsy więc zmieniłam taktykę starałam
się nie okazywać zbytnio uczuć( przynajmniej nie zbyt szybko) ale nadal to
samo :(
Nie jestem materialistką, nie przepadam nawet jak chłopak za mnie płaci, bo
jakoś się czuję głupio wtedy, jestem dobra i nie wiem co może być
przyczyną,że żaden nie chce ze mną być, jedni zostawiali mnie po2 m-ach,
inni po 3 a jednen po 3 latach, kiedy tylko pokochałam go on stracił do mnie
szacunek. teraz poznałam innego i już widzę,że coś zaczyna się psuć, a
staram się już nic nie robić :(
przykładowo chciał spotkać się w piątek ale nie mogłam spytałam czy może w
sobotę i powiedział ze tak. w piątek mi napisał ze ma zamówienie w pracy i
da mi znać w sobotę rano czy może się spotkać, rano napisał ze jeszcze nie
wie, potem po południu napisał ze do 16 ale napisze mi jeszcze potem sms, o
20.00 ja napisałam czy wszystko w porządku? a o północy on napisał ze
skończył prace o 17 poszedł do domu zaczął czytac i usnął i dopiero się
obudził. Nie wierzę w to, i w takiej sytuacji postanowiłam nic nie pisać, po
prostu się nie odzywać Bo wydaje mi się ,że już mu nie zależy, choć
spotykamy się od 2 m-cy i jest bardzo dobry dla mnie, ten ostatni sms
przekonał mnie ze coś już musi być nie tak. I zawsze to samo, co ja robię
źle ?
Albo za bardzo okazywałam uczucia albo za mało , nie wiem już, co sądzicie ?
załamana :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-03-26 14:09:49
Temat: Re: co ja robię źle ?A.<A...@i...pl>
news:e066h6$9u8$1@atlantis.news.tpi.pl
[...]
> przykładowo chciał spotkać się w piątek ale nie mogłam spytałam czy
> może w sobotę i powiedział ze tak. w piątek mi napisał ze ma
> zamówienie w pracy i da mi znać w sobotę rano czy może się spotkać,
> rano napisał ze jeszcze nie wie, potem po południu napisał ze do 16
> ale napisze mi jeszcze potem sms, o 20.00 ja napisałam czy wszystko w
> porządku? a o północy on napisał ze
> skończył prace o 17 poszedł do domu zaczął czytac i usnął i dopiero
> się obudził. Nie wierzę w to, i w takiej sytuacji postanowiłam nic
> nie pisać, po prostu się nie odzywać Bo wydaje mi się ,że już mu nie
> zależy, choć spotykamy się od 2 m-cy i jest bardzo dobry dla mnie,
> ten ostatni sms przekonał mnie ze coś już musi być nie tak.
I jest nie tak. Twój facet się przepracowuje.
> I zawsze
> to samo, co ja robię źle ?
>
> Albo za bardzo okazywałam uczucia albo za mało , nie wiem już, co
> sądzicie?
Wymyślaj i wyobrażaj sobie mocniej. To kobieca rzecz.
Aha, no oczywiście uroda i dobroć to nie wszystko.
Paff
--
"O ile życie jest prostsze gdy spotykamy w życiu kobietę konkretną, rzeczową
i zdyscyplinowaną jak żołnierz."
- Kapral Literka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-03-26 14:36:05
Temat: Re: co ja robię źle ?
Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:e067bb$bbb$1@news.onet.pl...
> A.<A...@i...pl>
> > Albo za bardzo okazywałam uczucia albo za mało , nie wiem już, co
> > sądzicie?
> Aha, no oczywiście uroda i dobroć to nie wszystko.
no wlasnie, a czy zastanawialas sie czy jestes interesujaca babka? Moze
poprostu przynudzasz, ja jako facet moglbym napisac ksiazke o nudnyhc
kobietach bo 90% populacji beznadziejnie mnie nudzi i nawet nie chce mi sie
sluchac tego belkotu ktory slyszalem tyle razy od roznych dam z ktorymi
krecilem.
Ale sa tez kobitki , ktore sa spoko, tzn. nie musza od razu znac sie na
samochodach,motorach czy samolotach, wystarczy ze maja w sobie jakis
pierwiastek meski , moze to potrzebujesz odnalezc w sobie. Jestem pewien ze
to by pomoglo, bo faceci ubostwiaja takie babeczki, niezaleznie od urody.
Badz wesola, jesli potrafisz tez dowcipna, a swojego "czekoladowego ksiecia:
zbalamucisz bez problemow.
Oczywiscie sa tez faceci "meczennicy" , tacy ktorzy czuja sie potrzebni aby
pomagac, gdy np. Hania ma okres i klecza przy lozku trzymajac za reke... To
sa juz ciezsze przypadki, no ale to chyba inna bajka ;-D
Tak sie wogole zastanawiam czy ten post jest na temat... ??? ;-)
Pozdrawiam, T>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-03-26 17:01:58
Temat: Re: co ja robię źle ?Użytkownik "A." <A...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e066h6$9u8$1@atlantis.news.tpi.pl...
A co oni mówili "na odchodne"?
Jaki powód podawali?
pozdrawiam
sunny
--
"Kto nie wierzy w cuda, ten nie jest realistą."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-03-26 17:37:36
Temat: Re: co ja robię źle ?
Użytkownik "promyczka" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e06her$k78$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "A." <A...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:e066h6$9u8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> A co oni mówili "na odchodne"?
> Jaki powód podawali?
wywdody na odchodne to jedna wielka sciema :-)
T>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-03-26 18:01:48
Temat: Re: co ja robię źle ?
Użytkownik "tomla" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e06jh4$ig4$1@news.onet.pl...
>> A co oni mówili "na odchodne"?
>> Jaki powód podawali?
>
> wywdody na odchodne to jedna wielka sciema :-)
>
> T>
Bywa... ale moze tam jest ukryta informacja.
Na podstawie samego postu trudno coś wywnioskować...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-03-26 18:49:48
Temat: Re: co ja robię źle ?
Użytkownik "promyczka" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e06l1j$p71$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>>
>> > Bywa... ale moze tam jest ukryta informacja.
> Na podstawie samego postu trudno coś wywnioskować...
nic, najpierw ściemnaili przez meisiąc lub dwa i zazwyczaj sama musialam
zapytac co jest grane i wychodziło ze nie pasujemy do siebie albo coś, albo
po prostu sie nie odzwyał jeśli trwało to krótko.:
przykładowo , kiedyś poznałam chłopaka rozmaiwliśy chciał się spotkac po raz
drugi, zadzwonił umówiliśy sie al emi cos wypało i musiałam w ostaniej
chwili odmówic więc umówiliśy sie na następny tydzień ale on po tym tygodniu
już nie chciał, więc albo kogoś poznał albo wócił do byłej ale mimo
wszystko....................stało się to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-03-26 18:58:18
Temat: Re: co ja robi le ?
Użytkownik "tomla" <t...@w...pl>
> A co oni mwili "na odchodne"?
> Jaki powd podawali?
wywdody na odchodne to jedna wielka sciema :-)
Można poczekać i znowu zapytać się
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-03-26 18:59:02
Temat: Re: co ja robi le ?
Użytkownik "A." <A...@i...pl>
Mam 26 lat, jestem adna ...
Ten artykuł czytam już na 3-ciej grupie i ... chyba zakochałem się :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-03-26 20:22:41
Temat: Re: co ja robi le ?
Użytkownik "Systemy Dostępowe" <w...@s...dostepowe.pl> napisał w
wiadomości Ten artykuł czytam już na 3-ciej grupie i ... chyba zakochałem
się :))
desperacja jest matka milosci, wielku tak twierdzi ;)
Pozdrawiam, t>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |