Flyer <f...@p...onet.pl> na moim ekranie zjawia się z tekstem:

> To teraz ja sie podepre przykladem - czy most z zelbetu i betonu
> sprezanego nie sluza temu samemu celowi (jezeli zostaly odpowiednio
> zaprojektowane). Nie budulec jest wazny - bez obrazy - pies tez jest w
> stanie odczytac czesc emocji czlowieka (o ile mnie moja zmurszala
> pamiec nie myli, dyskusja byla o odczuwaniu i roznicach).

Dla mnie nie ważny jest cel - on jest tylko po to, by mieć dokąd iść.
Najważniejsza jest droga. No i najprzyjemniejsza... 'ale by gonić go' ;)
A drogami idziemy różnymi. Tak jak mosty, cel mają ten sam, ale jedni
wolą wrażliwość i subtelność mostów drewnianych, inni siłę i wytrzymałość
żelbetowych.
Nie ma obiektywnej dominacji, bo nie ma kryteriów. Te mosty są po prostu
różne, nie lepsze ani gorsze - tak jak kobiety i mężczyźni.

--
ika - umop apisdn