"Greg"
> A co to ja? W dowodzie Cie mam? ;-)

to Ty masz już dowód?! wow... Grzegorz.. imponujesz mi.. znaczy ekhm.. PANIE
Grzegorzu ;D

> Gdybym chociaz Cie w Alei zobaczyl to
> kto wie... ;-P

OT CO! a więc się przyznajesz a tym samym potwierdzasz ludzką skłonność do
naiwnego kierowania się powierzchownością! nie ma znaczenia kto i jak..
ważne JAKI! czyż to nie żałosny kult ciała? a powiedział nam... "nie
będziesz miał bogów cudzych..." wstydźmy się wszyscy - a zwłaszcza Pan Panie
Grzegorzu!

;D

no tak... w święta i mi może odwalać... ;]
zwłaszcza że czuję zapach barszczu chrzanowego na który mam chęć od x-
czasu... a to chyba jedyna zupa której _nie_da się zrobić bez mięsa ;( ja
cierpię.....

cieplutko
patrycha :)