« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-03-25 11:59:35
Temat: Re: co jest "lepsze" ?
Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7mu0e$lgk$1@news.onet.pl...
> Chcesz zeby ktos przytaknal temu co jest caly czas sugerowane ;).
Gdyby tak było, to po pierwsze, opisałabym tę sytuację szczegółowo, a nie
tak lakonicznie. Po drugie, zadałam to pytanie nie po to, żeby PODJĄĆ
DECYZJĘ, bo ja już ją dawno podjęłam.
Takie decyzje podejmuję sama, a nie na podstawie opinii ludzi z netu ;->
Moje zapytanie było czysto teoretyczne i nie sugerowało w żaden sposób
odpowiedzi.
I jeszcze jedno.
Nigdy nie mów nigdy.
Nie pisz "ja bym nigdy nie zabrała ojca mojemu dziecku..." bo nie wiesz,z
jak się życie ułoży , a teoria jest dużo łatwiejsza od praktyki, JA JUŻ TO
WIEM.
W każdym razie, życzę, abyś nie musiała być z kimś TYLKO dla dobra dziecka.
--
pozdrawiam, misiczka
Gdy zły los rzuca w Ciebie nożem,
istnieją dwa sposoby złapania tego noża- za ostrze lub rękojeść
http://www.misiczka.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-03-25 13:09:03
Temat: Re: co jest "lepsze" ?
Użytkownik "misiczka - Lesława Ignaszewska" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:a7n6vp.3ukosnh.1@misica.org.invalid...
> > Chcesz zeby ktos przytaknal temu co jest caly czas sugerowane ;).
> Gdyby tak było, to po pierwsze, opisałabym tę sytuację szczegółowo, a nie
> tak lakonicznie. Po drugie, zadałam to pytanie nie po to, żeby PODJĄĆ
> DECYZJĘ, bo ja już ją dawno podjęłam.
A widzisz, ja to w sumie sugerowalam. To bylo tylko moje wrazenie i zdanie
z tego co czytalam.
Skoro i tak wiesz co zrobisz juz , jak sama przed chwila napisalas, to
chocby podswiadomie zadajesz pytanie w taki sposob, azeby uzyskac
potwierdzenie ze Twoja decyzja byla sluszna. To w sumie ludzkie i normalne.
Chcesz zeby ktos inny powiedzial ze masz racje. Prosciutka psychologia. I to
widac i ja to wlasnie napisalam.
> Takie decyzje podejmuję sama, a nie na podstawie opinii ludzi z netu ;->
> Moje zapytanie było czysto teoretyczne i nie sugerowało w żaden sposób
> odpowiedzi.
Jasne ;), pewnie ze tak :). Skoro pytasz _czysto_ teoretycznie to masz tez
teoretycznie odpowiedz :). Ja o zycicu napewno wiem mniej.
> I jeszcze jedno.
> Nigdy nie mów nigdy.
Ja znam to powiedzonko :) I tu faktycznie _masz racje_ , nie mowinno byc
tego nigdy. You never know ...
> Nie pisz "ja bym nigdy nie zabrała ojca mojemu dziecku..." bo nie wiesz,z
> jak się życie ułoży , a teoria jest dużo łatwiejsza od praktyki, JA JUŻ TO
> WIEM.
Ale my tu tylko teoretyzujemy przeciez :). Ja juz napisalam ze mysle tak w
tej chwili, bo tak mam w glowce poukladane. Kto wie, wcale nie wykluczam ze
moze mnie moj chlop zostawi za dwa lata, bo znajdzie sobie mlodsza i
ladniejsza .... Albo ja go rzuce bo sie zakocham jak Anna Karenina ;)
Pozdrowienia serdeczne,
Sasanka
PS nie ma o co kopii kruszyc, my tu tylko teoretycznie dyskuytujemy :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-03-25 13:46:57
Temat: Re: co jest "lepsze" ?
Użytkownik "misiczka - Lesława Ignaszewska" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:a7n6vp.3ukosnh.1@misica.org.invalid...
> I jeszcze jedno.
> Nigdy nie mów nigdy.
> Nie pisz "ja bym nigdy nie zabrała ojca mojemu dziecku..." bo nie wiesz,z
> jak się życie ułoży , a teoria jest dużo łatwiejsza od praktyki, JA JUŻ TO
> WIEM.
Pzregladam teraz to co napisalam i widze ze nie napisalam wcale slowa
"nigdy" :). Cos mi nie pasowalo w sumie juz wczesniej bo nie naduzywam tego
slowa zazwyczaj :)
To chyba przekrecanie mojej wypowiedzi ?
Moja wypowiedz byla: "Moj syn ma prawie tyle samo i nie zabralabym go ojcu,
nawet jakby sie miedzy nami wszytsko zawalilo. A swieta tez nie jestem. I
nie sadze zeby nie bylo to wazne dla dziecka, czy tatus prawdzwy czy
przyszywany, nawet w tym wieku wiezi sa bardzo mocne."
Tu nie bylo "nigdy" wiec nadinterpretujesz chyba moje zdania :)
Ale ja i tak sie nie gniewam ;)
Pozdrowienia
Sasanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-03-25 15:21:46
Temat: Re: co jest "lepsze" ?
Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7n9jt$cu0$1@news.onet.pl...
> Tu nie bylo "nigdy" wiec nadinterpretujesz chyba moje zdania :)
Ty nadinterpretujesz moje, to ja Twoje ;-)
A tak swoją drogą, to to gdzie ja niby w swoim pytaniu sugerowałam że
oczekuję potwierdzenia dla podjętej decyzji?
Twoja prościutka psychologia chyba jednak z psychologią niewiele ma
wspólnego.
Przeczytałaś klika moich postów i na ich podstawie ułożyłaś sobie jakiś
obraz mojego związku i życia (zapewne fałszywy, jak mogę przypuszczać - za
mało masz danych). Dlatego jak zadałam to pytanie "co jest lepsze" to
dodałaś dwa do dwóch i doszłaś do wniosku, jakiej odpowiedzi MOGĘ oczekiwać.
Ech, ta naditerpretacja.... ;-))
A ja sobie chciałam raz poteoretyzować....
--
pozdrówka, misi
"ja na przykład bardzo chciałbym być zawzięty ale niestety jestem totalnym
leniem i nie chce mi się nawet nietolerowac, zawzinac a niesympatyczny to
już się urodziłem. to fakt." - z postu Krystiana Kalickiego na pl.pręgierz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-03-25 16:43:49
Temat: Re: co jest "lepsze" ?
Użytkownik "misiczka - Lesława Ignaszewska" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:a7niqs.3vv3fi1.1@misica.org.invalid...
> Ty nadinterpretujesz moje, to ja Twoje ;-)
Nie po prostu pisze co mysle :) i zdaje sobie sprawde to to niepopularne i
niewygodne ale taka jest Sasanka.
> A tak swoją drogą, to to gdzie ja niby w swoim pytaniu sugerowałam że
> oczekuję potwierdzenia dla podjętej decyzji?
Wyjasnilam to jak umialam najlepiej, i jest to moje wrazenie ogolne, co
zreszta napisalam takze.
> Twoja prościutka psychologia chyba jednak z psychologią niewiele ma
> wspólnego.
To Towoje zdanie i musze je uszanowac tak jak Ty musisz moje. Nie zgodze sie
z tym ze to kiepska psychologia ;) , tez wbrew pozorom znam sie troche na
zyciu.
> Przeczytałaś klika moich postów i na ich podstawie ułożyłaś sobie jakiś
> obraz mojego związku i życia (zapewne fałszywy, jak mogę przypuszczać - za
> mało masz danych).
No coz, skoro tak uwazasz ;). Kazdy ma tu jakis obraz kogos, szczegolnie
jesli duzo czyta grupe i zwraca uwage na szczegoly, a ja mam niezla pamiec.
Ale faktycznie - nie jestem Toba tak jak Ty mna. Ja Ciebie wbrez pozorom ni
eoceniam, pisze tylko jak odbieram Twoje posty i to wsio. Przeciez chcialas
wiedziec co netowi ludzie mysla ...
>Dlatego jak zadałam to pytanie "co jest lepsze" to > dodałaś dwa do dwóch i
doszłaś do wniosku, jakiej odpowiedzi MOGĘ oczekiwać.
> Ech, ta naditerpretacja.... ;-))
Nie jedna sie tutaj w to bawie :).
Ta poelmika nie ma jednak za bardzo sensu, ja Ci napisalam ze tak mysle i
tyle. Nie musisz tego przyjmowac do wiadomosci ani nawet sie z tym zgadzac
:). Wiem ze to co pisze czasami jest niewygodne ;).
> A ja sobie chciałam raz poteoretyzować....
Tylko ze to nie do konca teoretyzowanie bylo i nie pierwszy raz juz ;) ...
ale faktycznie , fajnie sobie pobajduzyc jak sie nie ma nic do roboty :)
Pozdrowienia nadal
Sasanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-03-26 20:07:32
Temat: Re: co jest "lepsze" ?
Użytkownik Lidka - Arfi
> Wydaje mi się że jesli rodzice mimo braku miłości potrafią zachować przy
jaźń
> (choćby tylko dla dobra dzieci ) nie walcza ze sobą, nie kłócą się to ten
> model jest dobry dla dziecka.
> Dziecko kocha i mamę i tatę. A tu nagle z powodu tego że rodzicom się nie
> układa ono musi rezygnować z jednego rodzica. (piszę "rezygnować" bo myślę
> ze dziecko nie jest zachwycone widząc tatę dajmy na to 2 razy w tygodniu)
Zgadzam sie z Lidka.Jezeli rodzice potrafia zachowac pozory i nie odstawiac
scen przy dziecku ,ktore moglyby zaciazyc na jego przyszlym zyciu,to moze
warto sie poswiecic i pobyc do jakiegos okreslonego wieku dziecka.Ale z dr
ugiej strony,kazdy dorosly czlowiek ma prawo do swojego szczescia i ulozenia
sobie zycia z kim z kim laczyloby go uczucie.To jest bardzo ciezki wybor.
Moja corka pomimo ze bardzo kocha sowjego "ojczyma"(nie uzywa sie u nas tego
slowa) i bardzo lubi swoja macoche to i tak w glebi serca na pewno wolalaby
mieszkac ze mna i ze swoim tata a np. z moim obecnym i exa obacna tylko sie
niedzielnie spotykac.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |