| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-05-11 08:11:05
Temat: Re: co mi jest?Mika <m...@t...pl> napisał(a):
> i .... jak na razie myślę że temat hormonów jest za mało
> poznaną dziedzina medycyny zeby robić na sobie takie
> eksperymenty.
To ktoś Cię strasznie okłamał w tym Twoim szpitalu. Wiadomo bardzo dużo.
> Jestem za braniem hormonów tylko kiedy na prawdę trzeba, jako leczenie
> Poza tym nie chciałabym zeby to zdanie miało feministyczny posmak ale...
> pigułki są zwaleniem całej sprawy antykoncepcji na kobietę,
> i na jej organizm.
Masz jakieś lepsze pomysły na _skuteczną_ antykoncepcję? Prosimy, prosimy,
Nobel czeka.
> Niestety po paru latach często pojawiaja się problemy.
Długofalowe skutki przyjmowania doustnych środków antykoncepcyjnych są bardzo
dobrze poznane.
> A to co tu piszecie mnie przeraża.
> Jak mozna pozwolić męczyc sie, swojemu organizmowi
> z nieodpowidnim dla niego rodzajem i dawką hormonów.
A jak z odpowiednim i ktoś jest zadowolony, to co?
> Czy na prawdę myślicie że to tak sobie minie i już...
> Jest takie powiedzenie że "Nic w przyrodzie nie ginie"
Zwłaszcza wyniki badań, które można znaleźć i sobie poczytać, zamiast pisać
bdzury.
> Ogólnie... nie ma co eksperymentować.
O prowadzonych na szeroką skalę badaniach skutków stosowania antykoncepcji
hormonalnej, jak widzę, nie wiesz nic a nic?
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-05-11 11:56:47
Temat: Re: co mi jest?
Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b9k153$d8m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja po Dianie 35 malo kity nie odwalilam.
> Po kazdej tabletce kolatalo mi serce,bolala mnie glowa i mdlilo mnie na
> maxa.Gdy juz zemdlilo mnie skutecznie powiedzialam :dosc.Rzucialam to w
> diably.A mialam je przepisane jako srodek anty a posrednio na uregulowanie
> miesiaczki.
Taaa.... moja przyjaciółka też dostała tabletki antykoncepcyjne na
uregulowanie
okresu, i po kilku miesiącach wyladowała w szpitalu.
Długo nie mogli dojść o co chodzi.
Myślę że lepszym rozwiązaniem byłoby pogodzenie się z nieregularnym okresem.
Taka juz niektórych uroda.
Na pierwszej wizycie u ginekologa, miałam 18 lat, lekarz
stwierdził że przepisze mi hormony, bez badań bez niczego, tak po prostu.
Powiedział też żebym nie robiła z tego problemu bo on je 16 - latkom
przepisuje
i jakos żyją.
Poza tym, to dopasowywanie hormonów.. ludzie kochani , nie miałabym sumienia
szprycowac dziewczyny hormonami zeby po kilku mieś dowiedzieć się że
czuje się fatalnie, i dalejże... zamieniamy na inne..
Też złe? No to następne...
Wg mnie to grube przegięcie.
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-05-11 12:30:04
Temat: Re: co mi jest?
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b9l0ip$i1i$1@inews.gazeta.pl...
> To ktoś Cię strasznie okłamał w tym Twoim szpitalu. Wiadomo bardzo dużo.
Tak zgadzam się, ale nie powiesz mi że mozesz zagwarantować
kobietom że po kilkunastu latach nie będą miały powikłań po zażywaniu
tych pigułek. Chocby z zajściem w ciążę.
A może możesz?
To jedno, drugie to to że lekarze zbyt lekkomyślnie je przepisują.
Co z tego że sporo juz o tym wiadomo skoro dziewczyna dostaje
takie tabletki po których fatalnie sie czuje??
Jakoś ta wiedza nie za bardzo łączy sie z przktyką.
> Masz jakieś lepsze pomysły na _skuteczną_ antykoncepcję? Prosimy, prosimy,
> Nobel czeka.
Są inne sposoby, nie wiem czy lepsze, na pewno np. po prezerwatywach
organizm nie przezywa szoku powodujacego zawroty głowy wymioty itd..
I jak wiadomo tabletek antykoncepcyjnych nie mozna brać ciągle i
bez końca. Co jakis czas trzeba zrobić przerwę.
Prezerwatyw mozna uzywać non stop, prawda?
Tyle że sa mniej konfortowe.
Poza tym dlaczego mnie atakujesz z tym Noblem? : ))))
To jest po prostu moje zdanie.
Chcesz brac hormony - to bierz do woli.
Twój wybór.
> > Niestety po paru latach często pojawiaja się problemy.
> Długofalowe skutki przyjmowania doustnych środków antykoncepcyjnych są
bardzo
> dobrze poznane.
Widze że jesteś prawdziwą fanką hormonów.
Sporo już wiadomo, tu sie zgodzę.
> > A to co tu piszecie mnie przeraża.
> > Jak mozna pozwolić męczyc sie, swojemu organizmowi
> > z nieodpowidnim dla niego rodzajem i dawką hormonów.
> A jak z odpowiednim i ktoś jest zadowolony, to co?
To co... to wspaniale.
Ale przerwę od tej wspaniałosci i tak będzie musiał zrobić.
> Zwłaszcza wyniki badań, które można znaleźć i sobie poczytać, zamiast
pisać
> bdzury.
Czytałam... i przyznam że mam mieszane uczucia.
Zalezy kto co pisze.
A gdzie napisałam taką bzdurę??
> O prowadzonych na szeroką skalę badaniach skutków stosowania antykoncepcji
> hormonalnej, jak widzę, nie wiesz nic a nic?
Uświadom mnie, o czym nie wiem?
Bo widze że Ty się tym pasjonujesz.
Czy jesteś również zwolenniczką przyjmowania hormonów
przedłużających miesiączke w okresie menopauzy?
To podobno też wspaniale wpływa na zdrowie urodę i w ogóle...
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-05-11 13:34:18
Temat: Re: co mi jest?Mika <m...@t...pl> napisał(a):
> Tak zgadzam się, ale nie powiesz mi że mozesz zagwarantować
> kobietom że po kilkunastu latach nie będą miały powikłań po zażywaniu
> tych pigułek. Chocby z zajściem w ciążę.
> A może możesz?
Radzę poczytać wyniki badań. Tak, wpływ pigułek na póżniejszą płodność też
badano.
> To jedno, drugie to to że lekarze zbyt lekkomyślnie je przepisują.
Masz jakieś dane na temat tej lekkomyślności, czy tak sobie piszesz?
> Co z tego że sporo juz o tym wiadomo skoro dziewczyna dostaje
> takie tabletki po których fatalnie sie czuje??
> Jakoś ta wiedza nie za bardzo łączy sie z przktyką.
Jakbyś cokolwiek wiedziała o tym, jak dobiera się środki antykoncepcyjne, to
nie pisałabyś takich nonsensów. (Podpowiem: nie ma możliwości określenia na
100%, jak kto się będzie czuł po preparacie X.)
> > Masz jakieś lepsze pomysły na _skuteczną_ antykoncepcję? Prosimy, prosimy,
> > Nobel czeka.
>
> Są inne sposoby, nie wiem czy lepsze, na pewno np. po prezerwatywach
> organizm nie przezywa szoku powodujacego zawroty głowy wymioty itd..
> I jak wiadomo tabletek antykoncepcyjnych nie mozna brać ciągle i
> bez końca. Co jakis czas trzeba zrobić przerwę.
ROTFL. Następna. Jesteś chyba piątą albo szóstą osobą w ciągu roku, która
wyskakuje na tej liście z tym mitem. W dodatku szkodliwym, bo jak ktoś sobie
będzie robił np. co roku miesięczną przerwę, to ma spore szanse na rozwalenie
sobie układu hormonalnego na cacy.
> Prezerwatyw mozna uzywać non stop, prawda?
> Tyle że sa mniej konfortowe.
Dla wielu osób prezerwatywy są wstrętne, śmierdzące, zmniejszają doznania i
co najwazniejsze dają za niską gwarancję zabezpieczenia.
> Poza tym dlaczego mnie atakujesz z tym Noblem? : ))))
> To jest po prostu moje zdanie.
Szkoda, że stojące w sprzeczności z dostępną wiedzą medyczną.
> Chcesz brac hormony - to bierz do woli.
> Twój wybór.
To po co piszesz bzdury na grupie sci? Jeszcze przeczyta ktoś mniej obeznany
i się wystraszy.
> > > Niestety po paru latach często pojawiaja się problemy.
> > Długofalowe skutki przyjmowania doustnych środków antykoncepcyjnych są
> bardzo
> > dobrze poznane.
>
> Widze że jesteś prawdziwą fanką hormonów.
Nie jestem fanką hormonów, tak samo jak nie jestem fanką aspiryny czy
propranololu. Whatever. To są po prostu określone substancje chemiczne o
określonym działaniu i skutkach, także ubocznych. Po prostu w pewnych
sytuacjach się przydają.
> Sporo już wiadomo, tu sie zgodzę.
To zdecyduj: wiemy czy nie wiemy? A najlepiej, wypisz w punktach co wiemy, a
czego nie.
> To co... to wspaniale.
> Ale przerwę od tej wspaniałosci i tak będzie musiał zrobić.
Nie będzie musiał. Chyba skorzysta z rady jakiegoś niedouczka. (Albo
przeczyta bzdury na pl.sci.medycyna.)
> Czytałam... i przyznam że mam mieszane uczucia.
W czasopismach za 80 groszy?
> Zalezy kto co pisze.
> A gdzie napisałam taką bzdurę??
W tym miejscu, że nie znamy długofalowych skutków antykoncepcji hormonalnej.
> > O prowadzonych na szeroką skalę badaniach skutków stosowania antykoncepcji
> > hormonalnej, jak widzę, nie wiesz nic a nic?
>
> Uświadom mnie, o czym nie wiem?
No jak to, podobno wiesz. To proszę bardzo, jak nazywał się największy
program badawczy zajmujący się skutkami stosowania antykoncepcji hormonalnej,
kiedy został przeprowadzony i ile kobiet brało w nim udział? Bo sorry, jak
nic o tym nie wiesz, to nie mamy o czym rozmawiać.
> Bo widze że Ty się tym pasjonujesz.
Nie, tylko nie lubię, jak jakiś kompletny laik wypisuje szkodliwe głupoty na
grupie sci.
> Czy jesteś również zwolenniczką przyjmowania hormonów
> przedłużających miesiączke w okresie menopauzy?
> To podobno też wspaniale wpływa na zdrowie urodę i w ogóle...
Rozmawiamy o antykoncepcji hormonalnej, tak dla ustalenia uwagi. (A działanie
HTZ nie polega li tylki na przedłużeniu występowania miesiączki.)
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-05-11 16:07:06
Temat: Re: co mi jest?
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b9ljgq$fb$1@inews.gazeta.pl...
> Radzę poczytać wyniki badań. Tak, wpływ pigułek na póżniejszą płodność też
> badano.
Radzę mieć trochę zdrowego rozsądku i nie wierzyć we wszytsko co piszą.
> > To jedno, drugie to to że lekarze zbyt lekkomyślnie je przepisują.
> Masz jakieś dane na temat tej lekkomyślności, czy tak sobie piszesz?
ROTFL!
Myślisz że ktoś zrobi Ci dokładny ranking lekarskich pomyłek??
Jedno jest pewne - lekarze często działaja nieodpowiedzialnie,
i same musimy dopilnować żeby zostały wykonane dokładne badania
pod kątem hormonów, jeśli chcemy je brać.
> Jakbyś cokolwiek wiedziała o tym, jak dobiera się środki antykoncepcyjne,
to
> nie pisałabyś takich nonsensów. (Podpowiem: nie ma możliwości określenia
na
> 100%, jak kto się będzie czuł po preparacie X.)
Znam sporo dziewczyn które dostały receptę na tabletki od ręki.
Tak sie niestety często dobiera, i o to mi głównie chodzi.
Jesli lekarz jest odpowiedzialny i wykona wszytskie badania ( min na poziom
hormonów)
zrobi dokładny wywiad z pacjentką a ona chce brac hormony to ok.
Niech je bierze, jeśli to da jej spokój i komfort.
Ja mam małe problemy z krążeniem i jestem genetycznie narażona na cukrzycę.
Nikt mnie o to nie pytał.
> ROTFL. Następna. Jesteś chyba piątą albo szóstą osobą w ciągu roku, która
> wyskakuje na tej liście z tym mitem. W dodatku szkodliwym, bo jak ktoś
sobie
> będzie robił np. co roku miesięczną przerwę, to ma spore szanse na
rozwalenie
> sobie układu hormonalnego na cacy.
Serio? W takim razie Nobel nalezy sie Tobie, bo ja to usłyszałam
od ginekologa. ( i to nie jednego)
Odpowiedz mi na pytanie czemu nie moge ich brać jeśli np. palę papierosy
i mam kłopoty z krążeniem?
> Dla wielu osób prezerwatywy są wstrętne, śmierdzące, zmniejszają doznania
i
> co najwazniejsze dają za niską gwarancję zabezpieczenia.
Wydawało mi sie że procentowo są zbliżone skutecznością.
bardzo możliwe że się mylę, lub statystyki się zmieniły.
Poza tym stosowane poprawnie są ok, czytałam że zanizenie statystyk
wynika równiez z nieprawidłowego stosowania.
Tak więc.. przedewszytskim to chyba trzeba wiedziec co i jak
w obu przypadkach.
A najlepiej to w ogóle tego nie robić!
Żartowłam ; )
Jeśli chodzi o tabletki tez znam kilka wpadek.
> To po co piszesz bzdury na grupie sci? Jeszcze przeczyta ktoś mniej
obeznany
> i się wystraszy.
Może nie powinnam tak ostro potraktoac tematu.
Do ogółu : to jest tylko moje zdanie, prosze sie nie sugerować! : )
No może poza tym że trzeba dopilnować zrobienia wszytskich badań.
> Nie jestem fanką hormonów, tak samo jak nie jestem fanką aspiryny czy
> propranololu. Whatever. To są po prostu określone substancje chemiczne o
> określonym działaniu i skutkach, także ubocznych. Po prostu w pewnych
> sytuacjach się przydają.
Tu się zgadzam.
> > Sporo już wiadomo, tu sie zgodzę.
> To zdecyduj: wiemy czy nie wiemy? A najlepiej, wypisz w punktach co wiemy,
a
> czego nie.
Nie wiem, jest wiele dość sprzecznych informacji.
Np: w medycznych publikacjach na ten temat zdarzyło mi się czytać
że pigułki ułatwiają zajście w ciąże.
Natomiast od lekarzy z położnictwa słyszałam że kobiety mają po nich
problemy
z ta ciąża, i że często z niemowlakami sa kłopoty.
Tak więc jestem tylko obserwatorką i stwierdzam że teoretyka mija sie
niekiedy z
praktyką.
> > Czytałam... i przyznam że mam mieszane uczucia.
> W czasopismach za 80 groszy?
Nie kupuję takich pism.
Odpuść sobie ironię : )
> > Zalezy kto co pisze.
> > A gdzie napisałam taką bzdurę??
> W tym miejscu, że nie znamy długofalowych skutków antykoncepcji
hormonalnej.
Ja bym nazwała naiwnym człowieka który ma odwage powiedzieć "na pewno
nie..."
> No jak to, podobno wiesz. To proszę bardzo, jak nazywał się największy
> program badawczy zajmujący się skutkami stosowania antykoncepcji
hormonalnej,
> kiedy został przeprowadzony i ile kobiet brało w nim udział? Bo sorry, jak
> nic o tym nie wiesz, to nie mamy o czym rozmawiać.
Przecież mogę to sprawdzić w necie : )
Nie wiem, nie naczytałm się na ten tamet tyle co Ty, to nie mój rewir.
Mam tylko okazje obserwować co się dzieje w praktyce.
Zapewne badania były prowadzone w stanach, z udziałem ok 1000 kobiet.
Wiem że postępy w tym tamecie idą dosyć prężnie.
Wyniki badań mówia że antykoncepcja hormonalna zapobiega różnego rodzaju
torbielom, guzom, a nawet zakrzepicy która jest jednocześnie
przeciwskazaniem
do ich stosowania.
Wyniki są wspaniałe, i kuszące, lecz w praktyce wiele kobiet odstawia tego
typu środki z róznych powodów gdyż okazują sie mniej wspaniałe niż
opisano w wynikach badań.
Podawane wyniki pochodza często z firm produkujących tabletki hormonalne.
Nie wiem o jakich badaniach mówisz Ty.
> > Bo widze że Ty się tym pasjonujesz.
> Nie, tylko nie lubię, jak jakiś kompletny laik wypisuje szkodliwe głupoty
na
> grupie sci.
Jesteś bardzo pewna siebie, i trafności swojej wiedzy.
> Rozmawiamy o antykoncepcji hormonalnej, tak dla ustalenia uwagi. (A
działanie
> HTZ nie polega li tylki na przedłużeniu występowania miesiączki.)
Oczywiście że nie tylko, jest stosowane również w zatrzymaniu postęspującej
osteoporozy, i wielu innych.
A co sądzisz na ten temat?
Bo o wystepowaniu różnego rodzaju powikłań też nie znalazłam fachwej
medycznej pracy.
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-05-11 16:26:24
Temat: Re: Re: co mi jest?Pamiętnego dnia Sun, 11 May 2003 01:02:52 +0200, "Mika"
<m...@t...pl> wystukał/a złowieszcze słowa:
>Jest takie powiedzenie że "Nic w przyrodzie nie ginie"
>Ogólnie... nie ma co eksperymentować.
A masz jakas propozycje innej niz hormonalna antykoncepcji dla pary
(malzenstwa lub nie - niewazne) ktora wspolzyje regularnie (bo lubi,
bo potrzebuje i nie chce z tego rezygnowac) ale nie moze sobie w danej
chwili za bardzo na dziecko pozwolic?
Prezerwatywy? Hmmm... Dla wielu osob sa zbyt wielkim dyskomfortem, u
niektorych powoduja dokuczliwe uczulenia, a ich skutecznosc jest
dyskusyjna. Emocje w przypadku pekniecia tez najlepiej na pozycie i
zwiazki nie wplywaja.
Piszesz ze nie warto na sobie eksperymentowac. Zalozmy ze mnie
przekonalas i rezygnuje z hormonow. Co mi zaproponujesz w zamian?
Zeby bylo skuteczne, bezpieczne, dawalo komfort wspolzycia - bo np.
globulki ktore trzeba aplikowac sobie pol godziny przez hmm...
igraszkami a pozniej sie pienia jak diabli - to ja dziekuje ;) Czy to
wogole sie jeszcze stosuje?
Jestem otwarta na propozycje ;)
Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-05-11 16:50:14
Temat: Re: Re: co mi jest?
Użytkownik "La Luna" <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:uepsbvkeuf4tdnhci20bgt8u9tkgvl5l68@4ax.com...
> A masz jakas propozycje innej niz hormonalna antykoncepcji dla pary
> (malzenstwa lub nie - niewazne) ktora wspolzyje regularnie (bo lubi,
> bo potrzebuje i nie chce z tego rezygnowac) ale nie moze sobie w danej
> chwili za bardzo na dziecko pozwolic?
Jasne że nie mam! : )
Proponuję tylko ostrożność.
Jeśli już musimy je brać, to najpierw dobrze sprawdźmy jakich
i ile hormonów nam trzeba zamiast eksperymentować.
> Zeby bylo skuteczne, bezpieczne, dawalo komfort wspolzycia - bo np.
> globulki ktore trzeba aplikowac sobie pol godziny przez hmm...
> igraszkami a pozniej sie pienia jak diabli - to ja dziekuje ;) Czy to
> wogole sie jeszcze stosuje?
Chyba już są rzadkością jak kapturki dopochwowe, które są też
ciężko dostępne i nieporęczne.
Została mam gumka i tabletki hormonalne.
Nie wiem dokładnie co sie dzieje z tabletką dla mężczyzn : )
Ciekawa jestem jaki stosunek maja do niej panowie,
czy ktos wie o jakichs badaniach na ten temat?
> Jestem otwarta na propozycje ;)
Proponuję wstrzemięźliwość ; )
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-05-11 17:37:43
Temat: Re: co mi jest?Mika <m...@t...pl> napisał(a):
> Radzę mieć trochę zdrowego rozsądku i nie wierzyć we wszytsko co piszą.
Wybacz, ale mam do dyspozycji parę MB publikacji naukowych przeciwko Twoim
czysto prywatnym opiniom. Jak myślisz, choćby z punktu widzenia zdrowego
rozsądku co jest bardziej wiarygodne?
> ROTFL!
> Myślisz że ktoś zrobi Ci dokładny ranking lekarskich pomyłek??
Robi się różne ciekawe badania. Zdziwiłabyś się.
> Jedno jest pewne - lekarze często działaja nieodpowiedzialnie,
> i same musimy dopilnować żeby zostały wykonane dokładne badania
> pod kątem hormonów, jeśli chcemy je brać.
Rany, modelowy laik wpadający na pl.sci.medycyna - z mitem nr 2 pt. "trzeba
robić badania poziomu hormonów". Specjalnie to robisz?
(Dla wyjaśnienia: nie istnieją takie badania poziomu hormonów, które
pozwalałyby dobrać pigułkę. O tym pisano także tutaj, a vlad i dradam
przystępnie wyjaśnili dlaczego. Radzę poszukać w archiwum.)
> Znam sporo dziewczyn które dostały receptę na tabletki od ręki.
> Tak sie niestety często dobiera, i o to mi głównie chodzi.
> Jesli lekarz jest odpowiedzialny i wykona wszytskie badania ( min na poziom
> hormonów)
> zrobi dokładny wywiad z pacjentką a ona chce brac hormony to ok.
Powtórzę: oznaczenie poziomu hormonów jest całkowicie zbędne.
> Niech je bierze, jeśli to da jej spokój i komfort.
> Ja mam małe problemy z krążeniem i jestem genetycznie narażona na cukrzycę.
> Nikt mnie o to nie pytał.
I oczywiście podstępnie nic nie powiedziałaś, a potem miałaś satysfakcję, że
Cię nie spytali? Fajne podejście.
> > ROTFL. Następna. Jesteś chyba piątą albo szóstą osobą w ciągu roku, która
> > wyskakuje na tej liście z tym mitem. W dodatku szkodliwym, bo jak ktoś
> sobie
> > będzie robił np. co roku miesięczną przerwę, to ma spore szanse na
> rozwalenie
> > sobie układu hormonalnego na cacy.
>
> Serio? W takim razie Nobel nalezy sie Tobie, bo ja to usłyszałam
> od ginekologa. ( i to nie jednego)
Poszukaj w archiwum. Rzecz była już dokładnie wyjaśniana, wraz z podaniem
linku do publikacji. Gdzie wyjaśniono, skąd się wziął mit.
> Odpowiedz mi na pytanie czemu nie moge ich brać jeśli np. palę papierosy
> i mam kłopoty z krążeniem?
Bo zwiększają ryzyko zakrzepicy. (O tym, że ten wzrost ryzyka jest mniejszy
niż powodowany przez ciążę, oczywiście wiesz.)
> Wydawało mi sie że procentowo są zbliżone skutecznością.
> bardzo możliwe że się mylę, lub statystyki się zmieniły.
Rany, sprawdź sobie gdziekolwiek wskaźnik Pearla dla obu i porównaj.
> Poza tym stosowane poprawnie są ok, czytałam że zanizenie statystyk
> wynika równiez z nieprawidłowego stosowania.
Statystyki wszędzie uwzględniają błąd ludzki, możliwość wady produkcyjnej,
etc. Nie ma możliwości, żeby tego nie robiły.
> Tak więc.. przedewszytskim to chyba trzeba wiedziec co i jak
> w obu przypadkach.
> A najlepiej to w ogóle tego nie robić!
>
> Żartowłam ; )
> Jeśli chodzi o tabletki tez znam kilka wpadek.
Powtórzę: porównaj wskaźnik Pearla, pogadamy.
[ciach]
> Nie wiem, jest wiele dość sprzecznych informacji.
To podaj jakieś ciekawe publikacje ze sprzecznymi informacjami.
> Np: w medycznych publikacjach na ten temat zdarzyło mi się czytać
> że pigułki ułatwiają zajście w ciąże.
> Natomiast od lekarzy z położnictwa słyszałam że kobiety mają po nich
> problemy
> z ta ciąża, i że często z niemowlakami sa kłopoty.
_Publikacje_. Nie "ciotka mówiła, że Staszka szwagierki siostry synowa miała
kłopoty, pewnie brała pigułki."
> > > Czytałam... i przyznam że mam mieszane uczucia.
> > W czasopismach za 80 groszy?
> Tak więc jestem tylko obserwatorką i stwierdzam że teoretyka mija sie
> niekiedy z
> praktyką.
Wiesz, co to jest statystyka?
> Ja bym nazwała naiwnym człowieka który ma odwage powiedzieć "na pewno
> nie..."
Na pewno nie co? Masz jakieś dane, wskazujące, że na pewno cośtam, podaj. Bo
na razie to są teksty w stylu "po 10 latach zażywania tabletek kobieta może
porosnąć fioletowym futrem".
> Przecież mogę to sprawdzić w necie : )
To sprawdź, poczytaj o wnioskach i przestań pisać bzdury.
> Nie wiem, nie naczytałm się na ten tamet tyle co Ty, to nie mój rewir.
> Mam tylko okazje obserwować co się dzieje w praktyce.
Jasne, ciotki Staszka szwagierki siostry synową. Jaką masz próbkę
statystyczną do obserwacji?
> Zapewne badania były prowadzone w stanach, z udziałem ok 1000 kobiet.
Bzzzt, wrong. W Stanach to może i owszem. Reszta się nie zgadza.
> Wiem że postępy w tym tamecie idą dosyć prężnie.
Naukowcy nad tym pracują, a ludzie będą żyli dostatniej. Wiesz coś
konkretnego czy nie?
> Wyniki badań mówia że antykoncepcja hormonalna zapobiega różnego rodzaju
> torbielom, guzom, a nawet zakrzepicy która jest jednocześnie
> przeciwskazaniem
> do ich stosowania.
A to ci rewelacja. Skąd takie dane?
(Jednak nie wiesz nic konkretnego.)
> Wyniki są wspaniałe, i kuszące, lecz w praktyce wiele kobiet odstawia tego
> typu środki z róznych powodów gdyż okazują sie mniej wspaniałe niż
> opisano w wynikach badań.
Ile? Dane, dane, dane. Już pisałam, że ciotki Staszka szwagierki siostry
synowa nas nie interesuje.
> Podawane wyniki pochodza często z firm produkujących tabletki hormonalne.
Rany, nie wiedziałam, że National Institutes of Health, Harvard Medical
School, Harvard School of Public Health, Brigham and Women's Hospital, Dana
Farber Cancer Institute, Boston Children's Hospital i Beth Israel Hospital to
firmy farmaceutyczne. Ale się człowiek ciekawych rzeczy dowie w sieci.
> Nie wiem o jakich badaniach mówisz Ty.
Zacytuj, z jakich Ty korzystasz.
> Jesteś bardzo pewna siebie, i trafności swojej wiedzy.
Bo coś na ten temat przeczytałam.
> > Rozmawiamy o antykoncepcji hormonalnej, tak dla ustalenia uwagi. (A
> działanie
> > HTZ nie polega li tylki na przedłużeniu występowania miesiączki.)
>
> Oczywiście że nie tylko, jest stosowane również w zatrzymaniu postęspującej
> osteoporozy, i wielu innych.
> A co sądzisz na ten temat?
> Bo o wystepowaniu różnego rodzaju powikłań też nie znalazłam fachwej
> medycznej pracy.
Na ten temat bardzo trudno jest przeprowadzić sensowne badania, bo w wieku,
kiedy kobiety stosują HTZ trudno znaleźć całkowicie zdrowe pacjentki dla
porównania i wiele dotąd prezentowanych badan było krytykowanych.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-05-11 18:57:52
Temat: Re: co mi jest?11 maj 2003(niedziela).Patrzę,a tu o godzinie 18:7 *Mika*
<b9ls71$msa$1@wysocki.lodz.pdi.net> napisał(a):
>>> Czytałam... i przyznam że mam mieszane uczucia.
>> W czasopismach za 80 groszy?
> Nie kupuję takich pism.
> Odpuść sobie ironię : )
Wniosek jest taki,że Twoja przedpiśćczyni nie kupuje i nie czyta wcale
czasopism,a jeżeli wie,że takowe istnieją,to ją zapytaj gdzie się kupuje
takie tanie czasopisma.Czyżby na bazarze?
Najtańsza gazeta(fakt:codziennik)koszerna kosztuje już prawie 3 zł.
--
Pozdrowienia,
Kaja
GG 2390422
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-05-11 19:23:01
Temat: Re: co mi jest?
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b9m1p7$281$1@inews.gazeta.pl...
> Wybacz, ale mam do dyspozycji parę MB publikacji naukowych przeciwko Twoim
> czysto prywatnym opiniom.
!!! Wow... : )
A że są czysto przywatne się zgodzę.
Tak więc proszę wszytkich czytajacych
o pominięcie poniższych tekstów mojego autorstwa.
>Jak myślisz, choćby z punktu widzenia zdrowego
> rozsądku co jest bardziej wiarygodne?
No na pewno nie jestem wiarygodna tak jak jakis instytut badań! : ))
> > ROTFL!
> > Myślisz że ktoś zrobi Ci dokładny ranking lekarskich pomyłek??
> Robi się różne ciekawe badania.
To wiem
> Rany, modelowy laik wpadający na pl.sci.medycyna - z mitem nr 2 pt.
"trzeba
> robić badania poziomu hormonów". Specjalnie to robisz?
Nie! A juz nie trzeba!??
To ja jestem mocno do tyłu?
Czyli moge iść juz do lekarza i od ręki brać hormony?
Nie miałam czasu o tym czytac, nie wiedziałam że sprawa poszła aż
tak do przodu..
Ogólnie mówiąc to niczego nie zmienia?
Jak mam rzygać jak kot to będe a jak nie to nie?
Jak w takim razie dobiera sie teraz odpowiednie hormony?
> (Dla wyjaśnienia: nie istnieją takie badania poziomu hormonów, które
> pozwalałyby dobrać pigułkę. O tym pisano także tutaj, a vlad i dradam
> przystępnie wyjaśnili dlaczego. Radzę poszukać w archiwum.)
Z miłą chęcia poszukam.
Moge dostać jakies namiary np przyblizony tyt. wątku?
> Powtórzę: oznaczenie poziomu hormonów jest całkowicie zbędne.
To czym się nalezy kierować?
I kto jakimi badaniami dowiódł ze to nie ma znaczenia?
> I oczywiście podstępnie nic nie powiedziałaś, a potem miałaś satysfakcję,
że
> Cię nie spytali? Fajne podejście.
Mylisz się.
Po prostu nie widziałam wtedy tego o tabletkach.
Nie sądzisz że to lekarz powinen zapytać?
> > Odpowiedz mi na pytanie czemu nie moge ich brać jeśli np. palę papierosy
> > i mam kłopoty z krążeniem?
> Bo zwiększają ryzyko zakrzepicy. (O tym, że ten wzrost ryzyka jest
mniejszy
> niż powodowany przez ciążę, oczywiście wiesz.)
Nie.
> Statystyki wszędzie uwzględniają błąd ludzki, możliwość wady produkcyjnej,
> etc. Nie ma możliwości, żeby tego nie robiły.
Tak ale przy prezerwatywie mozliwość błędu w uzyciu jest
większa niż przy tabletkach.
> > Nie wiem, jest wiele dość sprzecznych informacji.
> To podaj jakieś ciekawe publikacje ze sprzecznymi informacjami.
Dziewczyno daj mi spokój z publikacjami, nie zaczytuje sie w statystykach
tak jak Ty!
> _Publikacje_. Nie "ciotka mówiła, że Staszka szwagierki siostry synowa
miała
> kłopoty, pewnie brała pigułki."
Nie ciotka tylko lekarz, rozumiesz?
Lekarz, położnik, ginekolog.
I nie jeden.
Jesli czytam publikacje na ten temat to okazjonalnie.
I nie mam kilku MB na dysku zeby wytaczć Ci wojnę.
> > Tak więc jestem tylko obserwatorką i stwierdzam że teoretyka mija sie
> > niekiedy z
> > praktyką.
> Wiesz, co to jest statystyka?
Wiem, podaj mi wreszcie jakąś.
Bo jak mówie ja opieram się jedynie na zdaniu lekarzy.
A wiadomo oni statystyk ogólnokrajowych nie prowadzą.
Mam jednak smiałośc podejrzewać ze czytują, i że nie mieliby
nic przeciw gdyby praktyka była tak dobra jak statystyki.
> > Zapewne badania były prowadzone w stanach, z udziałem ok 1000 kobiet.
> Bzzzt, wrong. W Stanach to może i owszem. Reszta się nie zgadza.
Jak to może? To gdzie i ile było tych kobiet.
Odpowiedz bo ja nie mam tak szczegółowych informacji.
> > Wiem że postępy w tym tamecie idą dosyć prężnie.
> Naukowcy nad tym pracują, a ludzie będą żyli dostatniej. Wiesz coś
> konkretnego czy nie?
Jesteś naukowcem? : )
> A to ci rewelacja. Skąd takie dane?
> (Jednak nie wiesz nic konkretnego.)
A co konkretniejszego wiesz?
Czemu jeszcze zapobiegają??
Co pominęłam?
> > Podawane wyniki pochodza często z firm produkujących tabletki
hormonalne.
> Rany, nie wiedziałam, że National Institutes of Health, Harvard Medical
> School, Harvard School of Public Health, Brigham and Women's Hospital,
Dana
> Farber Cancer Institute, Boston Children's Hospital i Beth Israel Hospital
to
> firmy farmaceutyczne. Ale się człowiek ciekawych rzeczy dowie w sieci.
Uzyłam słowa "często"
Poza tym czy firmy produkujace te tabletki przypadkiem nie prowadza takich
badań?? : )
> > Jesteś bardzo pewna siebie, i trafności swojej wiedzy.
> Bo coś na ten temat przeczytałam.
Tak to widać.
Nie jestem w stanie rzucać w ciebie statystykami bo ich nie mam.
W takim razie doradź mi jakie pigułki może stosować ktoś narażony na
cukrzycę, i czy wogóle może.
Czy cos sie zmieniło, bo nie znalałam na ten temat żadnych publikacji.
I ustalmy ogólnie : jestes za tym że pigułki są jak najbardziej bezpieczne
dla zdrowia?
> Na ten temat bardzo trudno jest przeprowadzić sensowne badania, bo w
wieku,
> kiedy kobiety stosują HTZ trudno znaleźć całkowicie zdrowe pacjentki dla
> porównania i wiele dotąd prezentowanych badan było krytykowanych.
A co z nich wynikło?
Bo tu tez mam wyłacznie dowody zebrane w praktyce.
I nie sa one pozytywne.
Stąd moje uprzedzenie do ślepego zapatrzenia w obiecujace publikacje.
Nie mówię nie, ale nie jestem tak pewna zeby ze spokojem powiedzieć tak.
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |