Strona główna Grupy pl.sci.medycyna co mi jest?

Grupy

Szukaj w grupach

 

co mi jest?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-05-11 20:02:36

Temat: Re: co mi jest?
Od: "Mika" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaja" <k...@B...op.pl> napisał w wiadomości
news:2k3rzn06yvjj$.dlg@unikatowy.adres.e-maill...

> Wniosek jest taki,że Twoja przedpiśćczyni nie kupuje i nie czyta wcale
> czasopism,a jeżeli wie,że takowe istnieją,to ją zapytaj gdzie się kupuje
> takie tanie czasopisma.Czyżby na bazarze?
> Najtańsza gazeta(fakt:codziennik)koszerna kosztuje już prawie 3 zł.

Aaaa nie czepiajmy się już szczegółów ; )

Mika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-05-12 06:29:27

Temat: Re: co mi jest?
Od: "Strzyga" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

| Rany, nie wiedziałam, że National Institutes of Health, Harvard Medical
| School, Harvard School of Public Health, Brigham and Women's Hospital,
Dana
| Farber Cancer Institute, Boston Children's Hospital i Beth Israel Hospital
to
| firmy farmaceutyczne. Ale się człowiek ciekawych rzeczy dowie w sieci.
|

Trzeba się zastanowić za czyje pieniądze te ośrodki robiły badania. Często
właśnie firmy farmaceutyczne zlecają.
Pozdrawiam Teresa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-05-12 08:23:56

Temat: Re: co mi jest?
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Strzyga <s...@p...onet.pl> napisał(a):


> Trzeba się zastanowić za czyje pieniądze te ośrodki robiły badania. Często
> właśnie firmy farmaceutyczne zlecają.

Te, które mam na myśli, finansowało NHI, czyli mówiąc brutalnie, kasa
federalna, jeszcze brutalniej, kasa podatników.

JoP


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-05-12 10:15:17

Temat: Re: co mi jest?
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mika <m...@t...pl> napisał(a):
[ciach]

> > Rany, modelowy laik wpadający na pl.sci.medycyna - z mitem nr 2 pt.
> "trzeba
> > robić badania poziomu hormonów". Specjalnie to robisz?
>
> Nie! A juz nie trzeba!??

Czemu "już"?

> To ja jestem mocno do tyłu?

To jest nie tyle kwestia wiedzy przestarzałej, co mitycznej.

Oczywiście, zanim zaczniesz brać hormony możesz sobie robić jakie chcesz
badania, z tomografią komputerową włącznie, jak Cię tylko stać. Na pewno nie
zaszkodzą. Tylko powstaje pytanie, czy ma to jakikolwiek sens.

> Czyli moge iść juz do lekarza i od ręki brać hormony?

Nie rozumiem, co to znaczy "od ręki". Procedura doboru OC jest powszechnie
znana, brak konieczności oznaczenia poziomu hormonów nie znaczy, że nie
należy robić żadnych.

> Nie miałam czasu o tym czytac, nie wiedziałam że sprawa poszła aż
> tak do przodu..
> Ogólnie mówiąc to niczego nie zmienia?
> Jak mam rzygać jak kot to będe a jak nie to nie?

Coś w ten deseń - bez względu na to, ile badań zrobisz.

> Jak w takim razie dobiera sie teraz odpowiednie hormony?

Tu jest przystępnie opisane:

http://www.amwaw.edu.pl/antykoncepcja/

> Z miłą chęcia poszukam.
> Moge dostać jakies namiary np przyblizony tyt. wątku?

Message-ID: <3...@p...com>

> > Powtórzę: oznaczenie poziomu hormonów jest całkowicie zbędne.
>
> To czym się nalezy kierować?
> I kto jakimi badaniami dowiódł ze to nie ma znaczenia?

Jak przeczytasz powyższy link, zrozumiesz.

> > I oczywiście podstępnie nic nie powiedziałaś, a potem miałaś satysfakcję,
> że
> > Cię nie spytali? Fajne podejście.
>
> Mylisz się.
> Po prostu nie widziałam wtedy tego o tabletkach.
> Nie sądzisz że to lekarz powinen zapytać?

Powinien. Co nie znaczy, że skoro jakis konował postępuje nieprawidłowo, to
OC są niebezpieczne.

> Tak ale przy prezerwatywie mozliwość błędu w uzyciu jest
> większa niż przy tabletkach.

Chyba żartujesz.

Jeśli wierzysz wynikom badan naukowych, poczytaj:

http://www.contraceptiononline.org/contrareport/arti
cle01.cfm?art=84

Natomiast jeśli wolisz własne obserwacje, wejdź na dowolne forum zdrowotne na
WWW, typu Zdrowie kobiety w gazeta.pl i poczytaj, jakie ludzie mają fajne
pomysły w kwestii uzywania OC, ile zadaje pytania "opuściłam jedną tabletkę,
co robić", albo "chcę przesunąć okres, czy mogę wziąć pierwszą tabletkę 4 dni
później". Włos się jeży.

> > > Nie wiem, jest wiele dość sprzecznych informacji.
> > To podaj jakieś ciekawe publikacje ze sprzecznymi informacjami.
>
> Dziewczyno daj mi spokój z publikacjami, nie zaczytuje sie w statystykach
> tak jak Ty!

No to skąd wiesz? Z opinii jednego lekarza? Który może prowadził badania na
szeroką skalę?

> > _Publikacje_. Nie "ciotka mówiła, że Staszka szwagierki siostry synowa
> miała
> > kłopoty, pewnie brała pigułki."
>
> Nie ciotka tylko lekarz, rozumiesz?
> Lekarz, położnik, ginekolog.
> I nie jeden.

I od tego niejednego lekarza masz takie fajne newsy, że OC zapobiegają
zakrzepicy a prezerwatywa jest równie skuteczna jak OC?

> Jesli czytam publikacje na ten temat to okazjonalnie.
> I nie mam kilku MB na dysku zeby wytaczć Ci wojnę.

Ja też nie mam, ale mam do dyspozycji całe zasoby Internetu z Medline na
czele. I nie mam na celu prowadzenie z nikim wojny, po prostu zwracam uwagę,
że to jest grupa sci i wyskakując z różnymi ciekawymi opiniami wypadałoby
mieć na swoje poparcie coś więcej niż "jeden lekarz mi mówił".

> > > Tak więc jestem tylko obserwatorką i stwierdzam że teoretyka mija sie
> > > niekiedy z
> > > praktyką.
> > Wiesz, co to jest statystyka?
>
> Wiem, podaj mi wreszcie jakąś.

Za to ja nie wiem, co to jest "teoretyka". Nieważne.

Chyba jednak nie wiesz. To wytłumaczę. Statystyka nic Ci nie powie, jakie
będzie konkretnie działanie preparatu X na Ciebie czy Staszka szwagierki
siostry synową. Robi się badania na pewnej grupie i określa, że preparat X
podnosi ryzyko schorzeń Y albo obniża ryzyko schorzeń Z o ileś procent.
Natomiast ocena ryzyka (znaczy, czy warto w to wchodzić) zależy w każdym
konkretnym przypadku od lekarza. Naprawdę, jak będziesz mieć dużego pecha, to
możesz być jedyną osobą na świecie uczuloną na dany preparat i odwalić kitę w
5 minut po jego przyjęciu.

> Bo jak mówie ja opieram się jedynie na zdaniu lekarzy.

Znakomicie. Tylko albo mało korzystasz z tej wiedzy, albo u nich z nią
kiepsko, bez urazy.

> A wiadomo oni statystyk ogólnokrajowych nie prowadzą.
> Mam jednak smiałośc podejrzewać ze czytują, i że nie mieliby
> nic przeciw gdyby praktyka była tak dobra jak statystyki.

To jakie, u licha, są te ich cenne obserwacje i z jakimi statystykami stoją w
sprzeczności?

> Jak to może? To gdzie i ile było tych kobiet.
> Odpowiedz bo ja nie mam tak szczegółowych informacji.

Stany owszem, w sumie 116 000 kobiet. Były też ciekawe badania Brytyjczyków
na próbce coś rzędu 35 000.

> Jesteś naukowcem? : )

Nie pracuję nad tym.

> > A to ci rewelacja. Skąd takie dane?
> > (Jednak nie wiesz nic konkretnego.)
>
> A co konkretniejszego wiesz?
> Czemu jeszcze zapobiegają??
> Co pominęłam?

Pod podanym wyżej linkiem znajdziesz parę ciekawych informacji.

> Poza tym czy firmy produkujace te tabletki przypadkiem nie prowadza takich
> badań?? : )

Prowadzą, ale oczywiście zaraz podniósłby się wrzask, że niewiarygodne.

> > > Jesteś bardzo pewna siebie, i trafności swojej wiedzy.
> > Bo coś na ten temat przeczytałam.
>
> Tak to widać.
> Nie jestem w stanie rzucać w ciebie statystykami bo ich nie mam.
> W takim razie doradź mi jakie pigułki może stosować ktoś narażony na
> cukrzycę, i czy wogóle może.

ZTCW zagrożenie cukrzycą nie jest bezwzględnym przeciwwskazaniem dla OC w
ogóle. Porozmawiaj o tym z sensownym lekarzem.

> Czy cos sie zmieniło, bo nie znalałam na ten temat żadnych publikacji.
> I ustalmy ogólnie : jestes za tym że pigułki są jak najbardziej bezpieczne
> dla zdrowia?

Przy spełnieniu określonych warunków są bezpieczne.

> A co z nich wynikło?
> Bo tu tez mam wyłacznie dowody zebrane w praktyce.
> I nie sa one pozytywne.
> Stąd moje uprzedzenie do ślepego zapatrzenia w obiecujace publikacje.
> Nie mówię nie, ale nie jestem tak pewna zeby ze spokojem powiedzieć tak.

Obawiam się, że HTZ to rzecz na tyle nowa, że trudno cokolwiek wnioskować.

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-05-13 17:29:21

Temat: Re: Re: Re: co mi jest?
Od: La Luna <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pamiętnego dnia Sun, 11 May 2003 18:50:14 +0200, "Mika"
<m...@t...pl> wystukał/a złowieszcze słowa:


>Proponuję wstrzemięźliwość ; )

Odpada ;)

Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

brak miesiaczki
sklad powietrza podawanego topielcowi...
OGROMNA PROSBA
Woreczek żółciowy raz jeszcze
Woreczek żółciowy raz jeszcze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »