« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-07-10 18:58:37
Temat: Re: co na obiad w upał???
"Panslavista" <p...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:e8u2ru$e6n$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "aga" <j...@c...pl> wrote in message
> news:1152549184.202916.29880@35g2000cwc.googlegroups
.com...
>
> Panslavista napisał(a):
>
>>
>> Nie mam dnia leniucha. Od rana z niewielkimi przerwami agrest, ale już
>> wszystko zerwałem, połowa przeciętnych taczek, teraz odszypułkowywanie,
>> pierwsza micha poszła do zamrażarki.
>> Obiad też zaraz będzie gotowany - ryż z wody, kurczak pod opiekaczem, sos
>> agrestowy do
>
> Coraz bardziej sie przekonuje, ze dzien leniucha mozna
> przeznaczyc na calkiem przyjemniejsze zajecia jak kucharzenie.
> Upal nie sprzyja garowaniu i lepiej wtedy jesc aby nie umrzec
> z glodu.
> Nawet nie mam szczegolnego apetytu. IMHo wskazane sa lekkie potrawki,
> nie obciazajace. Najlepiej bezmiesne.
> Wczoraj poszalalam na "Polu Mokotowskim" (Warszawa), gdzie serwuja
> z grilla i zrobilam sie natychmiast baloniasta ze wszelkimi skutkami
> ubocznymi. Dlatego w upal to lekkie jedzenie i leniuchowanie.
> Nie nadarmo w krainach goraca wymyslono sjeste poobiednia.
> Zycze wszystkim lodu dla ochlodu - aga
>
> Szkoda, przyrządziłbym coś lekkiego.
Stul pysk, smierdzacy parchu
dudus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-07-10 19:30:51
Temat: Re: co na obiad w upał???
Dudus Podpiszczaczek napisał(a):
> "Panslavista" <p...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:e8u2ru$e6n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > "aga" <j...@c...pl> wrote in message
> > news:1152549184.202916.29880@35g2000cwc.googlegroups
.com...
> >
> > Panslavista napisał(a):
> >
> >>
> >> Nie mam dnia leniucha. Od rana z niewielkimi przerwami agrest, ale już
> >> wszystko zerwałem, połowa przeciętnych taczek, teraz odszypułkowywanie,
> >> pierwsza micha poszła do zamrażarki.
> >> Obiad też zaraz będzie gotowany - ryż z wody, kurczak pod opiekaczem, sos
> >> agrestowy do
> >
> > Coraz bardziej sie przekonuje, ze dzien leniucha mozna
> > przeznaczyc na calkiem przyjemniejsze zajecia jak kucharzenie.
> > Upal nie sprzyja garowaniu i lepiej wtedy jesc aby nie umrzec
> > z glodu.
> > Nawet nie mam szczegolnego apetytu. IMHo wskazane sa lekkie potrawki,
> > nie obciazajace. Najlepiej bezmiesne.
> > Wczoraj poszalalam na "Polu Mokotowskim" (Warszawa), gdzie serwuja
> > z grilla i zrobilam sie natychmiast baloniasta ze wszelkimi skutkami
> > ubocznymi. Dlatego w upal to lekkie jedzenie i leniuchowanie.
> > Nie nadarmo w krainach goraca wymyslono sjeste poobiednia.
> > Zycze wszystkim lodu dla ochlodu - aga
> >
> > Szkoda, przyrządziłbym coś lekkiego.
>
> Stul pysk, smierdzacy parchu
>
> dudus
A ty dudus gorac ci do glowy uderzyl?
Moze bys dal upust adrenalinie w inny sposob.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-07-10 20:10:05
Temat: Re: co na obiad w upał???
Użytkownik "Dudus Podpiszczaczek" <w...@b...org> napisał w wiadomości
news:e8u80q$kvk$1@news01.versatel.de...
>
> "Panslavista" <p...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:e8u2ru$e6n$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> "aga" <j...@c...pl> wrote in message
>> news:1152549184.202916.29880@35g2000cwc.googlegroups
.com...
>>
>> Panslavista napisał(a):
>>
>>>
>>> Nie mam dnia leniucha. Od rana z niewielkimi przerwami agrest, ale już
>>> wszystko zerwałem, połowa przeciętnych taczek, teraz odszypułkowywanie,
>>> pierwsza micha poszła do zamrażarki.
>>> Obiad też zaraz będzie gotowany - ryż z wody, kurczak pod opiekaczem,
>>> sos
>>> agrestowy do
>>
>> Coraz bardziej sie przekonuje, ze dzien leniucha mozna
>> przeznaczyc na calkiem przyjemniejsze zajecia jak kucharzenie.
>> Upal nie sprzyja garowaniu i lepiej wtedy jesc aby nie umrzec
>> z glodu.
>> Nawet nie mam szczegolnego apetytu. IMHo wskazane sa lekkie potrawki,
>> nie obciazajace. Najlepiej bezmiesne.
>> Wczoraj poszalalam na "Polu Mokotowskim" (Warszawa), gdzie serwuja
>> z grilla i zrobilam sie natychmiast baloniasta ze wszelkimi skutkami
>> ubocznymi. Dlatego w upal to lekkie jedzenie i leniuchowanie.
>> Nie nadarmo w krainach goraca wymyslono sjeste poobiednia.
>> Zycze wszystkim lodu dla ochlodu - aga
>>
>> Szkoda, przyrządziłbym coś lekkiego.
>
> Stul pysk, smierdzacy parchu
>
> dudus
czy do "zablokuj nadawcę" w OE nalezy dodać wszystkich odpwiadajacych temu -
duzo klarowniej by się zrobiło................
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-07-11 08:33:27
Temat: Re: co na obiad w upał???Jerzy Nowak napisał(a) 10/07/2006 20:30:
> notujaca napisał(a):
> [...]
>> Poza tym ciągle się szykuję żeby wypróbować jakiś chłodnik z pomidorów, na
>> mniammniam [...]
>
> SPAM?
> :-(
> pozdr. Jerzy
Doprawdy, musieliby mi dużo płacić żebym przez pół roku pisała różne posty
tylko po to, żeby potem znienacka zareklamować serwis... Na tej zasadzie
żadnej książki kucharskiej nie można zacytować, też przecież są płatne, a
Nigelli to też raczej w bezpłatnej telewizji nie nadają... Mniammniam ma
fajne przepisy i obniżył ceny na tyle, że się "wykosztowałam", do czego
nikogo nie zmuszam ani nie namawiam.
Przepraszam za przydługawy wywód, ale nie lubię zostawiać bezpodstawnych
zarzutów bez komentarza
--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |