f...@n...pl napisał(a):
> Już sama nie wiem co mam myśleć... Pare miesięcy temu podejrzewałam męża o
> zdradę... Zaprzeczał.. Później wiele
> razy złapałam go na kłamstwie... Zaprzeczał mimo wszystko.. Za rękę go nie
> złapałam ...niewiem czy mu wierzyć i co robić... Ostatnio wyszło na jaw że
> miał dwie komórki...Niepokój pozostał .. nieufność...

Nic nie rób. Po prostu nic nie rób "na zewnątrz". Ale przygotuj się
psychicznie na najgorsze. Potrzeba na to czasu, nie działaj pochopnie.
Każda zdrada w końcu wychodzi na jaw. Nie ma siły aby to się nie
wydało, nie musisz go śledzić, sam w końcu wpadnie i to w najmniej
spodziewanym momencie. A co wówczas powinnaś zrobić? To zależy od
Twojej osobowości, siły, możliwości. Wiele zależy też od niego,
od tego co powie, czy się przyzna, czy dokona wyboru między Tobą a
tamtą. Zależy też, czy chodziło mu tylko o sam seks z nową
partnerką, czy chciał załatwić w ten sposób jakieś własne chore
potrzeby. Oczywiście nie chcę go wybielić, bo nie ma nic gorszego od
zdrady. Wykazał swoją głupotę. Zachowaj się mądrze, tzn. tak,
jakby to Ciebie nie poruszyło specjalnie. Kiedy sprawa wyjdzie na jaw,
zachowaj zimną krew.