Strona główna Grupy pl.sci.psychologia co robić?

Grupy

Szukaj w grupach

 

co robić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 166


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2006-06-21 21:07:33

Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości

> I znowu kulą w płot. Pomyliłaś kucharzy z biesiadnikami ;)

Nie ... W miłośći trzeba być i jednym i drugim

> Mnie nie, ale przyjaciółmi jesteśmy.

Nie wiem jak można nazywać przyjacielem kogoś kto wybrał lepsze zło :)

>> Kurcze jakie my mamy tolerancyjne i miłosierne społeczeństwo.
>> Tak mi się zdaje że do Andersena jeszcze troszkę Ci daleko ale w
> dobrym
>> kierunku zmierzasz :)
>
> Widzisz, nie moja wina, że ludzie lubią się krzywdzić nadmiernie. Kto
> Ciebie skrzywdził, nie wiem. Ja znajduję znajomych podobnych sobie i
> tworzymy świat taki, jaki nam się wydaje, że powinien być. Niech inni
> idą swoją drogą, tylko niech nie rozmijają się z prawdą, Kochanieńka.

Ty musisz znajdować znajomych podobnych sobie .. ja nie :)

>> Starasz się usilnie przeciwstawić miłości którą "ustanowiono" wieki
> temu i
>> przestrzega się jej od lat.
>
> Ja się nie staram. Że będę brutalny. Do końca lat cztersdziestych w
> wielu dzielnicach Rzumu wylewało się nieczystości z kubłów prosto na
> ulice. Nie chcę porównywać tego z miłością ograniczoną li tylko do
> dwojga, nie zrozum mnie źle, daję przykład na co innego. Czyniono tak od
> wieków.

Różnica polega na tym że prawo miłości przertwało do dziś a ścieki wylewane
na ulicę nie.

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2006-06-21 21:18:35

Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4499adc4$0$22581$f69f905@mamut2.aster.pl...


> > I znowu kulą w płot. Pomyliłaś kucharzy z biesiadnikami ;)
>
> Nie ... W miłośći trzeba być i jednym i drugim

Zgadza się, więc nie myl ról ;o)


> Nie wiem jak można nazywać przyjacielem kogoś kto wybrał lepsze zło :)

Aaaa, rozumiem, to jeszcze etap kategorii czarnobiałych. Czasami
zazdroszczę ludziom zdolności odbierania świata w tych barwach... co
prawda wiele emocji im ucieka, ale życie ogólnie jest łatwiejsze...


> Ty musisz znajdować znajomych podobnych sobie .. ja nie :)

Znów nie czytasz tego, co piszę i Twoja wizja wiata Cię skutecznie
zaslepia. Gdzie ja napisałem, że 'muszę'? Wystarczy być otwartym by sami
przyszli ;o)



> Różnica polega na tym że prawo miłości przertwało do dziś a ścieki
wylewane
> na ulicę nie.

Różnica polega na tym, że gdzieniegdzie i ścieki wylewa się nadal, i
gdzieniegdzie tamta wizja miłości trwa (w 'higienie' jesteśmy już w
innej galaktyce, 'miłość' przekształca się wolniej ;o)

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2006-06-22 08:59:26

Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zgadza się, więc nie myl ról ;o)

Jesteś mistrzem w obracaniu kota ogonem.

> Aaaa, rozumiem, to jeszcze etap kategorii czarnobiałych. Czasami
> zazdroszczę ludziom zdolności odbierania świata w tych barwach... co
> prawda wiele emocji im ucieka, ale życie ogólnie jest łatwiejsze...

Nie chodzi o żadne barwy tylko o lojalność i uczciwość
O powiedzenie sobie że istnieja pewne normy.
O to że jeśli deklarujesz coś komuś to ponosisz za to pełną
odpowiedzialność.

> Znów nie czytasz tego, co piszę i Twoja wizja wiata Cię skutecznie
> zaslepia. Gdzie ja napisałem, że 'muszę'? Wystarczy być otwartym by sami
> przyszli ;o)

Czytam Cię bardzo uważnie
Musisz i nigdzie tego nie napisałeś
Dlaczego?
Ponieważ jeszcze na razie zaliczasz się ze swoimi "poglądami" do mniejszości
i oby tak zostało

> Różnica polega na tym, że gdzieniegdzie i ścieki wylewa się nadal, i
> gdzieniegdzie tamta wizja miłości trwa (w 'higienie' jesteśmy już w
> innej galaktyce, 'miłość' przekształca się wolniej ;o)

To Ty wybrałeś to porównanie .. :)

Pozdrawiam
Vicky



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2006-06-22 09:28:02

Temat: Re: co robić?
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic> szukaj wiadomości tego autora

"bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e7cb87$pvl$1@news.onet.pl...

> Kwestia podobania się lub podobania się komuś, a miłość- wybacz - to
> różne sprawy.


Ależ wybaczam. Tym bardziej, że nawet się z tym zgadzam.
Wyczuwam, że masz swoją jasną wizję miłości, skoro z taką
pewnością/przekonaniem się tutaj wypowiadasz.

Pewnie na ten temat wypowiadałeś się już wielokrotnie, jako
weteran wielu grup dyskusyjnych, ale chciałbym w skrócie
dowiedzieć się, co sądzisz na temat miłości.

Czy wydaje Ci się, że masz wpływ na pojawienie się lub
zanik swojego uczucia miłości? Czy możesz nim sterować
wolicjonalnie?

Jeśli odpowiedź brzmi tak, nie mam dalszych pytań. Jeśli
nie, to stawiam następne pytanie: skąd się w Tobie (czy
w kimkolwiek) bierze się miłość? Albo inaczej, jaki jest
czynnik sprawczy?

--
Sławek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2006-06-22 12:18:26

Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> I znów kulą w płot. To tak jakbym chciał coś, co mi najlepiej w kuchni
> wychodzi, zachowac tylko dla jednego klienta, a innym wara. Jesli mogę
> zrobić tego więcej, to jest lepiej, niż jeśli tego zrobić nie potrafię,
> ale, nie mogą przecież winić 'słabszych' kucharzy, że nie potrafią robić
> czego w wystarczającej ilości 'o)

Zapomniałam dodać że więcej nie znaczy lepiej.
Tu nie chodzi o ilość ale o jakość :)

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2006-06-22 16:13:27

Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic> napisał
w wiadomości news:e7dnr9$q5n$1@news.onet.pl...


> Czy wydaje Ci się, że masz wpływ na pojawienie się lub
> zanik swojego uczucia miłości? Czy możesz nim sterować
> wolicjonalnie?

Tak. Nie istnieją uczucia (przy założeniu pewnej normy
psychosomatycznej) u badanego, nad którymi zapanować nie można. A skąd
się to bierze? Z ogólnego nastawienia do świata. To sprawa treningu.
Widzisz coś, więc dostrajasz zmysły i czujesz konkretniej. Ta hormonalna
otoczka, która towarzyszy miłości rzeczywiście jest trudna do
opanowania, z wiekiem jednak nabiera się doświadczenia i stany
lękowo-depresyjne ulegają przez radością z obdarzania tym uczuciem
świata wokół.

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2006-06-22 16:18:38

Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:449a547d$0$22582$f69f905@mamut2.aster.pl...


> Jesteś mistrzem w obracaniu kota ogonem.

Ale się biedaczyna w końcu porzyga - i co wtedy?


> Nie chodzi o żadne barwy tylko o lojalność i uczciwość
> O powiedzenie sobie że istnieja pewne normy.
> O to że jeśli deklarujesz coś komuś to ponosisz za to pełną
> odpowiedzialność.

I dobrze. Skoro deklarujesz komuś miłość i przywiązanie i twierdzisz, że
miłość jest sprawa li tylko dwojga, to tak czuj i deklaruj, nie żądaj
jednak takich deklaracji od tych, którzy czują i myślą zupełnie inaczej.


> Czytam Cię bardzo uważnie
> Musisz i nigdzie tego nie napisałeś
> Dlaczego?
> Ponieważ jeszcze na razie zaliczasz się ze swoimi "poglądami" do
mniejszości
> i oby tak zostało

Wiesz, gdybym się użalał, że nie mogę znaleźć takich osób i szukał ich
wytrwale, to może bym i musiał. Jak na razie tysiąca lat by mi zabrakło,
żeby choć z nimi pogadać bliżej ;o)

Choć fakt, jesteśmy w jakiejś tam mniejszości...


Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2006-06-22 16:19:32

Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:449a835e$0$22583$f69f905@mamut2.aster.pl...

> > I znów kulą w płot. To tak jakbym chciał coś, co mi najlepiej w
kuchni
> > wychodzi, zachowac tylko dla jednego klienta, a innym wara. Jesli
mogę
> > zrobić tego więcej, to jest lepiej, niż jeśli tego zrobić nie
potrafię,
> > ale, nie mogą przecież winić 'słabszych' kucharzy, że nie potrafią
robić
> > czego w wystarczającej ilości 'o)
>
> Zapomniałam dodać że więcej nie znaczy lepiej.
> Tu nie chodzi o ilość ale o jakość :)


Ty chcesz, żebym kosztem karmienia jednej osoby resztę wyrzucał na
śmietnik, bo nikomu już dać nie wolno... a to nie jest mój świat...

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2006-06-22 20:33:56

Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości
> Ty chcesz, żebym kosztem karmienia jednej osoby resztę wyrzucał na
> śmietnik, bo nikomu już dać nie wolno... a to nie jest mój świat...

A czym karmisz tę osobę ? Klamstwem? :)
Jakiegoż to kosztu potrzeba żeby nakarmić?
I w końcu resztę czego niby miałbyś wyrzucać?

Wspominałeś coś o czerni i bieli...
Czemu popadasz w skrajności - ja tylko twierdzę że nie da się kochać dwóch
osób tak samo :)
Ok sorry - Ty umiesz .. :)
Ale jaki z tego wniosek?
Ponieważ każdy człowiek jest inny musisz udawać że kochasz tą drugą czy
trzecią osobę tak samo jak pierwszą .

Pozdrawiam
Vicky





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2006-06-22 20:40:19

Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> I dobrze. Skoro deklarujesz komuś miłość i przywiązanie i twierdzisz, że
> miłość jest sprawa li tylko dwojga, to tak czuj i deklaruj, nie żądaj
> jednak takich deklaracji od tych, którzy czują i myślą zupełnie inaczej.

Nie wiem gdzie odczytałeś że ja czegokolwiek żądam od CIebie?
To co tu pisze traktuje na zasadzie wymiany poglądów.

> Wiesz, gdybym się użalał, że nie mogę znaleźć takich osób i szukał ich
> wytrwale, to może bym i musiał. Jak na razie tysiąca lat by mi zabrakło,
> żeby choć z nimi pogadać bliżej ;o)

Coś mi się wydaje że nawet 2 tysięcy :))

> Choć fakt, jesteśmy w jakiejś tam mniejszości...

No całe szczęście bo niezły burdel by był :))))))))

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Poligamia - monogamia
Jak się uwolnić
Pytanie (cechy mezczyzny) - prosze o odpowiedz :)
Niemcy: Geje moga uratowac Polske
Psycholog -wrocław szukam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »