Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "lamia" <l...@v...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: co się dzieje?
Date: Sat, 2 Apr 2005 10:23:54 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 37
Sender: l...@v...pl@217.153.32.42
Message-ID: <d2lkqp$6b3$1@news.onet.pl>
References: <2...@n...onet.pl>
<d2k92b$s54$1@news.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.153.32.42
X-Trace: news.onet.pl 1112430233 6499 217.153.32.42 (2 Apr 2005 08:23:53 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Apr 2005 08:23:53 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Antivirus: avast! (VPS 0513-2, 2005-04-01), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:175170
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Aga" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d2k92b$s54$1@news.dialog.net.pl...
> Hmm, moim zdaniem to powinnas przestac wyszukiwac u siebie roznych chorób.
> Nie czytaj o chorobach i ich objawach bo to powoduje sugestie i
niepotrzebne
> zamartwianie sie. Jezeli lekarze mówia ze nic Ci nie jest to uwierz im i
nie
> szukaj dziury w calym.
>
> trzymaj sie i calusek dla Michalka
>
> Aga
>
Wybacz ale nie zgodzę się z tobą. Przechodziłam coś takiego parę razy i to
ja miałam rację a nie lekarze. Gdy moja (wówczas 1.5 roczna)córka zaczeła
cierpieć na dotkliwe bóle nóg i lewej ręki zgłosiłam się do lekarza,lekarz
zbagatelizował( bo to pewnie bóle wzrostowe) , zawiozłam ją do szpitala .
Tam też stwierdzono że nic jej nie jest a my patrzyliśmy z przerażeniem na
cierpiące z bólu dziecko. Zmusiliśmy szpital do zrobienia prześwietleń nóg i
rączki -wiesz jaki efekt? Mała nie miała już pół kości ramieniowej ,
uszkodzoną kość piętową,ubytki w kośći udowej ,i stan zapalny w kolanie.
Wylądowała na oddziale chirurgicznym gdzie przeszła operację -lekarza
wyklinam do dziś. Jego niefrasobliwość (czytaj ignorancja i brak wyobrazni)
była straszna. W ciągu 24 godzin po pierwszym zabiegu trzeba było wykonać
drugi ,przetaczać krew, bo jak się okazało pan doktór w czasie operacji był
pod wpływem alkocholu i spieprzył sprawę. (wywiązała się sepsa). Kazali mi
szykować pogrzeb.... Przeżyła to fakt ale została naznakowana na całe życie
(zarażono ją WZW b) Nastąpiły uszkodzenia mózgu które wywołały epilepsję. I
czy teraz uważasz że lekarze są tacy nieomylni? Mam więcej takich przypadków
w swoim życiu więc nie wmawiaj innym że panikują ,bo ludzie mają złe
doświadczenia, i mają prawo sie bać. Agnieszko jeśli idzie o ciebie - stań
na głowie aby wykonać wszystkie możliwe testy i badania nawet jeśli miałabyś
zmieniać non stop lekarzy. Nie poddawaj się i walcz. Jeśli chcesz to napisz
na priv-wtedy porozmawiamy konkretnie i spokojnie. Pozdrawiam. Irena
|