W "Rozmowach w toku" to chyba byl czlowiek z zespolem Tourette'a.
Dla turetykow bardziej charakterystyczne sa wulgaryzmy i gwaltowne
tiki niz samo mowienie do siebie, poza tym - jesli sie nie myle -
ich ataki sa krotsze (raczej kilka minut niz 35). Ale kto wie?