bum-bum! glowa o sciane...powiem tylko, ze mis sie to wszystko
> nie woiadomo dlaczego pomylilo dokladnie z wytworami pani Joanny
> Chmielewskiej, literata, co ma narzute na kanape smyrnenskimi
> petelkami robiona i nawet z nia o tym dlugo rozmawialam (glownie
> na temat rodzajow szydelka do uzycia), bum-bum, ja chyba
> zwariowlaam bum-bum (to odglos mojej glowy o sciane albo o
> podloge...)

Uwazaj, bo az tu slychac. Jeszcze sie przydasz razem z glowa ;)

Pozdrawiam
Julita co jej ksiadz kazal chodzic na kurs ;)


dlaczego kazal na kurs? jaki kurs? rekodziela?
w ogole to dla pewnosci zajrzalam do zazipowanych dywanikow, bo
mnie cos poniewxzasie ruszylo w zwojach mozgowych i cus mi wraca
jakas pamiec...tekst sie przeskanowal marnie dosc, obrazki o
wiele lepiej, wiec myslac wstecznie pewnie uznalam, ze jako osoba
obrazkowa nie literowo-instrukcyjna, uznalam, ze z tekstem meczyc
sie nie bede, z obrazkow zrozumiem wiecej. co do p. J.C. to
jakos lepiej pamietam ;)

trys, w drodze do lozka bo pozno
K.T. - starannie opakowana