| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-08-10 06:29:18
Temat: Re: co z CzechIn article <ddc6od$896$1@inews.gazeta.pl>,
Piotr Zawadzki <p...@f...pl> wrote:
> Konrad Kosmowski wrote:
>
> >(...)
> > Smaczne są też takie "warkocze" z nitek serowych - nie wiem jak to się
> > nazywa,
>
> Faruk, ew. (liczba mnoga, jeżeli istnieje - nie jestem polonistą)
> faruki.
>
> > W Czechach są też interesujące energy-drinki (a'la Redbull) nie są to
> (...)
>
> I koniecznie należy spróbować "Weprzowy ryżek w bramboraku" (nazwa z
> pamięci, fonetycznie)
Skoro fonetycznie to "żizek". A całość znaczy "kotlet wieprzowy w placku
kartoflanym".
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-08-10 06:36:39
Temat: Re: co z CzechUżytkownik "onet" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ddarjp$r52$1@news.onet.pl...
> Witam
> Ostatnio czytalłem fajne posty co przywieść z Bułgarii,..... jadę do Pragi
,
> czy jest coś co można przywiść ?
Alkohole, których u nas się nie dostanie, czyli becherowkę, śliwowicę, sporo
tańszy niż u nas rum, itp.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-08-10 06:44:23
Temat: Re: co z CzechWladyslaw Los wrote:
> > I koniecznie należy spróbować "Weprzowy ryżek w bramboraku" (nazwa z
> > pamięci, fonetycznie)
> Skoro fonetycznie to "żizek".
TAK! Właśnie tak jak mówisz/ piszesz! :-) PYSZOTA!
> A całość znaczy "kotlet wieprzowy w placku kartoflanym".
Dokładnie tak jak piszesz.
--
Pozdrawiam
PWZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-08-10 10:30:36
Temat: Re: co z CzechOn Wed, 10 Aug 2005 08:36:39 +0200, "flower" <f...@w...pl>
wrote:
>Alkohole, których u nas się nie dostanie, czyli becherowkę, śliwowicę, sporo
>tańszy niż u nas rum, itp.
Raczej wyrób rumopodobny. Rum tuzemsky (lokalny lub miejscowy na
polskie) nie ma nic wspólnego z szacownym trunkiem. Jest robiony ze
spirytusu i dodatków smkowo-zapachowych. Stąd też powstał u Czechów i
Słowaków problem w momencie wchodzienia do UE podobny jak u nas z tzw/
"tanimi winami". Ani nasze nie było wino, ani ich nie był rum.
A z innych rzeczy to warto olomoucke tvaruzky przywieść - choć
spotkałem je też niedawno w Warszawie w sklepie z serami. Tyle że nie
każdy lubi ich specyficzny zapach. I serdelki na utopence. W Polsce
nie można ich znaleźć - kolega który ma ojca Czecha szukał długo i nic
nie podpasował. Albo ichniejszą kiszkę wątrobianą - ja akurat nie za
bardzo mogę ją jeść ale kumple się zażerają.
A na miejscu w knajpie do piwa warto też tkacenku wziąć. Jest to
plaster ichniejszego salcesonu podany z surową lub marynowaną cebulą i
polany octem. Ważen też by na posiłek czy piwo chodzić nie do
błyszczacych piwiarni dla turystów ale do niepozornych hosod gdzie
piją piwo czy stołują się miejscowi - tam nawyk jedzenia obiadu czy
kolacji w kanjpie jest bardzo silnie zakoprzeniony. Generalni im
bardziej obskurnie hospoda wygląda tym lepiej. ;-) Często poza
zakąsakmi mają tam tylko 1-2 dania wypisane kredą na tablicy albo w
ogóle bez menu. Nie zapomnę gdy jakieś 10 lat temu gulasz we wiejskiej
hospodzie posatwiono przede mną w garnku w którym się gotował bo była
to resztka a właściciel stwiedził że duży kjestem to dużą porcję zjem.
Zdrówko
--
Maciek 'Babcia' Dobosz
http://www.banshee.org.pl
N.A.S.K. Nieudolny Administrator Sieci Komputerowej
http://paintball.info.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-08-10 12:00:44
Temat: Re: co z CzechUżytkownik "Maciek 'Babcia' Dobosz" <b...@j...org.pl> napisał w
wiadomości news:j4ljf1586an75dvkemnk9hvpbr10qkjvei@4ax.com...
> On Wed, 10 Aug 2005 08:36:39 +0200, "flower" <f...@w...pl>
> wrote:
>
> >Alkohole, których u nas się nie dostanie, czyli becherowkę, śliwowicę,
sporo
> >tańszy niż u nas rum, itp.
>
> Raczej wyrób rumopodobny. Rum tuzemsky (lokalny lub miejscowy na
> polskie) nie ma nic wspólnego z szacownym trunkiem. Jest robiony ze
> spirytusu i dodatków smkowo-zapachowych. Stąd też powstał u Czechów i
> Słowaków problem w momencie wchodzienia do UE podobny jak u nas z tzw/
> "tanimi winami". Ani nasze nie było wino, ani ich nie był rum.
tak? a mi mowiono, ze jest robiony z burakow cukrowych na wzor rumu. i ze
beda musieli jakas nazwe dla tego wynalazku wymyslic, bo jedyny w swoim
rodzaju.
a perfumowany spirytus to nasza rodzima seniorita OIDP
--
pzdr
marta
http://lilypie.com/baby3/030327/3/4/1/+0
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-08-10 12:07:32
Temat: Re: co z CzechUżytkownik "Martka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ddcq8v$a65$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Maciek 'Babcia' Dobosz" <b...@j...org.pl> napisał w
> wiadomości news:j4ljf1586an75dvkemnk9hvpbr10qkjvei@4ax.com...
> > On Wed, 10 Aug 2005 08:36:39 +0200, "flower" <f...@w...pl>
> > wrote:
> >
> > >Alkohole, których u nas się nie dostanie, czyli becherowkę, śliwowicę,
> sporo
> > >tańszy niż u nas rum, itp.
> >
> > Raczej wyrób rumopodobny. Rum tuzemsky (lokalny lub miejscowy na
> > polskie) nie ma nic wspólnego z szacownym trunkiem. Jest robiony ze
> > spirytusu i dodatków smkowo-zapachowych. Stąd też powstał u Czechów i
> > Słowaków problem w momencie wchodzienia do UE podobny jak u nas z tzw/
> > "tanimi winami". Ani nasze nie było wino, ani ich nie był rum.
>
> tak? a mi mowiono, ze jest robiony z burakow cukrowych na wzor rumu. i ze
> beda musieli jakas nazwe dla tego wynalazku wymyslic, bo jedyny w swoim
> rodzaju.
> a perfumowany spirytus to nasza rodzima seniorita OIDP
No własnie nie byłem pewien czy to rum czy nie, ale od seniority się różni
zdecydowanie, dlatego wymieniłem.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-08-10 12:18:42
Temat: Re: co z CzechOn Wed, 10 Aug 2005 14:00:44 +0200, "Martka" <b...@w...pl>
wrote:
>tak? a mi mowiono, ze jest robiony z burakow cukrowych na wzor rumu. i ze
>beda musieli jakas nazwe dla tego wynalazku wymyslic, bo jedyny w swoim
>rodzaju.
Cięzko robić rum z buraków cukrowych jeśli oryginalny jest robiony z
trzciny cukrowej. To mniej więcej tak aróżnica jak miedzy czekoladą a
wyrobem czekoladopodobnym. A że z buraków to fakt - pędzono z nich
spirytus do produkcji tuzemskego.
>a perfumowany spirytus to nasza rodzima seniorita OIDP
Czeski takoż. Jeszcze raz przypominam że rum to tylko i wyłacznie z
trzciny cukrowej a at ani w Polsce ani w Czechach jakoś rosnąć nie
chce ;-)
Zdrówko
--
Maciek 'Babcia' Dobosz
http://www.banshee.org.pl
N.A.S.K. Nieudolny Administrator Sieci Komputerowej
http://paintball.info.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-08-10 12:32:07
Temat: Re: co z CzechWysoki Sadzie, przychodzi do mnie Wed, 10 Aug 2005 08:44:23 +0200 w imieniu
grupy trzymajacej wladze Piotr Zawadzki i mowi:
> Wladyslaw Los wrote:
>
>>> I koniecznie należy spróbować "Weprzowy ryżek w bramboraku" (nazwa z
>>> pamięci, fonetycznie)
>> Skoro fonetycznie to "żizek".
>
> TAK! Właśnie tak jak mówisz/ piszesz! :-) PYSZOTA!
>
>> A całość znaczy "kotlet wieprzowy w placku kartoflanym".
>
> Dokładnie tak jak piszesz.
Gwoli uzupełnienia - widziałem to w Czechach z nazwą "po czarnogórsku".
mucher
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-08-10 16:10:10
Temat: Re: co z CzechCześć Maciek 'Babcia' Dobosz
Wed, 10 Aug 2005 12:30:36 +0200 napisałeś:
> On Wed, 10 Aug 2005 08:36:39 +0200, "flower" <f...@w...pl>
> wrote:
>
>>Alkohole, których u nas się nie dostanie, czyli becherowkę, śliwowicę, sporo
>>tańszy niż u nas rum, itp.
>
> Raczej wyrób rumopodobny. Rum tuzemsky
juz nie ma nazwy rum na etykiecie. jest po prostu: tuzemak.
--
Laik
"Trener spojrzał na zegarek, żeby dać swoim podopiecznym
ostatnie wskazówki" - Łukasz Płuciennik (Canal+)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-08-10 20:50:53
Temat: Re: co z Czech
Użytkownik "Maciek 'Babcia' Dobosz" <b...@j...org.pl> napisał w
wiadomości news:ovrjf1hpl3itba4fjseg6kn684nmfaobo6@4ax.com...
> On Wed, 10 Aug 2005 14:00:44 +0200, "Martka" <b...@w...pl>
> wrote:
>
> >tak? a mi mowiono, ze jest robiony z burakow cukrowych na wzor rumu. i ze
> >beda musieli jakas nazwe dla tego wynalazku wymyslic, bo jedyny w swoim
> >rodzaju.
>
> Cięzko robić rum z buraków cukrowych jeśli oryginalny jest robiony z
> trzciny cukrowej. To mniej więcej tak aróżnica jak miedzy czekoladą a
> wyrobem czekoladopodobnym. A że z buraków to fakt - pędzono z nich
> spirytus do produkcji tuzemskego.
>
> >a perfumowany spirytus to nasza rodzima seniorita OIDP
>
> Czeski takoż. Jeszcze raz przypominam że rum to tylko i wyłacznie z
> trzciny cukrowej a at ani w Polsce ani w Czechach jakoś rosnąć nie
> chce ;-)
>
Rum sie robi z melasy pozostałej po produkcji cukru trcinowego...a po
produkcji
cukru z buraków melasa pozostaje takoz.. wiec nic nie stoi na
przeszkodzie...
polecam stronke: www.rum.cz
> Zdrówko
>
I wzajemnie :))
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |