« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-08-11 11:42:51
Temat: Re: co z CzechUżytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-3F3F14.12360711082005@news.gazeta.pl...
> In article <ddf1p5$t41$1@news.lublin.pl>,
>
> Tuzemak, dawniej rum tuzemsky czyli krajowy nie jest zresztą czeskim
> wynalazkiem, tylko austriackim. Rum tuzemsky to dosłowne tłumaczenie
> Inländer Rum. Najbardziej znanym producentem rumu austriackiego od ponad
> stu lat jest należąca obecnie do Stocka stara firma Stroh. Jej produkty,
> zwłaszcza sławny rum 80 procentowy są znaczenie lepsze od czeskich
> tuzemaków, ale i tak to produkt dla amatorów, nieporównywalny z
> prawdziwym rumem.
Na zaromatyzowanie coli się jednak nadaje.
Kupiłem ostatnio jakiś biały rum, który tego aromatu nie miał w ogóle. Co to
było, że tak spytam przy okazji?
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-08-11 12:09:55
Temat: Re: co z CzechOn Thu, 11 Aug 2005 10:14:01 +0200, "Marek W."
<U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU
.UplU> wrote:
>Tyle że zawsze pisali ze to TUZEMSKI rum czyli miejscowy...znaczy
>połaczenie alkoholu z esencja waniliowa i barwnikiem ....
Sam sobie przeczysz. Bo rum to nie "połaczenie alkoholu z esencja
waniliowa i barwnikiem" tylko alkhol z trzciny cukrowej (w
uproszczeniu oczywiście). I tak jak napisanie na "Okęciu" wino winem
tego "trunku" nie czyniło tak i napisanie "rum tuzemsky" na
"połaczeniu alkoholu z esencja waniliowa i barwnikiem" rumem tegoż nie
czyniło.
Zdrówko
--
Maciek 'Babcia' Dobosz
http://www.banshee.org.pl
N.A.S.K. Nieudolny Administrator Sieci Komputerowej
http://paintball.info.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-08-11 18:07:16
Temat: Re: co z CzechIn article <ddfde7$plp$1@atlantis.news.tpi.pl>,
"flower" <f...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:wlalos-3F3F14.12360711082005@news.gazeta.pl...
> > In article <ddf1p5$t41$1@news.lublin.pl>,
> >
> > Tuzemak, dawniej rum tuzemsky czyli krajowy nie jest zresztą czeskim
> > wynalazkiem, tylko austriackim. Rum tuzemsky to dosłowne tłumaczenie
> > Inländer Rum. Najbardziej znanym producentem rumu austriackiego od ponad
> > stu lat jest należąca obecnie do Stocka stara firma Stroh. Jej produkty,
> > zwłaszcza sławny rum 80 procentowy są znaczenie lepsze od czeskich
> > tuzemaków, ale i tak to produkt dla amatorów, nieporównywalny z
> > prawdziwym rumem.
>
> Na zaromatyzowanie coli się jednak nadaje.
Od biedy. Sporo coli nim zaromatyzowałem. ;-)
> Kupiłem ostatnio jakiś biały rum, który tego aromatu nie miał w ogóle. Co to
> było, że tak spytam przy okazji?
Bacardi?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-08-11 18:48:58
Temat: Re: co z Czech
Le jeudi 11 aoűt 2005 ŕ 13:42:51, dans <ddfde7$plp$1@atlantis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
> Kupiłem ostatnio jakiś biały rum, który tego aromatu nie miał w ogóle. Co to
> było, że tak spytam przy okazji?
"Szanowna Akademio Nauk
Od dziesieciu lat cos u mnie stuka pod podloga.
Czy moglibyscie mi powiedziec co to jest ?
Z gory dziekuje"
Ewcia, na wylocie
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-08-11 19:20:44
Temat: Re: co z Czech"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> writes:
> Od dziesieciu lat cos u mnie stuka pod podloga.
> Czy moglibyscie mi powiedziec co to jest ?
E, to proste jest. Dytko.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-08-12 01:50:32
Temat: Re: co z CzechOn Wed, 10 Aug 2005 22:50:53 +0200, "Marek W."
<U...@U...o.cUz.t.aU.UnosUpamU.UonUetU
.UplU> wrote:
>Rum sie robi z melasy pozostałej po produkcji cukru trcinowego...a po
>produkcji
>cukru z buraków melasa pozostaje takoz.. wiec nic nie stoi na
>przeszkodzie...
A wachales kiedys melas trzcinowy i buraczany? Powachaj jedno i drugie
(do probowania nie zachecam - nie sadze ze gotow jestes na az takie
poswiecenia) i dopiero wypowiadaj sie w temacie...
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-08-12 01:50:33
Temat: Re: co z CzechOn Thu, 11 Aug 2005 20:07:16 +0200, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
wrote:
>> Kupiłem ostatnio jakiś biały rum, który tego aromatu nie miał w ogóle. Co to
>> było, że tak spytam przy okazji?
>
>Bacardi?
To mial pecha - srebrne Bacarsi istotnie jest takie raczej bezsmakowe
- jesli srebrny rum to raczej Havana. Bacardi to najlepiej czarne
(czarna Havana jest jak dla mnie zbyt landrynkowa).
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-08-12 01:50:34
Temat: Re: co z CzechOn Thu, 11 Aug 2005 12:19:00 +0200, Michal Jankowski
<m...@f...edu.pl> wrote:
>Maciek 'Babcia' Dobosz <b...@j...org.pl> writes:
>
>> Zacier robi się i ze zboża i ziemniaków. Wyprodukuj więc alkohol z
>> ziemniaków i nazwij go Żytnią
>
>Nie wiem jak teraz, ale za tzw. komuny sprzedaż destylatu z ziemniaków
>pod nazwą Żytnia była zdaje się dość częsta. 8-)
A pod nazwa "Baltic" sprzedawano destylat ze smieci (splesniale
makarony razem z opakowaniami, sfermentowane dzemy ze sloikami (dobry
rzut o sciane kadzi zawartosc uwalnial...), wszystko co skrobie albo
cukier zawieralo. Rzygalo sie po tym pierwszoklasnie...
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-08-12 05:10:48
Temat: Re: co z CzechIn article <4...@n...tpi.pl>,
l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) wrote:
> On Thu, 11 Aug 2005 12:19:00 +0200, Michal Jankowski
> <m...@f...edu.pl> wrote:
>
> >Maciek 'Babcia' Dobosz <b...@j...org.pl> writes:
> >
> >> Zacier robi się i ze zboża i ziemniaków. Wyprodukuj więc alkohol z
> >> ziemniaków i nazwij go Żytnią
> >
> >Nie wiem jak teraz, ale za tzw. komuny sprzedaż destylatu z ziemniaków
> >pod nazwą Żytnia była zdaje się dość częsta. 8-)
>
> A pod nazwa "Baltic" sprzedawano destylat ze smieci
To z czego w takim razie robiono Vistulę?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-08-12 05:27:47
Temat: Re: co z CzechOn Fri, 12 Aug 2005 01:50:34 GMT, l...@w...pdi.net (Dariusz K.
Ladziak) wrote:
>On Thu, 11 Aug 2005 12:19:00 +0200, Michal Jankowski
><m...@f...edu.pl> wrote:
>
>>Maciek 'Babcia' Dobosz <b...@j...org.pl> writes:
>>
>>> Zacier robi się i ze zboża i ziemniaków. Wyprodukuj więc alkohol z
>>> ziemniaków i nazwij go Żytnią
>>
>>Nie wiem jak teraz, ale za tzw. komuny sprzedaż destylatu z ziemniaków
>>pod nazwą Żytnia była zdaje się dość częsta. 8-)
>
>A pod nazwa "Baltic" sprzedawano destylat ze smieci (splesniale
>makarony razem z opakowaniami, sfermentowane dzemy ze sloikami (dobry
>rzut o sciane kadzi zawartosc uwalnial...), wszystko co skrobie albo
>cukier zawieralo. Rzygalo sie po tym pierwszoklasnie...
Ech... "Baltic" albo po swojsku "Bałtycka"..... :-) Zwana w skrócie
"Śmiercią marynarza". O delikatnym - wyczuwalnym prze poniektórych
"koneserów" - smaku soli. ;-) Albo "Vistula" - reklamowana hasłem:
"Zborze wymłóci - chłopa przewróci" na cześć tejże marki kombajnów...
Z takich wspominek to kumpel remontował w zeszłym roku mieszkanie z
którego wyprowadzili się jego rodzice. Demontował jakieś szafy, regały
itp. Naznajdował mnóstwo różnego alkoholu - okazało się że w latach
80-tych jego mam była kierowniczką stoiska monopolowego w sklepie.
Rózności tam były - biała wytrawana Sofia z 1984 roku na tenprzykład.
Albo butelka porterówki. A butelkę jarzębiaku z 1983 roku z pięknym
czerwonym osadem nad dnem przyniósł na Sylwestra na toast noworoczny.
Mimo osadu był bardzo dobry. Obiecał że jak będzie okazaja to
przyniesie inne cuda. Ja w każdym razie staram się od niego wyłudzić
przynajmniej jedną oryginalną butelkę "Baltic vodka" właśnie bo
twierdzi że ma 3 sztuki. Mam ochotę na mega-kaca ;-).
Zdrówko
--
Maciek 'Babcia' Dobosz
http://www.banshee.org.pl
N.A.S.K. Nieudolny Administrator Sieci Komputerowej
http://paintball.info.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |