Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "igrazka" <g...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: co z ta kobieta ?
Date: Tue, 6 Aug 2002 15:14:02 +0200
Organization: Aster City Net
Lines: 41
Message-ID: <aiohum$1n1b$1@pingwin.acn.pl>
References: <aijlcs$ole$1@flis.man.torun.pl> <aim5eo$2l87$1@pingwin.acn.pl>
<aimumr$mn9$1@flis.man.torun.pl>
NNTP-Posting-Host: 18-ego-1.acn.waw.pl
X-Trace: pingwin.acn.pl 1028639510 56363 62.121.84.18 (6 Aug 2002 13:11:50 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Aug 2002 13:11:50 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:149338
Ukryj nagłówki
Użytkownik "alek" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aimumr$mn9$1@flis.man.torun.pl...
>
> wlasciwie nie jest tak jak piszesz ... po prostu mam dobry kontakt na
> lekcji, a poza szkola nieznamy sie ??? ... chyba nie ma w tym nic dziwnego
> ze jak sie mijamy na ulicy to sie witam ... ale to jest bardzo chamskie
> jezeli ktos tak sie zachowuje (przynajmniej ja tak to odbieram)
>
> czy wam tez sie zdarzaja takie sytuacje ? bo mnie to dreczy analizuje to w
> domu i proboje doszukac sie swojej winy .... co ja robie nie tak ?
Nie wiem, nie znam cie i nie moge stwierdzic czy robisz cos nie tak - ale
fakt sa ludzie, ktorzy sie tak dziwnie zachowuja, jak twoja wykladowczyni.
Mnie tez sie to czasem zdarza. Np. mam jedna przelozona (starsza, mila pani,
zreszta znajoma mojej matki) ktora czasami, jak wspolpracujemy mowi do mnie
po imieniu, opowiada o swojej rodzinie i jest ogolnie bardzo mila, po pracy
idziemy na kawusie, paieroska i na ploty do barku, dwa razy zaprosila mnie
nawet do swojego nowego domu. Innym razem mowi do mnie per pani i zachowuje
sie nader oficjalnie. Zaczelam sie wowczas zastanawiac, czy moze jest
niezadowolona z moich wynikow w pracy, ale to nie bylo to. Wreszcie zgadalam
sie z innymi znajomymi z pracy, ktorzy mieli z nia do czynienia i okazalo
sie, ze ich traktuje dokladnie tak samo. Moze wynika to z tego, ze raz ma
potrzebe "wygadania sie" komus, a innym razem czuje sie zawstydzona, ze za
duzo o sobie powiedziala. Nie wiem, ale zdarzaja sie tacy "nierowni" ludzie.
Moze twoja wykladowczyni w zeszlym semestrze za bardzo sie z toba spoufalala
po zajeciach i albo ktos jej zwrocil uwage, albo sama doszla do wniosku, ze
powinna sie ograniczac z uczniami wylacznie do kontaktow oficjalnych.
Mam dla ciebie rade - nie bierz wszystkiego do siebie, bo ty mozesz myslec,
ze przyczyna tkwi w tobie, a ona moze lezec zupelnie gdzie indziej.
Pozdrawiam
Graża
>
> pozdrawiam
>
> alek
>
>
|