co z ta kobieta ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-08-04 16:39:55

Temat: co z ta kobieta ?
Od: "alek" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam wszystkich,

wytlumaczie mi prosze jedna rzecz ... chodzilem na kurs j.amgileskiego
przez rok. moim lektorem byla mloda (zaraz po studiach) babeczka - rodzaj
szarej myszki, cicha, ledwo ja slychac jak mowi ... przez ten rok poznalem
ja na tyle, ze moglismy swobodnie rozmawiac ... postanowilem kontynuowac
nauke i spotkalismy sie znowu w nowym roku szkolnym, ale ona zachowywala sie
tak jakby mnie poznawala na nowo ... mowila do mnie per pan, rowniez kiedy
spotkalismy sie na ulicy, byla bardzo formalna ... dlaczego ludzie tak
reaguja ? czy to moja wina ? mam schizy ze kogos innego traktowala by
`normalnie`

pozdrawiam
alek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-08-04 17:42:25

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: Marsel <ic5070_@/wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

w poprzednim art. <aijlcs$ole$1@flis.man.torun.pl>,
szanowny kol. alek pisze, ze:

<...>
> ... przez ten rok poznalem
> ja na tyle, ze moglismy swobodnie rozmawiac ... <...>

hmm..... (tak robia psychologowie, ale ja nim nie jestem;)

a czy to nie byla taka wersja sluzbowej uprzejmosci?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-04 19:02:06

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: "Ewa" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

ale ona zachowywala sie
> tak jakby mnie poznawala na nowo ... mowila do mnie per pan, rowniez kiedy
> spotkalismy sie na ulicy, byla bardzo formalna ... dlaczego ludzie tak
> reaguja ? czy to moja wina ? mam schizy ze kogos innego traktowala by
> `normalnie`
>
> pozdrawiam
> alek
>
a jak zwraca sie do innych?
moze nie chodzi o jej "dziwnosc" tylko wymogi szkoly, moze nie moze
spoufalac sie z uczniami
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-04 21:50:19

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: "alek" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:aijtni$nuq$1@pingwin.acn.pl...
> ale ona zachowywala sie
> > tak jakby mnie poznawala na nowo ... mowila do mnie per pan, rowniez
kiedy
> > spotkalismy sie na ulicy, byla bardzo formalna ... dlaczego ludzie tak
> > reaguja ? czy to moja wina ? mam schizy ze kogos innego traktowala by
> > `normalnie`
> >
> > pozdrawiam
> > alek
> >
> a jak zwraca sie do innych?
> moze nie chodzi o jej "dziwnosc" tylko wymogi szkoly, moze nie moze
> spoufalac sie z uczniami
> Ewa

nie to byl kurs dla doroslych ! pamietam ze kiedy przynioslem jej kwitka na
8 marca to byla bardzo (panicznie) zaklopotana - po tym jak jej go
wreczylem, wyszla z sali na chwile zeby ochlonac :))) chce byc mily ... ale
jezeli ktos mnie nie poznaje na ulicy a pozniej w szkole wymaga uprzejmosci
i traktuje sprawe kakgdyby nic sie niestalo ... to przepraszam bardzo,
frajerem nie jetem !

pozdrawiam
alek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-04 21:58:16

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: "alek" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marsel" <ic5070_@/wp.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.17b785e832377a24989742@news.tpi.pl...
> w poprzednim art. <aijlcs$ole$1@flis.man.torun.pl>,
> szanowny kol. alek pisze, ze:
>
> <...>
> > ... przez ten rok poznalem
> > ja na tyle, ze moglismy swobodnie rozmawiac ... <...>
>
> hmm..... (tak robia psychologowie, ale ja nim nie jestem;)
>
> a czy to nie byla taka wersja sluzbowej uprzejmosci?

raczej nie. chodzi o to, ze raz sie zachowuje normalnie, a pozniej pali
niemca ... ja nie toleruje takiego zachowania i nie jestem mily na lekcij
... tzn zachowuje sie urzedowo, a laska beszczelnie udaje ze nie wie o co
chodzi ....

pozdr

alek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-04 23:48:13

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"alek" <w...@w...pl> writes:

> nie to byl kurs dla doroslych ! pamietam ze kiedy przynioslem jej kwitka na
> 8 marca to byla bardzo (panicznie) zaklopotana - po tym jak jej go
> wreczylem, wyszla z sali na chwile zeby ochlonac :))) chce byc mily ... ale
> jezeli ktos mnie nie poznaje na ulicy a pozniej w szkole wymaga uprzejmosci
> i traktuje sprawe kakgdyby nic sie niestalo ... to przepraszam bardzo,
> frajerem nie jetem !

IMHO to starala Ci sie dac znac, ze nie chce z Toba kontynuowac
zaciesniania stosunkow a najlepiej to by w ogole zerwala z Toba
znajomosc, ale ze wzgledu na te lekcje angielskiego nie moze.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-05 07:04:14

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: "Pio.G." <p...@p...onet.plU> szukaj wiadomości tego autora

alek wrote:

> nie to byl kurs dla doroslych ! pamietam ze kiedy przynioslem jej kwitka na
> 8 marca to byla bardzo (panicznie) zaklopotana - po tym jak jej go
> wreczylem, wyszla z sali na chwile zeby ochlonac :))) chce byc mily ... ale
> jezeli ktos mnie nie poznaje na ulicy a pozniej w szkole wymaga uprzejmosci
> i traktuje sprawe kakgdyby nic sie niestalo ... to przepraszam bardzo,
> frajerem nie jetem !

Ta osoba po prostu nie lubi tego typu niby oficjalnych okazji. Podejrzewam, że
nie lubi tez wszelkiego obchodzenia urodzin, imienin itp. Danie kwiatka dla
takiej osoby bedzie przez nią odebrane jako trudne do zniesienia zobowiazanie.
Brzmi zabawnie, bo choc to zobowiązanie istnieje glownie w umysle tejze osoby,
to dla niej samej zabawnym bynajmniej nie jest. To niezrozumiala dla innych
uciazliwosc. Ona nie zyczy sobie zadnych kontaktow procz tych zawodowych. To co
dla Ciebie jest nieuprzejmoscią - dla nie jest unikiem przed niepotrzebnym i
klopotliwym zobowiazaniem. Rozne swiaty i rozne jezyki.
--
_
Pio.G.(R)eserved

# chcesz do mnie napisac? - usun koncowke U z mojego adresu #

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-05 07:16:58

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: "xcc" <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "alek" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aik82k$6n6$1@flis.man.torun.pl...
> > > ... przez ten rok poznalem
> > > ja na tyle, ze moglismy swobodnie rozmawiac ... <...>
> > a czy to nie byla taka wersja sluzbowej uprzejmosci?
> raczej nie. chodzi o to, ze raz sie zachowuje normalnie, a pozniej pali
> niemca ... ja nie toleruje takiego zachowania i nie jestem mily na lekcij
> ... tzn zachowuje sie urzedowo, a laska beszczelnie udaje ze nie wie o co
> chodzi ....

A moze powinieneś wyjasnić sprawę sam na sam? Rozmowa .Na grupie usłyszysz
nie stworzone wywody a sprawa moze być całkiem banalna. Jakże często ludzie
zapominaja , że podstawą komunikacji jest mowa.xc

> pozdr
>
> alek
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-05 07:24:47

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: "xcc" <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2lm7mchj6.fsf@pierdol.ninka.net...
> "alek" <w...@w...pl> writes:
>
>
pamietam ze kiedy przynioslem jej kwitka na
> > 8 marca to byla bardzo (panicznie) zaklopotana - po tym jak jej go
> > wreczylem, wyszla z sali na chwile zeby ochlonac :))) [...]. to
przepraszam bardzo,
> > frajerem nie jetem !
>
> IMHO to starala Ci sie dac znac, ze nie chce z Toba kontynuowac
> zaciesniania stosunkow a najlepiej to by w ogole zerwala z Toba
> znajomosc, ale ze wzgledu na te lekcje angielskiego nie moze.
>
> --
> Nina Mazur Miller

IMHO laska jest b. wstydliwa i szybko wpada w popłoch. Nie jest frajerem..
,to super.xc

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-05 12:36:16

Temat: Re: co z ta kobieta ?
Od: "Dorota B." <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "alek" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aik82k$6n6$1@flis.man.torun.pl...
> > > ... przez ten rok poznalem
> > > ja na tyle, ze moglismy swobodnie rozmawiac ... <...>
> >
> > hmm..... (tak robia psychologowie, ale ja nim nie jestem;)
> >
> > a czy to nie byla taka wersja sluzbowej uprzejmosci?
>
> raczej nie. chodzi o to, ze raz sie zachowuje normalnie, a pozniej pali
> niemca ... ja nie toleruje takiego zachowania i nie jestem mily na lekcij
> ... tzn zachowuje sie urzedowo, a laska beszczelnie udaje ze nie wie o co
> chodzi ....

No dobrze, a teraz jasno i precyzyjnie wyjasnij czego tak
naprawde od niej oczekiwales? Co sie kryje za tym Twoim rozczarowaniem, co
Cie w niej tak poruszylo? Przepraszam jesli pytania zbyt osobiste, ale chyba
nie ma sensu glaskac tematu- IMHO jesli masz problem i oczekujesz jasnych
odpowiedzi to pytaj rowniez jasno.
Pzdr. Dorota