Data: 2005-10-11 11:50:39
Temat: Re: co z ta slużbą "zdrowia"??? (OT się zrobiło)
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:4f0rq0h88w33.dlg@konto.kaji...
> Mon, 10 Oct 2005 23:07:40 +0200, *Mietek*
> <news:diel7k$rss$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Nie głosowałam tym razem na nikogo, bo nie było na kogo.
> Jak się pojawi ktoś całkiem nowy, młody i obiecujący, nie z tych
> aparatczyków, to kiedys zagłosuję (jak zdążę).
A nie lepiej wybrać z dwojga złego mniejsze zło? Pomyśleć, że nasi
dziadkowie i pradziadowie przelali tyle krwi potu i łez abyśmy wszyscy teraz
mieli prawo do wolnych wyborów, a my co? Mamy to w d... i nie idziemy
głosować, bo i tak będzie źle i nie ma na kogo. Tylko po co potem narzekać,
że jest źle i państwo ma nas gdzieś, skoro my najpierw wypinamy się na
państwo? Głosowanie to w pewnym stopniu obowiązek nie tylko obywatelski,
patriotyczny, ale obowiązek względem naszych przodków (dzięki nim żyjemy w
suwerennym państwie i w systemie zwanym demokracja, choć ja osobiście nie
uważam ten system za najlepszy z najlepszych). Głupotą też jest sądzić, że w
wyborach startują krystalicznie czyści ludzie - takich do władzy nie
dopuszczą, ale zduszą w zalążku każdą inicjatywę. Dopóki Polacy nie będą
głosować i brać udział w polityce, dopóty nic nigdy nie zmieni się na
lepsze. Zawsze najlepiej umyć ręce...jak Piłat.
Pozdrawiam,
Akulka
|