Data: 2010-05-15 09:30:52
Temat: Re: conclusions
Od: "kiwiko" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:2bf8d6c0-597d-4888-ae9c-f73e614eafb5@e28g2000vb
d.googlegroups.com...
Magdulińska napisał(a):
>> >> Jak mo�na kogo� lubi� i robi� temu komu� na z�o��?
>> >> Niekonsekwencja jakaďż˝.
> >>
> > Ty robisz ciep�e rzeczy do kogo� kogo lubisz, ja tej osobie
> > opowiadam
> > najstraszniejsze rzeczy , albo sytu�acj� przeinaczam z�o�ciwie,
> > to
> > dlatego, �e czuje si� przy tej osobie dobrze i swobodnie.
> >
> "Nieco" to perfidne z Twojej strony. Nie uwa�asz?
Nie, raczej doprowadzam taką osobę do płaczu ze śmiechu, albo do
boksowania mnie( czyt. zbiżenia) bo się rzuca na mnie z łapami, nie
wiadomo czemu. :) Ale nie wszyscy wyczuwają moje przekomarzanie i się
obrażają, a wiesz dlaczego???? Bo zbyt poważnie siebie traktują . I
wtenczas wiem , po kilkunastu próbach, że nie mam potrzeby wejść w
bliższe relacje z taką osobą.
bo to pewnie taki łobuz
co może życie komuś uratować :)
kiwiko
|