Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia cos dobrego z Morza Srodziemnego

Grupy

Szukaj w grupach

 

cos dobrego z Morza Srodziemnego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-02-28 14:13:53

Temat: cos dobrego z Morza Srodziemnego
Od: "Zalewscy" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie tak dawno rodziciele moi zdecydowali wyslac mnie w celach edukacyjnych w
szeroki i daleki swiat.
Traf chcial, ze trafilam na Maltę, małe trzy wyspowe panstewko 100 km
"ponizej" Sycylii.
Nie dosyc, ze panujace tam warunki klimatyczne roznia sie od naszych mniej
wiecej jak goracy piekarnik od lodowki, to jeszcze Maltanczycy maja
"przykry" zwyczaj jedzenia posilkow tylko rano i wieczorem.
Rozumialam w pelni niechec do goracej pizzy lub ociekajacego serem
spaghetti, gdy panowała na dworze temeratura 40 stopni w
cieniu, niemniej jednak moj slowianski zoladek domagał się czegos "na
zab" o zwykłej dla nas, Ludzi Polnocy, porze, czyli kiedy było wlasnie
najgorecej.
Mocno zas dziwil sie, kiedy wyzej wymienione, BAAARDZO ciezkie potrawy
spozywałam okolo 8 wieczorem, czyli wtedy, kiedy Maltanczycy zaczynaja
tak naprawde zyc, bo dopiero wtedy "srodowisko" robilo sie sprzyjajace
aktywnosci.

Teraz wyjasniam po co ten przydługi wstęp: moja gospodyni, na wpol
Maltanka, a na wpol Holederko-Angielka (nie znalazłam ani jednego
"pelnokrwistego" Maltanczyka) zrobiła kiedys potrawe, której przypadkiem
przygladalam sie w czasie "procesu obrobki".
Byla to salatka, ktora na czesc miasta, w ktorym mieszkalam, nazwalam
SALATKA ST. JULIEN
Potrzebujemy: 0,5 kg ryzu, 1 baklazan (lub kabaczek lub cukinie), 2
srednie papryki (im wiecej kolorow, tym bedzie ladniej salatka wygladac),
2 twadre pomidory (im mniej bedzie w nich soku, tym lepiej - na Malcie byl
specjalny, " bezsokowy" gatunek), 2 małe cebule, olej kukurydziany
najlepiej, ale slonecznikowy też nie jest zly, w tym miejscu powinnam
napisać maltanski kozi ser ;-))))))))))))))))
ale udalo mi sie znalezc polskie zastepstwo dla tego specyficznego smaku,
tak wiec: 25dag sera FETA, 25dag "plesniaka" i pol cytryny (trzeba wylowic
pestki - dbajmy o swoje zeby). Do smaku polecam pieprz bialy. Inne przyprawy
"zabija bukiet smakow" w sałatce, a solic nie trzeba, bo jest FETA.

Gotujemy ryz (taki z woreczka najlepiej - po co sie babrac, a musi byc
sypki).
W tym samym czasie kroimy FETE w centymetrowa kostke, plesniaka w
jeszcze drobniejsza i skrapiamy cytryna (uwaga na te pestki!!!). Teraz
lejemy na patelnie olej jak do głębokiego smazenia i smazymy pokrojonego w
kostke baklazana i papryke (tu troche mniejsza kostka niż w baklazanie) do
momentu, az poczujemy, że zrobil sie miekki miazsz, a skorka rumiana. Ryz
sie
gotuje, baklazan z papryka - smazy, a my w tym czasie kroimy pomidory,
taaak, w kostke, a cebule im w drobniejsza tym lepiej. Dodajemy to do serow,
wrzucamy zawartosc patelni i odcedzony ryż. Mieszamy dodajac pieprzu
białego.
Salatka jest pyszna na goraco, może nawet zastapic caly obiad, ale jak
pozniej wsadzi sie do lodowki, to moze stanowic tez chlodnutka kolacyjke.
Zycze smacznego i bede wdzieczna za ewentualne komentarze, bo moja rodzina
nie byla chyba obiektywna w swoich zachwytach (jak to rodzina ;-)
Aha, porcja jest na okolo 6 osob a salatka w smaku jest niezwykle delikatna,
moim
Dziadkom (kuchnia poznansko-lodzka) w ogole nie przypadla do gustu.
Motyl










› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-02-28 14:15:40

Temat: Re: cos dobrego z Morza Srodziemnego
Od: "ostry" <o...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sounds good - natomiast w kwestii bakłażana najlepiej chyba byłoby lekko
przesmażyć połówki - z tego co pamiętam przy długotrwałym smażeniu robi się
gorzki

--
-----IZBA PRZYJEC PSS-----
OS3 - 28752610
pocieszyciel strapionych,
trapiciel ucieszonych
Member of Spammers Club
--------------------------------------
Zalewscy napisał(a) w wiadomości: ...
>Nie tak dawno rodziciele moi zdecydowali wyslac mnie w celach edukacyjnych
w
>szeroki i daleki swiat.
>Traf chcial, ze trafilam na Maltę, małe trzy wyspowe panstewko 100 km
>"ponizej" Sycylii.
>Nie dosyc, ze panujace tam warunki klimatyczne roznia sie od naszych mniej
>wiecej jak goracy piekarnik od lodowki, to jeszcze Maltanczycy maja
>"przykry" zwyczaj jedzenia posilkow tylko rano i wieczorem.
>Rozumialam w pelni niechec do goracej pizzy lub ociekajacego serem
>spaghetti, gdy panowała na dworze temeratura 40 stopni w
>cieniu, niemniej jednak moj slowianski zoladek domagał się czegos "na
>zab" o zwykłej dla nas, Ludzi Polnocy, porze, czyli kiedy było wlasnie
>najgorecej.
>Mocno zas dziwil sie, kiedy wyzej wymienione, BAAARDZO ciezkie potrawy
>spozywałam okolo 8 wieczorem, czyli wtedy, kiedy Maltanczycy zaczynaja
>tak naprawde zyc, bo dopiero wtedy "srodowisko" robilo sie sprzyjajace
>aktywnosci.
>
>Teraz wyjasniam po co ten przydługi wstęp: moja gospodyni, na wpol
>Maltanka, a na wpol Holederko-Angielka (nie znalazłam ani jednego
>"pelnokrwistego" Maltanczyka) zrobiła kiedys potrawe, której przypadkiem
>przygladalam sie w czasie "procesu obrobki".
>Byla to salatka, ktora na czesc miasta, w ktorym mieszkalam, nazwalam
>SALATKA ST. JULIEN
>Potrzebujemy: 0,5 kg ryzu, 1 baklazan (lub kabaczek lub cukinie), 2
>srednie papryki (im wiecej kolorow, tym bedzie ladniej salatka wygladac),
>2 twadre pomidory (im mniej bedzie w nich soku, tym lepiej - na Malcie byl
>specjalny, " bezsokowy" gatunek), 2 małe cebule, olej kukurydziany
> najlepiej, ale slonecznikowy też nie jest zly, w tym miejscu powinnam
>napisać maltanski kozi ser ;-))))))))))))))))
>ale udalo mi sie znalezc polskie zastepstwo dla tego specyficznego smaku,
>tak wiec: 25dag sera FETA, 25dag "plesniaka" i pol cytryny (trzeba wylowic
>pestki - dbajmy o swoje zeby). Do smaku polecam pieprz bialy. Inne
przyprawy
>"zabija bukiet smakow" w sałatce, a solic nie trzeba, bo jest FETA.
>
>Gotujemy ryz (taki z woreczka najlepiej - po co sie babrac, a musi byc
>sypki).
> W tym samym czasie kroimy FETE w centymetrowa kostke, plesniaka w
>jeszcze drobniejsza i skrapiamy cytryna (uwaga na te pestki!!!). Teraz
>lejemy na patelnie olej jak do głębokiego smazenia i smazymy pokrojonego w
>kostke baklazana i papryke (tu troche mniejsza kostka niż w baklazanie) do
>momentu, az poczujemy, że zrobil sie miekki miazsz, a skorka rumiana. Ryz
>sie
>gotuje, baklazan z papryka - smazy, a my w tym czasie kroimy pomidory,
>taaak, w kostke, a cebule im w drobniejsza tym lepiej. Dodajemy to do
serow,
>wrzucamy zawartosc patelni i odcedzony ryż. Mieszamy dodajac pieprzu
>białego.
>Salatka jest pyszna na goraco, może nawet zastapic caly obiad, ale jak
>pozniej wsadzi sie do lodowki, to moze stanowic tez chlodnutka kolacyjke.
>Zycze smacznego i bede wdzieczna za ewentualne komentarze, bo moja rodzina
>nie byla chyba obiektywna w swoich zachwytach (jak to rodzina ;-)
>Aha, porcja jest na okolo 6 osob a salatka w smaku jest niezwykle
delikatna,
>moim
>Dziadkom (kuchnia poznansko-lodzka) w ogole nie przypadla do gustu.
>Motyl
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-28 15:04:30

Temat: Re: cos dobrego z Morza Srodziemnego
Od: "Artur Nowacki" <a...@l...home.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Sounds good - natomiast w kwestii bakłażana najlepiej chyba byłoby lekko
> przesmażyć połówki - z tego co pamiętam przy długotrwałym smażeniu robi
się
> gorzki
>

I bardzo miekki. Czy taka postac ma przybrac???


--
~~~~~~~~~~~~~~~~
Artur Nowacki
a...@l...home.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-29 14:18:53

Temat: Odp: cos dobrego z Morza Srodziemnego
Od: "Zalewscy" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Sounds good - natomiast w kwestii bakłażana najlepiej chyba byłoby lekko
> > przesmażyć połówki - z tego co pamiętam przy długotrwałym smażeniu robi
> się
> > gorzki
> >
>
> I bardzo miekki. Czy taka postac ma przybrac???
>
>
>Kostka baklazana (czy cukini czy kabaczka) ma byc taka na oko 1 cm x 1 cm,
kroje go razem ze skorka, i przesmazam blyskawicznie, tylko do zjedrnienia
(nie do miekkosci) miazszu i zrumienienia skorki.
Motyl








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-29 22:59:28

Temat: Re: Odp: cos dobrego z Morza Srodziemnego
Od: ZJP <p...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

A moze taka potrawka:

Sredniego baklazana pokroic w 1 calowa kostke i gotowac 3 minuty w osolonej
wodzie. Odcedzic. W 2 lyzkach oliwy powoli smazyc duza cebule pokrojona w
pol-krazki przez 8-10 min. Nastepnie dodac jeszcze 2 lyzki oliwy, 2-3
zmiazdzone zabki czosnku i duzego pomidora (dwa) pokrojonego w kostke (moze byc
z puszki). Smazyc 5 minut, dodac baklazana i 2 lyzki posiekanej swiezej
bazylii. Dusic wolniutko 20-25 min. Posolic, popieprzyc i udekorowac bazylia.
Proporcje mozna zmieniac wedlug smaku. Potrawa bardzo smaczna no i lekka, latwa
i przyjemna.

Drizzly Spike ...i wszystko jasne...

Zalewscy wrote:

> > > Sounds good - natomiast w kwestii bakłażana najlepiej chyba byłoby lekko
> > > przesmażyć połówki - z tego co pamiętam przy długotrwałym smażeniu robi
> > się
> > > gorzki
> > >
> >
> > I bardzo miekki. Czy taka postac ma przybrac???
> >
> >
> >Kostka baklazana (czy cukini czy kabaczka) ma byc taka na oko 1 cm x 1 cm,
> kroje go razem ze skorka, i przesmazam blyskawicznie, tylko do zjedrnienia
> (nie do miekkosci) miazszu i zrumienienia skorki.
> Motyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-01 16:09:24

Temat: Re: cos dobrego z Morza Srodziemnego
Od: "Mariusz Butler" <b...@e...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


ostry napisał(a) w wiadomości: <89e00q$12s$1@flis.man.torun.pl>...
>Sounds good - natomiast w kwestii bakłażana najlepiej chyba byłoby
lekko
>przesmażyć połówki - z tego co pamiętam przy długotrwałym smażeniu
robi się
>gorzki
>
>--


Goryczki mozna sie pozbyc dosc latwo krojac baklazana w plastry i
solac po oby stronach. Trzeba go odstawic na ok. 30 min. Pusci sporo
soku, ktory wlasnie jest gorzki. Plastry mozna potel osuszyc
papierowym recznikiem i potem pokroic w kostke i dalej jak w
przepisie...

pzdr
Mariusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sos do soli ( na czuja )
A propo's surówek itp.....
Wróciłem...
Co z konina?
Upieklem chleb!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »