Data: 2005-01-16 12:11:36
Temat: Re: cudowne sny
Od: "wojtek" <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> wojtek; <6...@n...onet.pl> :
>
> > Wręcz przeciwnie, nigdy tak nie twierdziłem. Wyobrażasz sobie że
>sprowadzasz
> > mnie na ziemię? Cudzysłów przy normalne miał pokazać tylko że ne chodzi o
>jakąś
> > obiektywną normalność, tylko o odróżnienie od tych "wspaniałych"
>
> Nic sobie nie wyobrażam - wnioskuję na podstawie różnych opowieści o
> snach. Dopóki ktoś twierdzi, że miał fajny sen, to OK!, w momencie kiedy
> zaczyna go opowiadać już zapala mi się dzwonek alarmowy. ;)
alarmujący że co? Ja opisałem przykładowe treści żeby mozliwie dużo danych
podać, wyraźnie napisałem też że te treści nie różnią się od treści snów w
których nie ma śladów uczucia szczęścia. A pytałem bo myślałem że może to jakaś
znana sprawa. I byłem ciekawy na czym polega mechanizm, może chodzi o to że nie
czuję żadnego ciężaru przeszłości ani przyszłości, a żyję chwilą. Dziwi mnie
też wielka rzadkość tego rodzaju snów i fakt że nie ma żadnych stadiów
pośrednich - nie ma żadnych problemów ze stwierdzeniem czy to właśnie to.
pozdrawiam,
Wojtek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|