Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: cukrzyca II a dieta.
Date: Tue, 11 Dec 2001 09:42:42 +0100
Organization: International Institute of Molecular and Cell Biology
Lines: 44
Message-ID: <3...@i...gov.pl>
References: <7...@n...onet.pl> <3...@f...pl>
<9uvj1m$ntu$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: proxy.iimcb.gov.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 1008059697 5967 212.87.21.3 (11 Dec 2001 08:34:57 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 Dec 2001 08:34:57 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:59297
Ukryj nagłówki
Leszek Serdyński wrote:
> Hipokrates już wiedział, że wszystkie choroby biorą się z tego co jemy.
Hipokrates był w swoich czasach wielki, ale w porównaniu z medycyną wieku XXI
wiedział mało. Na szczęście jest możliwe odróżnienie szacunku dla wielkiego
umysłu od bezkrytycznej akceptacji wszystkich koncepcji Hipokratesa.
> Na zdecydowaną większość pytań,
> jakie ludzie zadają na tej grupie
> należało by odpowiedzieć: zmień dietę.
Przesada (choć nawet nie-optymalni przyznają Ci, że dieta jest bardzo ważnym
elementem zapobiegania i leczenia) .
> Ty jednak uważasz, że grupa sci.medycyna
> jest własnością przemysłu farmaceutycznego
Z Twoich słów wnioskuję, że dieta optymalna (którą - jak mniemam - stosujesz)
nie leczy paranoi.
> Ja jednak uważam, że ważniejsze dla zdrowia jest to co jemy na codzień i że
> odpowiedzi w tym zakresie też są właściwe dla grupy medycyna.
Też są właściwe; z tym uzupełnieniem, że dla grupy pl.SCI.medycyna właściwe są
odpowiedzi wynikające z badań naukowych odpowiadających standardom metodycznym
naszych czasów (a więc kontrolowane, randomizowane, podwójnie ślepa próba itp...
- w granicach możliwości wyznaczanych przez naturę badania). Gdy sięgasz do
Harpera by uzasadniać swoje poglądy, stajesz się trudnym przeciwnikiem. Gdy
posądzasz w kółko o zmowę i prywatę, zasłużysz sobie tylko na epitety - bo
dyskusji z takim "stanowiskiem" prowadzić się nie da.
Z pozdrowieniami
Leszek Trzeciak
|