> niestety moja zona w 5 miesiacu
>
Ja zaraziłam się na poczatku 8 miesiąca ciąży:( Po trzech miesiącach od
porodu u moich dzieci stwierdzono obecność wirusa CMV ale nie we krwi tylko
w BADANIU GENETYCZNYM MOCZU na obecność tego wirusa. Pamiętam, że w szpitalu
zakaźnym trwała dyskusja czy moje bliźniaki leczyć czy nie. W końcu wyszło
tak, że pozostaliśmy na miesiąc w szpitalu.

Na dzień dzisiejszy moje maluchy (20 miesięcy) są zupełnie zdrowi a wirus
nic nie uszkodził:)
Wydaje mi się, chociaż nie jestem lekarzem, że twoja żona powinna być pod
opieką lekarza a zaraz po porodzie waszego maleństwa powinno się pobrać krew
w celu sprawdzenia czy jest zakażone tym virusem.

I co ważne - jeżeli okaże się, że dziecko jest zdrowe - pomimo, że matka
jest nosicielem - poddać jeszcze jednemu badaniu (nawet prywatnie koszt
około 80 zł.). Pobrać mocz pociechy i wysłać do Intytutu Badań w
Warszawie(nie pamietam pełnej nazwy, ale mogę poszukać) na obecność
genetyczną w moczu virusa CMV. Jest to badanie, które w stosumku do badania
z krwi poda w 99% wynik dokładny. Jeżeli to badanie wykaże, że wwynik jest
ujemny to można być już pewnym że tak jest! U moich chłopców dopiero badanie
genetyczne wykazało, że są nosicielami i była to prawda:(

Pozdrawiam
kubusia
P.S. jeżeli masz jeszcze pytania to postaram się na nie odpowiedzieć.

(o ile się okaże, że wasz maluszek ma wirusa CMV) powinno być poddane
leczeniu i to zaraz po narodzinach!!!