Data: 2007-08-24 09:28:05
Temat: Re: czaterianie
Od: Ikselka <m...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
uookie pisze:
> w sumie nie mam o czym pisać, ale widzę, że ostatnio wcale nie trzeba
> mieć powodu, żeby coś napisać; ba, można tu wstawić post w ogóle bez
> treści, jak ten poniżej psowaty. w ogóle atmosfera tu jakaś ciężka sie
> zrobiła. tak lubiłem kiedyś dzielić sie z wami moimi przemyśleniami;
> sobie tak dokazywaliśmy, bez skrępowania, nie bacząc nawet na to, kto
> ma rację. ale czuć, że zaduch tu sie zrobił okropny; no wręcz śmierdzi
> snobizmem. no ale nie ma się co dziwić, skoro Sky'ja można pomylić z
> moderatorem - taki aktywny, choć rzadko sie zdarza, żeby jego
> wypowiedź zawierała więcej znaków niż ta graficzna stopka na dole
> każdego postu.
>
> no ale nie oceniajmy, bo się Ikselka na powrót zjeży ; ) a ja się
> spierać nie przyszedłem, tylko zasnąć nie mogę, i tak czas zabijam. no
> i tak sobie pomyślałem, że część powinna sie stąd na jakieś czaty po
> przenosić. no naprawdę tak uważam. ja wiem, że to jest budujące, jak
> się pisuje na grupie dyskusyjnej 'psychologia'. bo choć można nie mieć
> o niej pojęcia, wystarczy być świrem, albo uważać, że sie nią
> interesuje... i już można klepać jedno zdaniowe posty, i im więcej, i
> im bardziej zbędne, tym lepiej, bo przecież nikt się i tak nie pozna
> (skoro tu większość takich samych świrów), no a statystyki aktywności
> nam to policzą zawsze na plus.
>
> nie no, może demonizuje szukając nie za szybko wyczerpującego sie
> tematu, i tak rozkładam sobie wszystko na coraz mniejsze cząsteczki,
> ale prawda jest taka, że coś się zjebało. mieliśmy tu kiedyś wyraźną
> społeczność; pewnie ona nadal istnieje (sam nigdy do niej nie
> aspirowałem), ale jest już niezauważalna. choć nie czuje się starym
> człowiekiem, to czuje, że od okresu świetności PSP minęły wieki. może
> to my wyrośliśmy; może ewoluowaliśmy, i tylko sentyment pozostał... a
> nikt nie lubi, jak mu ktoś bezcześci pomnik przeszłości.
>
> dlatego ja bym ich wygonił wszystkich na czaty; tych, co marudzą, że
> poziom niski, i tych, co go czynnie zaniżają. rozumiem potrzebę
> kontaktu co niektórych, ale nie można być tak natrętnym, żeby
> zniechęcać innych do zaglądania tutaj. no przecież jak Panslavista
> najebany siądzie do kompa, to (z całym szacunkiem dla mieszkańców
> prowincji) robi tu wiochę. rozumiem, że może nam sie nie układać w
> życiu tak, jak byśmy chcieli, ale to nas nie zwalnia z zachowania
> jakiejś elementarnej kultury; już nawet nie mówię, że względem innych,
> ale choćby w stosunku do własnej godności.
>
> okey, popisałem sobie trochę, ale wcale nie czuje się
> usatysfakcjonowany tym wywodem. nie śledzę poczynań tutejszych userów
> na tyle dokładnie, żeby całkowicie wykluczyć ewentualną omylność moich
> obserwacji. zresztą nawet się specjalnie nie przyłożyłem, żeby sie
> przygotować do wystawienia tej oceny. i wcale Ikselko nie chodzi o
> etykietologie; po prostu pewne wzorce zachować u konkretnych osobników
> są na tyle przewidywalne, że nie ma co strzępić sobie zwojów
> nerwowych, żeby zagłębiać się w strukturę osobową ich nosiciela.
>
> Ikselka, twoja manifestacja kobiecej solidarności z Himerą była zaiste
> wzruszająca ; ) niech mnie piekło wchłonie, jeśli sie mylę, ale
> Himerze od literowego wsparcia bardziej by sie wtedy przydała butelka
> wina i porcja zacnego tiramisu. napisałaś też, i ja też tak kiedyś
> napisałem, że nie ważne co się tu na grupie komu podpowiada, bo i tak
> nikt nie szuka tutaj poważnego wsparcia, bo od tego są choćby
> przychodnie. źle napisałem, kiedy tak napisałem, i ty też źle
> napisałaś. to właśnie przez takie nieodpowiedzialne myślenie; przez
> lekceważący stosunek do naszych działań i naszego potencjału
> zaprzepaszczamy możliwości realnego wsparcia drugiego człowieka.
> sądzę, że winę za to ponosimy my wszyscy, stopniowo zmieniając
> charakter tej grupy z dyskusyjnego, na groteskowo-czatowy, wręcz
> blogowy. w takiej atmosferze trudno jest poważnie rozmawiać. może po
> wakacjach zaduch opadnie.
>
> (nie wiem co jest z tym kodowaniem u mnie; będę wrzucał ten post
> dopóki nie wejdzie z polskimi znakami)
>
Bardzo budujący i odświeżający atmosferę post :-)
Podziały i...podziały: my-oni-wiocha-społeczność-wygonić-nasze-ich-wasze...
Nic, tylko spływać stąd. A Ty - kiedy? Skoro tak duszno...
--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm
|