Strona główna Grupy pl.sci.psychologia czego te "kobiety" takie pojebane?? Re: czego te

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: czego te

« poprzedni post
Data: 2006-10-10 14:54:22
Temat: Re: czego te
Od: "puciek2" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Slawek [am-pm] <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic> napisał(a):
news:eg8jaq$7sn$1@news.onet.pl

[...]


> Nie zamierzam bynajmniej się z Tobą szarpać czy przekomarzać.
> Masz absolutną rację. Moja pisanina jest, patrząc "tak wprost",
> w ogromnej większości zupełnie obok produkcji Turyńskiego.

Więc to chyba wyjaśniliśmy. Ja ze swej strony dodam, że po
prostu inaczej rozumiem krytykę.
Ja rozumiem ją jako dyskusję wprost z tezami, z
którymi się nie zgadzasz i przedstawiasz argumentację. Ty zdaje
się rozumiesz to jako pisanie 'własnej' opowieści.


> A jednak (wierz mi lub nie, wali mnie to ;-) ...
>
> A niech nawet owa "dyskusja"...
>
> Tak czy inaczej, ciągnę równolegle ...
>

A tu z kolej w pełnym zakresie zgoda.
Ale to już chyba zupełnie inna sprawa.
Twoje zabawki i zabawa.

> Wybacz, Puciek, na szturm jeszcze musisz trochę poczekać
> (o ile już się na niego napaliłeś).

No właśnie się napaliłem i nic. :(
Napaliłem się tym bardziej, że nie znalazłem jak
dotąd sesownej krytycznej analizy treści postu(ów) JeT-a,
którą byłbym zainteresowany dla poszerzenia swojego zrozumienia,
jak i dyskusji ww. temacie. Dyskusji, której jak mi się wydaje
nigdy na poważnie nie było ze względu na brak
realnego 'zrozumienia'/kompetencji.
Ty natomiast obnosiłeś się wyraźnie z 'takim' (krytyki)
zamiarem więc się napaliłem.

[...]

> No jasne, każdy może być odkrywcą. Jeśli na zagon kapusty
> pana Zenona Sałaty spadnie kawałek sedesu z przelatującego
> UFO, pan Zenon ma szansę zostać największym odkrywcą
> w dziejach świata.

Ma szansę pod warunkiem, że odważy się (w) powyższy kawałek sedesu
uwierzyć/zauważyć/badać/rozgłaszać. Zauważ że dostęp do opisu tego kawałka
sedesu ma coraz więcej osób i co z tego. Ta szansa, o której piszesz
jest możliwa pod warunkiem że 'naukowość' "naukowca"
nie zostanie zagłuszona przez "strach, głupotę lub chciwość".

A teraz pytanie w drugą stronę, tak trochę dla rozrywki. Kim są owi krytycy
Mazura, fizykami, naukowcami, którzy starają się wyjaśnić każdą niezrozumiałą
cechę rzeczywistości, czy skończonymi bęcwałami, którzy jako jedyny argument
przytaczają swoją (lub KAPŁANA) wiarę poprzez "Nie wierzę, aby to było jakieś
nowe nieznane zjawisko". Albo jeszcze lepiej to niemożliwe (nie występuje w
rzeczywistości) bo jest sprzeczne z ...

>
> Spróbujmy się teraz "wempatyzować" w człowieka, który
> od kilku lat szarpie się w środowisku "drewnianych" naukowców.
> Ja to robiłem wcześniej, napiszę Ci o moich odczuciach,
> jeśli masz własne pomysły, wal śmiało. Najważniejsze moje
> pytanie jest takie: dlaczego on w ogóle się szarpie? Jaki
> jest motor/napęd/instynkt/(a może głęboki namysł) owego
> szarpania się? Postawię kilka hipotez:
>
> 1. Nie ma pieniędzy, ...
>
> 2. Nie radzi sobie z badaniami,...
>
> 3. Pragnie uznania,...
>
> 4. Pragnie przynależności do stada...
>


[...]

>
>
> Niemniej (i nie więcej) nie wykluczam, że trafiam powyższymi
> wynaturzeniami jak kulą w płot, a moją empatię można o kant
> dupy potłuc.


> Zapraszam zatem Szanownego Kolegę do
> przedstawienia swoich hipotez albo wykazanie, że pan Mazur
> wcale się nie szarpie, a kilkuset-wątkowe posty na grupie fizyków
> to tylko taka miła pogawędka między kulturalnymi, wykształconymi
> ludźmi.
>
>

Oczywiście że się szarpie. To co przedstawiasz 1. 2... to fusologia.
Każdy z tych punktów może być prawdziwy. Ale co z tego. Może też być ich
więcej.

Spróbuj jednak dla człowieka znależć lepszą drogę
niż wierność temu w co wierzy.
Plus samodzielną drogę w sprawdzaniu tego.


Fusologią nie chcę się zajmować.
Motor jest z pewnością emocjonalny i splątany. Moim adaniem nie ma prostej
odpowiedzi.

Faktem dla mnie jest to, że tak długo jest wierny sobie, chce dalej się
zajmować tym w co wierzy. To olbrzymi PLUS. PLUS nawet jeśli to tylko walka z
wiatrakami bądź instynktami.
Ja sam chciałbym mieć taką siłę. To że to w co wierzy może się
okazać lipą to już inna sprawa. Każdego z ludzi może spotkać taki niefart.
Każdego, który jest na tyle odważny i wytrwały aby być wiernym sobie.
Można to tylko samodzielnie idąc, pod prąd, sprawdzić lub się poddać.
I nie ma innej DROGI jak sądzę i trudno o lepsze zalecenie.
I oby starczyło mu siły aby robił swoje.
Z kolei ujadającym w stadzie raczej ani jedno ani drugie korzyści nie
przysposobi.
Tym wystarczy wierzyć że sensowne nie może być to na co szczeka lub w
przeszłości szczekało stado.
Bo to się nie zgadza ze szczekaniem przodków.

> > Co do bycia bęcwałem to jest zapewne
> > takim samym jak Ty i ja. Tylko nie
> > bartdzo jesteś w stanie 'zrozumieć'
> > jego 'sytuację' jak sądzę.
>
>
> Uważam, że nie masz racji. Każdy z nas jest bęcwałem na
> swój własny, unikalny sposób.

Nie bardzo chyba rozumiesz. Każdy człowiek
ze względu na swoją konstrukcję bywa/podlega tego typu
emocjonalnym mechanizmom/szarpania się.
To co jest unikalne to wrażliwość i wyzwalacz/sfera psychiki, która jest
podatna aby doprowadzić człowieka do paranoi.
Jakoś nie wierzę abyś w sobie czasami nie odnajdywał dokładnie
co do mechanizmu identycznego bęcwała. Ja w sobie odnajduję często.


[...]

> > Szkoda jesdnak że w ZEROWYM stopniu nie czepiałeś się treści
> > tego posta.
>
>
> Dalej ciągniesz w strefie niskich, stadnych instynktów.

To Twój wybór (Twoja TEORIA) decyduje o tym co tutaj obserwujesz.
Tzn. niskie stadne instynkty. Czy można coś innego ?

> W najmniejszym stopniu nie czepiałem się tego postu, masz
> rację. A dlaczego Ci szkoda?

Tak jak pisałem powyżej. Miałem nadzieję na dyskusję z kimś wprost
o pisaninie JeT-a.


> Bo nie nadstawiłem tyłka do kopania albo karku do gryzienia?

I tu znowu Twój wybór (Twoja TEORIA) decyduje o tym co tutaj obserwujesz.
Jeśli potencjalnie krytyczny post względem tego co piszesz,
chcesz odbierać tak jak fizyczną napaść zagrożoną utratą życia. To nie
ma o czym gadać. Jeśli jednak spróbujesz innej teorii czyli wymiany
poglądów w temacie pisaniny JeT-a to nie ma problemu. Zapraszam na priv
jeśli tak poczujesz się bezpieczniej.

>
>
> > Chcesz to łatwo sprawdzić ? Bardzo proste. [...
>
>
> Nie chcę, nie widzę potrzeby, przecież się zgadzam. Pisząc
> inaczej, słabiutko wychodzą Ci - jak na razie - próby pociągania
> za moje emocjonalne sznurki.
>

To dobrze, skoro już ustaliliśmy że żadnej
wprost krytyki nie było, to gdyby się pojawiła daj znać choćby na priv.
A dodatkowo to znowu Twój wybór (Twoja TEORIA) decyduje o tym co tutaj
obserwujesz.
Pociąganie za emocjonalne sznurki czy może najłatwiejszy z możliwych dla mnie
sprawdzianów w poszukiwaniu krytyki wprost.


>
> > ...] Spróbuj w kilku linijkach napisać
> > jak rozumiesz to co chciał przekazać JeT. Nie myl jednak tego
> > z tym jak Ty chciałbyś to widzieć. Myślę że spokojnie wystarczą 3-10
linije
> > tekstu. Podpowiem Ci, że doskonałe, jednoznaczne i jasne podsumowanie
> > tego tekstu jest wprost w tymsamym poście i nie zawiera więcej niż 10
> > linijek a da się je jeszcze skrócić.
>
>

[...]


> Ja tymczasem nie mam pojęcia, które trzy albo dziesięć linijek
> są jedynie słuszne i zbawienne. Przejrzałem tekst z góry (nomen
> omen) na dół i odwrotnie. Tak kilka razy.
>
> Ale coś tu bokiem i powolutku przebija się chyba do mojego
> małego rozumku. To nie jest odpowiedź na Twoje "podchwytliwe"
> pytanie, tylko skojarzenie punktu 4. moich hipotez z tym, co
> pisze Turyński. Wychodzi na to, że najważniejszym zaleceniem
> dla Mazura jest to zdanie: "Tak więc panie Jerzy, rób pan swoje!"
> Dodam: bez oglądania się na resztę stada. Lub też zacytuję:
> "Zamiast _nieświadomie_ grać w "koci łapci" z [...] eksponatami".
>


Ano dokładnie. Dodaj jeszcze dla kontekstu:

"A w wolnych chwilach od kręcenia bąków proponuję wykonać i SAMEMU
wypełnić tabelkę:


Własność | uczony | naukowiec vel
| | "sąsiadka"
-----------------------|----------------------|-----
----------
1. cel działania | własny/ | narzucony/
| intuicyjny | instynktowny
2. zdolność do pre- | |
dykcji/wnioskowania | możliwa/własna | pamięciowa/
| | tabelaryczna
3. samokontrola | intuicyjna | na zgodność
| | z zewnętrznym
| | wzorcem
"

albo z innego posta

z news:e0297f$c41$1@nemesis.news.tpi.pl
"<< Trzy wielkie potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość. >>
[A. Einstein]


Sprawa jest poważna, bo już niejednego człowieka i to o nieprzęciet-
nych uzdolnieniach i takoż samo dokonaniach zetknięcie z OPOREM (nie-
zależnie od tego, czy indywidualnym, czy stadnym) doprowadziło do
samobójstwa albo... domu wariatów.
----
Już 'rzut oka' na twoje parę tutejszych reakcji daje znać, iż o opo-
rze (w sensie psychologicznym) - nie masz zielonego pojęcia.

"Czy pan sobie życzy o tym porozmawiać ?" :-))

JeT.

P.S. Z "układem" vel "teorią spiskową" jest jak z brakującym ogni-
wem w teorii Darwina:

<< (Niedawno pewien biolog oznajmił: "Wykryłem brakujące ogniwo mię-
dzy małpami antropoidalnymi a cywilizowanymi ludźmi. T o m y !") >>
[A. Maslow, "W stronę psychologii istnienia", str. 165]

"

i tamże:
"Daruj sobie tego pana!

Zamiast tego popatrz na http://www.uj.edu.pl/uniwersytet/wladze/kodeks.pdf
a może zauważysz, że nie jest ważne co to takiego te "wartości", grunt,
by mówić o nich w taki sposób, by publika się nie krzywiła..."




> Ano właśnie. Mazur gra nieświadomie. Zatem równie dobrze
> to jego można było opierdolić za bezmyślność i dyndanie na
> sznurkach instynktów. Pod tym względem niczym się nie
> różni od innych, "drewnianych naukowców".

Poza liczebnością stada ujadającego i kopiącego.
Poza wiarą w to co robi pomimo ujadającego i kopiącego tu i tam
od kilku lat stada.
Poza samodzielnym przedstawieniem swojego zadziwienia zaobserwowanym
światem i próbą zainteresowania innych.

> A dlaczego nie
> został opierdolony?

Jak myślę że istnieje szansa, że zostałby opierdolony gdyby nie to co powyżej
(i poniżej).
A tak dostał kilka wskazówek, które sam znalazłeś a ja poparłem innymi.
Jeśli nadal Ci się wydajem, że to jest 'bezwarunkowe poparcie' dla
Mazura. To niech już tak zostanie.

> Turyńskiego na litość wzięło czy chciał przy
> kolejnej okazji pofolgować sobie i opierdolić Górę? Może Ty
> JeT'a rozumiesz (czego co rusz dajesz dowody) i spróbujesz mi
> wyjaśnić? Jakie są kryteria, według których jedne ludzkie
> bydlątka zasługują na wsparcie, a inne na zjebkę? Niby coś
> tam próbowałeś mi pokazać:

Masz to co powyżej i to co poniżej RAZEM.

>
>
> > Przede wszystkim jest człowiekiem, może się mylić, ma
> > natomiast pasję by samodzielnie poszukiwać, jest natomiast
> > bezsilny w otoczeniu, skończonych drewnianych naukowców.
>
>
> Wszyscy są (?) ludźmi, wszyscy się mylą, każdy ma jakąś
> pasję.

I wszystkie (pasje) są pod prąd obowiązującym dogmatom.
I każdy je próbuje realizować pomimo takich przeciwności.
Kpisz sobie ?

> A bezsilny jest tylko dlatego, że walczy z wiatrakami
> - własnymi urojeniami oraz instynktami.

Bo taką masz TEORIĘ ?

Ja natomiast uważam, że każdy człowiek w ogromnym stopniu
walczy z wiatrakami i własnymi urojeniami oraz instynktami.

Nikt tej walki do końca nie wygra.
świadomość powyższego jest dla mnie świadectwem człowieczeństwa.


> Z tym naprawdę trudno
> wygrać i można się przy tym zdrowo zasapać. Choćby za to
> "należał mu się" opierdol ("kop w dupę jako źródło motywacji").

Moje argumenty masz powyżej. Powtórzę może jedno, trudno jest mi
wyobrazić sobie większą serię kopów niż tą jaką on zaliczył poprzez
'te' lata. Rozumiem, że w Twojej TEORII powinno się zaobserwować
jeszcze ten od Turynskiego. Co za anomalia nie zbadasz jej ?
Chyba nie, to Turynski na pewno się zepsuł.

> Bo z odpowiedzi Mazura (na "wsparcie" Turyńskiego) wynika,
> że po raz kolejny mieliśmy do czynienia z "grochem o ścianę".
> Uważasz, że było inaczej?
>

Uważam podobnie. Może z jednym wyjątkiem. Otrzymał też trochę wsparcia,
które moim zdaniem przydało mu się.

> Moim zdaniem taka akurat konstelacja piszących w tamtych
> wątkach to przypadek. Równie dobrze (przy innej okazji) pan
> Mazur mógł odnaleźć się w tłumie naskakującym na innego
> "oszołoma". Tak oceniam kondycję rozumu oraz instynktów
> owego niemal-odkrywcy.
>
>

Tak jak pisałem bęcwałem bywa każdy. On też. Ja mogę tylko napisać
że ma na swoim koncie doświadczenie, które mogło by mu pozwolić na refleksję
typu nie czyń drugiemu co tobie nie miłe. Ale mogło by być też inaczej.
Ogólnie taka fusologia mnie nie interesuje. Natomiast Twoja TEORIA działa
dalej jak sądzę.

[...]

A to już materiał na inny POST/WATEK ten i tak robi się przydługi.

>
> Ano. Już bez filtrowania i flirtowania: trzym się.

pozdrawiam,
puciek.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem